Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
2 marca 2014 09:24 | ID: 1088185
Monia super, że kolano się goi i że możesz już zaczynać rehabilitację :)
Ewelinko jak po wizycie u lekarza?
Dario smutna historia z chomikiem ale jest już następca i to najważniejsze :)
miłej i pogodnej niedzieli :)
2 marca 2014 09:59 | ID: 1088201
Hej
Moniś to super,że udało się z rehabilitacją:)
Dario jak byłam w podstawówce to też mieliśmy chomiki,wszystkie były rude:)
Potem chciałam świnke morską z długim włosem.....
U nas wczoraj też słonecznie było,choć zimno.
Spacer był,mam nadzieję,że dzisiaj też bedzie:-)
Sernik na zimno z borówkami mam w planach,zobaczymy co z tego wyjdzie.....
Miłego dnia:-)
2 marca 2014 10:02 | ID: 1088206
Hej
Moniś to super,że udało się z rehabilitacją:)
Dario jak byłam w podstawówce to też mieliśmy chomiki,wszystkie były rude:)
Potem chciałam świnke morską z długim włosem.....
U nas wczoraj też słonecznie było,choć zimno.
Spacer był,mam nadzieję,że dzisiaj też bedzie:-)
Sernik na zimno z borówkami mam w planach,zobaczymy co z tego wyjdzie.....
Miłego dnia:-)
witaj Edytko :) ale smaka mi z tym sernikiem zrobiłaś :) może i ja zrobię... :)
2 marca 2014 10:06 | ID: 1088210
Paulinko cały tydzień za mną ten sernik chodzi.....
Jest bez pieczenia,więc w moim przypadku zwiększa to szanse na sukces;-)
2 marca 2014 10:10 | ID: 1088213
Paulinko cały tydzień za mną ten sernik chodzi.....
Jest bez pieczenia,więc w moim przypadku zwiększa to szanse na sukces;-)
Może o czymś nie wiemy... ?
No i ja chyba coś zrobię dziś ale u mnie ze słodkim ciężko bo ochotę mam ale już jak się skuszę to potwornie źle się czuję choć Filip z L. pewnie by zjedli :)
2 marca 2014 10:35 | ID: 1088223
Paulinko cały tydzień za mną ten sernik chodzi.....
Jest bez pieczenia,więc w moim przypadku zwiększa to szanse na sukces;-)
Może o czymś nie wiemy... ?
No i ja chyba coś zrobię dziś ale u mnie ze słodkim ciężko bo ochotę mam ale już jak się skuszę to potwornie źle się czuję choć Filip z L. pewnie by zjedli :)
Ha ha.....nic mi o tym nie wiadomo....i biorąc pod uwage moje ostatnie wyniki,to lepiej żeby nie...
Paulinko na jogurcie greckim sernik jest lekki,więc może nie bedzie tak źle?
2 marca 2014 12:07 | ID: 1088242
Witam i ja niedzielnie :)
Ładnie to tak kusić serniczkami :P oj jak ja bym zjadła taki ... (ślinka kapie :D) jednak muszę się obejść smakiem :( u mnie szczytem słodkości jest kawa rozpuszczalna z kapką mleka . Nawet herbatka gorzka jest dla mnie słodka :P
Eh dziewczyny jaki ja wczoraj koszmar miałam... całą sobote chodziłam rozdygotana i płakałam. Śniło mi się , że poszłam na umówioną cesarkę w 33 tyg i po zrobionych badaniach lekarz stwierdził, że dziecko jest chore, waży kikanaście gram i nawet jak urodzę to oni go ratować nie będą. Stwierdziłam , że nie będę rodzicić tylko poczekam do końca. No i przyszedł termin porodu, miałam zrobioną cesarkę i urodziłam zdrowego chłopca. Tylko go nie mogłam zobaczyć. . .
Najgorsze było to , że przez sen czułam to samo jak przy cc Wiktorki. Mam nadzieje , że zapomne o tym , bo teraz to w ogole boje sie rodzic czy sn czy cc...
A jako , że P. już pojechał do pracy, my wychodzimy z psem i lecimy dziś na obiad do dziadków :) dobrze, że nastepny weekend ma wolny bo bym oszalała...
