Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
20 lutego 2014 10:11 | ID: 1084541
20 lutego 2014 10:17 | ID: 1084545
20 lutego 2014 10:17 | ID: 1084546
Paula nie milcz ja lubię Twą buntowniczość, bo mi brakuje odwagi i zawsze odpuszczam. Mój P. ma zdecydowanie silniejszy charakter i jak ja reaguję buntem on buntuje się jeszcze bardziej i staję się przy tym chamski, nieczuły i w ogóle okropny co mnie zawsze łamie i wymiękam... wiem wiem źle ale nie potrafię, bo ja w gruncie rzeczy psychicznie wysiadam szybko...
20 lutego 2014 10:29 | ID: 1084555
Co do płatków to u mnie Wiki wypija samo mleko :P jakie by one nie były.
Co do facetów to takie bunty są dobre :) może coś się ich nauczy. Ja mam czasem wrazenie, że oni uwazają , że jak już zarobią na utrzymanie to nic nie muszą robić. U mnie P. ma już w ogole ze mną przesrane. Ostatnio zrobiłam sie tak drażliwa. Nawet krzyczę na niego jak wkłada do góry nogami pastę do zebów do kubeczka ;p dla niego to nie problem a ja jak wyjmuje paste to przy okazji wszystkie szczoteczki bo tam tak ciasno ;p nawet ostatnio mu nie robię i nie kupuję na kanapki. Sam musi o to zadbać. Skoro ma czas wypić piwko i pstrykać po kanałach to ma czas i kanapki sobie zrobić. On by wolał zebym ja o 5 wstała i mu robiła :P a ja powiedziała basta. Też muszę się wyspać za wczasu i odpoczywać bo pozniej to bedzie masakra.
20 lutego 2014 10:37 | ID: 1084559
O tak jeszcze B dziś do mnie rano - wiesz ja Oli dałem jogurt i zrobiłem kakao to zrobisz mi kanapki - odpowiedziałam - nie.
On przychodzi z pracy i siada, wyrobi sie wczesniej do pracy i siada i odpoczywa zamaist ogarnąć choćby blat kuchenny bo przeciez ja zostaję, ja to zrobię - a on nie kuma, że moze odpuściłby na kilka dni to swoje nieróbstwo!
Bo to jest tak jak napisała Asia ja zarabiam na dom i to mój cały obowiązek, ale nie tak się umawialiśmy.
Dobra też koncze bo wszystkie pouciekacie :)
Paula ależ nie uciekaj stąd :)
20 lutego 2014 19:24 | ID: 1084777
20 lutego 2014 19:31 | ID: 1084778
Paula nie milcz ja lubię Twą buntowniczość, bo mi brakuje odwagi i zawsze odpuszczam. Mój P. ma zdecydowanie silniejszy charakter i jak ja reaguję buntem on buntuje się jeszcze bardziej i staję się przy tym chamski, nieczuły i w ogóle okropny co mnie zawsze łamie i wymiękam... wiem wiem źle ale nie potrafię, bo ja w gruncie rzeczy psychicznie wysiadam szybko...
Monia mam tak samo niestety :(
Na mojego ostatnio nie mogę narzekać, chociaż może ja jestem mniej zmęczona po zmianie pracy, to i jego zachowania mnie mniej drażnią. Dziewczyny niestety faceci są bardzo do siebie podobni i pewnie z mojego też za niedugo wyjdzie diabeł bo to dobre zbyt długo trwać nie może.
20 lutego 2014 20:38 | ID: 1084807
Asiu to fajnie, ze wszystko ok.
Dario i jak fajniej w tej nowej pracy?
Mi się pojawił kolejny problem - Stefan ma kłopot z nerkami, na razie dostał jakieś krople i weterynarz nakazał zmianę karmy na jakąś wspomagającą nerki. Tylko mój genialny weterynarz uznał, ze za wczesnie na karme weterynaryjną - więc dziś wyprawiłyśmy się w poszukiwanie jedzenia. Kurczak - a on jakiś markotny chodził ostatnio i byłam pewna że to przez dietę.
Ola dziś też w nie najlepszej kondycji, już sama nie wiem czemu, miała stan podgorączkowy, nie chciała jeśc - zjadła tylko zupke, podziubała gołabka, ociupinkę kapusty kiszonej i ogórka kiszonego, a później prawie nic i tak poszła spać. Ale nie wmuszalam, bo po co ma się zrazić, do tego była mega padnięta i bardzo tarła dziąsła...stąd ja nie wiem czy to chorobsko, czy zeby.... ważne że pila sporo. Matko niech to się już skończy.
Asiu a Wiki ma wszystkie zęby?
20 lutego 2014 20:41 | ID: 1084809
Asiu a mówił cos o porodzie? czy będzie cc?
dobra zabieram sie za robotę bo czuję sie odrobinę lepiej choć kaszel mnie męczy.
21 lutego 2014 06:13 | ID: 1084883
21 lutego 2014 06:26 | ID: 1084884
21 lutego 2014 09:13 | ID: 1084918
hej hej
My mieliśmy wczoraj rozmowy i jest lepiej. Odpukuję żeby nie zapeszyć.
Dario a co to za nowa praca? czy tylko znów ja nic nie wiem :p pisz szybciutko i mów jak jest :)
Ewelinko to u Was klinika dla wszystkich w domu. Zdrówka dla Oli i zdrówka też dla Stefanka.
