Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
23 lutego 2014 09:13 | ID: 1085558
hej, hej :)
Aniu, Edytko fajnie, że zajrzałyście :)
u nas remontu cd... dziś muszę ogarnąć i od jutra zaczynamy dalej...
pogoda beznadziejna bo zachmurzone i pada więc jest okazja do uprzątniecia domku
23 lutego 2014 10:08 | ID: 1085575
No właśnie dziewczyny, zaglądajcie częściej :)
U nas mała zakatarzona... Dziś była kryzysowa noc. Na dodatek musiałam jechać i na czczo zrobić badania. Spałam może ze 4 h...
Paulinko przynajmniej masz fajne zajęcie :) ja też wynajduje sobie jakieś rzeczy. Choć powiem , że tygodnie mi lecą nieubłaganie. Już miesiąc jestem na diecie :) ale szybko mineło :)
23 lutego 2014 15:00 | ID: 1085706
23 lutego 2014 15:06 | ID: 1085710
hej zaglądam i ja bo Młoda wymęczyła się na zabawie i śpi, a ja obiad już zrobiłam.
Wczoraj posprzątałam całe mieszkanie, na wypadek jakbym długo nie mogła chodzić ;)
U nas też wiosenna pogoda więc jak Blanka wstanie i zjmy obiad ruszamy jeszcze raz a dwór, na plac zabaw.
Trzymajcie się wszystkie. odezwę się po zabiegu cmok cmok
23 lutego 2014 15:32 | ID: 1085716
23 lutego 2014 16:19 | ID: 1085739
u nas to niemożliwe :) na koniec lipca lub na początku sierpnia ma przyjść firma robić docieplenie domu, potem mamy robić nowe ogrodzenie na następny rok też już mamy zaplanowane prace remontowe...
zdrówka dla Liwii
hej zaglądam i ja bo Młoda wymęczyła się na zabawie i śpi, a ja obiad już zrobiłam.
Wczoraj posprzątałam całe mieszkanie, na wypadek jakbym długo nie mogła chodzić ;)
U nas też wiosenna pogoda więc jak Blanka wstanie i zjmy obiad ruszamy jeszcze raz a dwór, na plac zabaw.
Trzymajcie się wszystkie. odezwę się po zabiegu cmok cmok
Monia trzymam kciuki!
My właśnie wróciliśmy ze spaceru u nas jakoś zimno, młody ogląda bajkę, mąż zmywa a ja odpoczywam :)
24 lutego 2014 05:40 | ID: 1085838
24 lutego 2014 08:50 | ID: 1085876
Dziś Moniś ma ten zabieg. Musimy za nią trzymać kciuki :)
Paulinko, to faktycznie ten Twój Filipek to ranny ptaszek :) Wiktoria dzis wstała po 6 ale to przez chorobę.
Wczoraj się zdenerwowałam bo pojechałam rano na pobranie krwi i po 13 dzwoniła do mnie pielęgniarka , że zapomiała pobrać jeszcze jednej próbki. Musiałam się wracać... Dziś mam wizytę w poradni diabetologicznej ;/
Słonko dzis u nas świeci wiec chyba zdejmę pokrowiec z wózka i wypiorę to mi ładnie wyschnie na balkonie :) :)
24 lutego 2014 09:01 | ID: 1085884
Asiu ostatnio coś właśnie Filip zaczyna rano wstawać... I tak dziś długo spał bo zasnął przed 18. A bywało że wstawał już po 8 :). Też bym się zdenerwowała gdybym musiała jeszcze raz wracać na badania :/
Trzymamy kciuki za Monikę
24 lutego 2014 09:01 | ID: 1085885
Dzień dobry:-)
Zdrówka dla Wiki i Liwii:)
Trzymam mocno kciuki za Monie:)
Marcel wstał dzisiaj przed 8,ale budził się dwa razy w nocy.
Słoneczko u nas,więc przyjemniej dzień się zaczyna:)
Trzeba się ogarnąć i zmierzyć z poniedziałkiem.
Dziewczyny ma któreś z waszych maluchów rowerek biegowy?
Nie wiem co wybrać:rower,rower biegowy czy hulajnoge?
24 lutego 2014 09:05 | ID: 1085890
Asiu zostało ci tylko niecałe dwa miesiące:-)
To trzymam również kciuki za wizyte w poradni D.
24 lutego 2014 09:06 | ID: 1085891
Edytko my rower biegowy odpuściliśmy i teraz w marcu lub w kwietniu planujemy młodemu kupić rower.
24 lutego 2014 09:09 | ID: 1085893
Edytko my rower biegowy odpuściliśmy i teraz w marcu lub w kwietniu planujemy młodemu kupić rower.
Kurcze,tylko Marcel takim czterokołowcem nie był ostatnio zainteresowany,więc nie wiem co kupić......