Edytko poprosze o przepis na sernik :) może zrobię go na sobotę :)
2 marca 2014 13:02 | ID: 1088254
2 marca 2014 13:16 | ID: 1088257
hejka :)
podzielcie się przepisem bo mi smaka zrobiłyście :)
my dziś jemy pizze, zaraz zmykamy na spacer do parku, tam jest fajna pizeria :)
u lekarza - Pani doktor uznała, że jest ok bo badania robione na tabletkach zawsze są błedne i że musze odstawić tabletki aby zrobić porządne badania. Zdziwilo mnie tylko, że moja lekarka uznała, że najpewniej zrobic TK głowy a ta o tym nei wspomniała. Ale nic to pójde do internisty w tym tygodniu skoro B ma wolne. Zapalnowaliśiśmy trochę rozrywek dla młodej, troche dla nas mam nadzieję, że odetchniemy a przy takiej pogodzie jest duża szansa sukcesu odpoczynkowego :)
Asiu ja też miałam głupie sny zwłaszcza pod koniec ciąży, zobaczysz będzie dobrze - tyle nas tu trzyma za Was kciuki, ważne abyś dobrze myślała :)
Edytko a co z Twoimi badaniami, nie takie? trzymaj się!
U nas ostatnio na desrty są albo lody albo galaretka i tak w kółko :-) mi się znudzilo a żarłoki jedzą.
2 marca 2014 19:18 | ID: 1088339
Wiem Ewelinko, że wszystkie trzymacie za nas kciuki :) musi być dobrze ! :)
Tylko tak to z tymi snami bywa, nie dość, że są tak realistyczne to na dodatek hormony robią swoje.
A jak ja bym zjadła pizze.... albo coli się napiła :P
Dobrze, że jutro mi się zaczyna 34 tydzień .
2 marca 2014 21:30 | ID: 1088355
łał 34 tydzień to już tuż tuż..a snami się nie przejmuj po prostu dużo myślimy i potem wszystko nam się kumuluje w nocy..
my dziś w Kościele byliśmy i Antoś był mega grzeczny aż dumna z niego jestem..potem całe po południe u teściowej zleciało..pogoda nam się trochę zepsuła ale mam nadzieję, że słoneczko wyjdzie bo uwielbiamy spacery!!!!
kórczę zastanawiam się cały czas do którego przedszkola Antosia zapisać..publicznego czy prywatnego??? muszę iść i tu i tu i sprawdzić ofertę ale w publicznym to zawsze wyścig szczurów jest i jakieś dziwne kryteria mają np.rodzina wielodzietna, miejsce zamieszkania czy pracy, praca zmianowa czy nie..?i za to jakieś punkty dają..
3 marca 2014 06:11 | ID: 1088396
3 marca 2014 06:20 | ID: 1088397
3 marca 2014 10:19 | ID: 1088474
Michaśka niby 34 tydzień a ciągnie się. Bo to im bliżej tym gorzej. W tym tygodniu jeszcze sobie odpuszczę z robotą ale od następnego poniedziałku musze zacząć pzygotowywać P. i Wiki do mojego pobytu w szpitalu. Czyli zaczne wielkie gotowanie i mrożenie :P
Paulinko z tą dietą to nawet nawet. Już chyba się przyzwyczaiłam . No i nie denerwuję się jak mam skok cukru . Z Wiki chyba się gorzej przejmowałam. Teraz chyba nie mam na to czasu. No i ostatnie usg bardzo mnie uspokoiło. Z resztą , uważam, że co ma być to będzie :)
My byliśmy w lato w Strusiolandii i Wiktorce się bardzo podobalo :) ja natomiast boje się strusi :P tzn sa piękne, mają sliczne oczy i rzęsy ale te długie szyje mnie przerazają :P i ostry dziób :P i żałuje , że wtedy nie kupiłam strusiego jajka :)
3 marca 2014 13:56 | ID: 1088578
witam witam
przed chwilą wróciłam z rehabilitacji, ale Pani mi dała w kość na sali. Dobrze, dobrze, mam nadzieję, że wszybko wróce do pełnej sprawności.