Asiu super, że wszystko ok. Oby tak do końca bez żadnych przygód :)
21 lutego 2014 09:59 | ID: 1084946
I witam ja :) dziś mała coś się czesto budziła w nocy i płakała. Z resztą ja też miałam niespokojne sny. Ale przynajmniej już nie wstaje rano zalana potem i zestresowana :) na usg idę w czwartek o 14.20. Bym poszła szybciej ale lekarz u którego byłam ostatnio ( a był bardzo konkretny) przyjmuje w czwartki i piątki.
No i zdecydowaliśmy, że na czas jak pójdę do szpitala przyjedzie P. mama. Boleje nad tą decyzją, no ale robię to tylko ze względu na małą i P. O cc też nie gadałam , bo stwierdziłam , że to bezsennsu. LEkarz który mnie prowadzi nie pracuje w tym szpitalu. Będę namawiała tamtych :P
Chyba u nas wiosna jest bo bycza mucha lata mi przy oknie :P
Dobra, lece sie ogarniać bo musze skoczyć do pracy po PITa i na zakupy obiadowe :)
21 lutego 2014 10:05 | ID: 1084949
U nas też chyba wiosna bo zostałam pogryziona przez komara dziś w nocy :/
miałam jechać odebać skierowanie na badania ale Filip jednak został w domu a z nim mi się nie chce jechać bo wolę go wziąć na spacer bo dziś wiosennie bardzo :)
21 lutego 2014 10:29 | ID: 1084967
hejka,
u nas to już ta wiosna nie wiem od kiedy, pachnie nią już na maxa - musze rozejrzeć się za butami wiosennymi i dla siebie i dla Oli, bo nóżki jej się pocą w kozakach nawet przy cienkiej skarpetce, z korzuszka wyrasta - ciasny się robi a zimowa kurtka za ciepła ;-) więc czas na zakupy.
Ja jeszcze jestem gruzlikiem ale odrywa sie wszystko choc juz brzuch mnie boli od kaszlu.
Stefek markotny leży z Olką, a ona rzekomo zasypia bo oczywiście o 4w nocy miala tak gorące dziąsła jakby ognisko miala w buzi. Niech to badziewie wyjdzie.
21 lutego 2014 10:34 | ID: 1084971
hejka,
u nas to już ta wiosna nie wiem od kiedy, pachnie nią już na maxa - musze rozejrzeć się za butami wiosennymi i dla siebie i dla Oli, bo nóżki jej się pocą w kozakach nawet przy cienkiej skarpetce, z korzuszka wyrasta - ciasny się robi a zimowa kurtka za ciepła ;-) więc czas na zakupy.
Ja jeszcze jestem gruzlikiem ale odrywa sie wszystko choc juz brzuch mnie boli od kaszlu.
Stefek markotny leży z Olką, a ona rzekomo zasypia bo oczywiście o 4w nocy miala tak gorące dziąsła jakby ognisko miala w buzi. Niech to badziewie wyjdzie.
nas 5 też szły szły i nie mogły wyjść ale całe szczęście już mamy wszystkie... oby i Oli szybko wyszły te zęby
21 lutego 2014 10:49 | ID: 1084987
Paula jej każdy ząb idzie idzie idzie i jak sobie pomyślę, że jak kiedyś będziemy mieć drugie dziecko i też będzie 3 lata ząbkować to mnie to powstrzymuje :)
21 lutego 2014 12:31 | ID: 1085027
I witam ja :) dziś mała coś się czesto budziła w nocy i płakała. Z resztą ja też miałam niespokojne sny. Ale przynajmniej już nie wstaje rano zalana potem i zestresowana :) na usg idę w czwartek o 14.20. Bym poszła szybciej ale lekarz u którego byłam ostatnio ( a był bardzo konkretny) przyjmuje w czwartki i piątki.
No i zdecydowaliśmy, że na czas jak pójdę do szpitala przyjedzie P. mama. Boleje nad tą decyzją, no ale robię to tylko ze względu na małą i P. O cc też nie gadałam , bo stwierdziłam , że to bezsennsu. LEkarz który mnie prowadzi nie pracuje w tym szpitalu. Będę namawiała tamtych :P
Chyba u nas wiosna jest bo bycza mucha lata mi przy oknie :P
Dobra, lece sie ogarniać bo musze skoczyć do pracy po PITa i na zakupy obiadowe :)
Nie bój się porodu naturalnego po cesarce, nikt już do niego nie musi Cię zmusić.
Mnie przy przeyjęciu na oddział wręcz pytali ,czy woli pani cc?
Do oksytocyny nie mają prawa Cię podłączyć, chyba że maxa byś się uparła.
Po pierwszej cesarce masz wybór, pozdrawiam :)
Dla otuchy masz moją historię drugiego cc z synkiem :)
https://www.familie.pl/artykul/Narodziny-Tomaszka,7284,1.html
21 lutego 2014 13:13 | ID: 1085033
Asia a czmu Ty w ogóle chcesz rodzić cc? przecież dla dziecka "lepiej" naturalnie?
21 lutego 2014 13:15 | ID: 1085034
I u nas wiosna. Ja też bym musiała sobie półbuty jakieś kupić bo nie mam. Dla Blan też by się coś przydało bo w sumie ma tylko adidasy z zeszłego roku ale są dość zajechane i chyba tylko na podwórko się nadadzą :p
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.