24 lutego 2014 09:15 | ID: 1085898
Edytko my rower biegowy odpuściliśmy i teraz w marcu lub w kwietniu planujemy młodemu kupić rower.
Kurcze,tylko Marcel takim czterokołowcem nie był ostatnio zainteresowany,więc nie wiem co kupić......
A Filip jak zobaczył w sklepie od razu wsiadał i chciał jeździć tzn chciał, żeby go wozić dlatego się zdecydowaliśmy na czterokołowca. A czy będzie chciał się uczyć jeździć czy nie tego niestety nie wiem. Przekonam się jak kupię :) bo z Filipa to straszny uparciuch
24 lutego 2014 09:19 | ID: 1085900
Edytko my rower biegowy odpuściliśmy i teraz w marcu lub w kwietniu planujemy młodemu kupić rower.
Kurcze,tylko Marcel takim czterokołowcem nie był ostatnio zainteresowany,więc nie wiem co kupić......
A Filip jak zobaczył w sklepie od razu wsiadał i chciał jeździć tzn chciał, żeby go wozić dlatego się zdecydowaliśmy na czterokołowca. A czy będzie chciał się uczyć jeździć czy nie tego niestety nie wiem. Przekonam się jak kupię :) bo z Filipa to straszny uparciuch
Ha ha...... To u nas nie chciał wsiąść nawet.
Zacznie się teraz wiecej ruchu dla nas na spacerach:)
24 lutego 2014 09:22 | ID: 1085901
Edytko my rower biegowy odpuściliśmy i teraz w marcu lub w kwietniu planujemy młodemu kupić rower.
Kurcze,tylko Marcel takim czterokołowcem nie był ostatnio zainteresowany,więc nie wiem co kupić......
A Filip jak zobaczył w sklepie od razu wsiadał i chciał jeździć tzn chciał, żeby go wozić dlatego się zdecydowaliśmy na czterokołowca. A czy będzie chciał się uczyć jeździć czy nie tego niestety nie wiem. Przekonam się jak kupię :) bo z Filipa to straszny uparciuch
Ha ha...... To u nas nie chciał wsiąść nawet.
Zacznie się teraz wiecej ruchu dla nas na spacerach:)
dokładnie... dużo więcej ruchu ale dla mnie to wskazane :P
24 lutego 2014 09:34 | ID: 1085903
Wydaje mi się ze zwykły rower albo hulajnoga to dobry pomysł.
Wiecie co, Polska to dziwny kraj. . . U nas pracy jest taka promocja ubezpieczeniowa , że można zwiększyć sobie wariant bez karencji. Przy moim ubez wygląda to tak , że jak sobie zwieksze to dostane o 1 tys wiecej za urodzenie dziecka. Wiec stwierdziłam , że tak zrobie. Chcemy wreszcie z P. wziąsc slub wiec kazda złotówka się przyda. W firmie ubezpieczeniowej promocja ta trwa do konca lutego, ale u nas w kadrach zazyczyły sobie składac wnioski do 20 lutego ( o czym nie wiedziałam ) . Byłam 21 lutego u kierowniczki a ona do mnie ze za pozno, wiec dzownie do kadr. A tak szkoda gadać... zero pomocy... tłumacze jej ze to jeden dzien i wysle meilem dokumenty a ona ze nie. Zrozumiałabym gdybym dzwoniła przed konce pracy ale to było rano. Na szczescie znalazłam nr telefonu do agenta i zadzwoniłam dziś, wysłałam co trzeba i prawdopodobnie da się to jeszcze załatwić. I czasem sobie pomysle , że ludzie są tak niezyczliwi. Eh...
24 lutego 2014 11:03 | ID: 1085951
Moniko trzymam kciuki!
Asiu współczuję podwójnej wycieczki...
Edytko - my mamy taki rowerek biegowy, Ola dostała na urodziny - u nas młoda nieśmiało podchodzi do niego - ale wydaje mi się, że dlatego że był za wysoki dla niej, teraz już dorasta do niego. Jeszcze sama sobie nie radzi ale czasem nakazuje powozić się.
Na czterokołowe jedynie siada ale widzę strach w ochach - najchętniej podchodzi do trójkołowców.
Teraz poszła spać ja zabieram się za obiad, ona jeszcze chyrla, ale w sobote był u nas lekarz, obadał ją i mówi, że wszedzie czysto i że to taka końcówka choroby. Ba pan doktor fakultatywnie obadał i mnie i ja mam nadala jak to rzekł brudne oskrzela...
24 lutego 2014 11:11 | ID: 1085957
Asiu a co do lasek z Hr - u nas tez nie jest ciekawie, siedzą kwoki - bo ja tak na nie mówię i wydaje im się, że wszystko mogą, zero człowieka. Fajnie, że się nie poddałaś i mniejmy nadzieję, że wszystko uloży się po Twojej myśli.
24 lutego 2014 11:16 | ID: 1085960
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.