Asia to tylko sny, niczym się nie przejmuj, wszystko będzie ok. Już niebawem zobaczysz Maleństwo :) A zwolnienie mam aż do 6 kwietnia...teraz jeszcze jakoś leci bo 2 tygodnie będę jeździć na rehablitację, ale później te 3 tygodnie to chyba osiwieję w domu :p muszę pszukać jakiś zajęć gdzie będziemy mogły jeździć z Blan :)
Paulinko, to widzę malowanie już na finiszu :) super! jak jajecznica ze strusiego jaja?
Edytko mi też smaka z tym sernikiem narobiłaś, ale nie chce mi się iść do sklepu po produkty a potem stać w kuchni, bo jeszcze trochę mi ta noga ciąży przy gotowaniu.
Co do deserów to ostatnio znalazłam u mamy swoją gofrownicę. Przyniąsłam do domu i w sobotę piekliśmy gofry. Nie wiem kto się bardziej cieszył Blanka czy P. :p
Michaśka przedszkole prywatne na pewno będzie różnić się ceną dużo wyższą, przynajmniej u nas tak jest. Podejdź i podpytaj. Ja zamiwerzam Blan zgłosić do publicznego, u nas jest nabór internetowy. Jak się nie dostanie będziemy myśleć nad niepublicznym.
Miłego dnia wszystkim :*
3 marca 2014 16:43 | ID: 1088644
Cisza tu jakaś...
Moniś dobrze , że pani Ci dała w kość;p tzn że raczej przykłada się do tego co robi :) widzę , że Tobie kończy się zwolnienie a ja już może będę w szpitalu :)
A gdzie reszta dziewczyn ? HAAAALLLLOOOO :P
3 marca 2014 17:33 | ID: 1088679
Jeżeli chodzi o przedszkola publiczne to chyba wiekszosc ma mozliwosc zapisania wlasnie przez internet, ale we wszystkich sa te masakryczne punkty. Ja myslalam zeby mloda przeniesc tutaj do przedszkola mamy w sumie 3 w okolicy, jedno rzut beretem ale prowadza go siostry i nie ludzie nie maja o nim zbyt dobrego zdania, a pozostale dwa niby tez blisko, ale jednak widze po znajomych mamach i z ich opowiadan, ze to nie jest to co w naszym przedszkolu. Poza tym z moich obliczen wynika, ze miesiecznie musialabym placic ok. 300zl za przedszkole, no bo w 5 godzinach na pewno by sie Liwia nie zamknela, plus stawka zywieniowa, wiec ja placac 450 u nas wole to 150 w sumie dolozyc niz wydac na pierdoly, a wiem, ze mam sprawdzone juz miejsce. No i zajecia w cenie, takze sie nie musze przejmowac, jakimis dodatkowymi rytmikami, angielskim itp.
4 marca 2014 09:00 | ID: 1088900
Hej hej
Moniś super,że rehabilitanka się przykłada do pracy,kolano szybciej wróci do formy:)
Asiu to już dosłownie za chwile,bedziemy witać szkraba kochanego:)
Takie sny w ciąży też miałam,wiem,że dają do myślenia,ale wszystko bedzie dobrze:)
Trzymamy mocno kciuki!
Paulinko i jak ta jajecznica? Ze strusiego my chyba jeszcze nie jedliśmy,przynajmniej ja sobie nie przypominam.....
Michasko jesli finanse wam pozwalają,to łatwiej o miejsce bedzie w prywatnym przedszkolu,Tym bardziej,że Daria pisze o nie dużej różnicy w cenie.....
Tutaj ceny płatnych godzin są ogromne,moja wypłata nie starczyłaby.....
U nas od rana słoneczko,za to wczoraj cały dzień padało.
Ewelinko wyniki TSH ostatnio do bani mam.
Mam nadzieje,że u ciebie wyprostuje się szybko ta sprawa z hormonami:)
Sernik wyszedł naprawde dobry,to mix z dwóch przepisów z 'moje wypieki' sernik jagodowy na zimno+ sernik ze spodem z masy ciastek oreo i galaretką:-)
4 marca 2014 09:13 | ID: 1088906
4 marca 2014 09:25 | ID: 1088913
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.