20 września 2010 10:14 | ID: 294266
20 września 2010 14:43 | ID: 294450
Syn nigdy nie dostawał regularnie pieniędzy. Gdy potrzebował w miarę możliwości dostawał. Jako najmłodszy ( jego kuzyni sa starsi o ok. 20 lat) w rodzinie często dostawał od cioć, chrzestnych, i nieraz miał więcej kasy ode mnie. Jak dotąd jest bardzo oszczędny. Gdy pojechał na Węgry na wakacje to mało tego, że nie wydał to jeszcze zarobił (z kolegami założył się, że wykąpie się w budapesztańskiej fontannie). Takie ma pomysły mój synuś. Teraz ze skromnej pensji powiedział, że do stycznia starczy mu na utrzymanie na studiach. Oby tak dalej.
20 września 2010 14:54 | ID: 294456
Moja córka ma 6 lat i narazie nie ma chyba potrzeby dawania jej kasy. Chodzi do przedszkola, tam je, później wraca do domu. Więc na co by wydawała?
Dostaje pieniążki od rodziny to je sobie chomikuje i wydaje na własne marzenia, a podstawowe potrzeby zapewniamy my.
Myślę że za rok jak pójdzie do szkoły to dostanie parę złotych tygodniowo na tzw. bułkę, ale jeszcze nie teraz.
20 września 2010 16:30 | ID: 294491
20 września 2010 16:31 | ID: 294492
21 września 2010 13:31 | ID: 295042
25 lutego 2011 08:57 | ID: 429883
Tu o tym rozmawialiśmy https://www.familie.pl/Forum-3-25/m294263-1,Dajecie-dzieciom-kieszonkowe.html
25 lutego 2011 08:59 | ID: 429886
Tu o tym rozmawialiśmy https://www.familie.pl/Forum-3-25/m294263-1,Dajecie-dzieciom-kieszonkowe.html
dzieki, poczytam
3 września 2011 17:39 | ID: 626935
Ja zaczelam dawac kieszonkowe , ale widze ze chyba zabiore , ida na pniu Nie wiem jak go nauczyc oszczedzania Czasem tez cos dostaje od syna czy rodziny, znajomych traci od razu Probowalam pozyczac od niego zeby mial na dluzej nic z tego ....
24 lipca 2017 10:44 | ID: 1389973
Ja daję od 12 roku życia co tydzień, ale skupiam się też na nauczeniu dziecka oszczędzania tych pieniążków na jakieś cele oszczędnościowe. Korzystamy z aplikacji Moja Kaska do zarządzania środkami. Obieramy konkretne cele i oszczędzamy na nie pieniądze.
19 lutego 2018 21:10 | ID: 1413902
ja mojej 8 latce daje 10 zł na tydzien,wiekszosc odkłada sobie,zrobiła nam prezenty z tych pieniedzy na sieta
6 czerwca 2018 20:53 | ID: 1422346
Dostają od taty raz w tygodniu ale z tego co wiem wydają od razu pierwszego dnia Może z czasem uda im się coś odłożyć..
7 czerwca 2018 10:27 | ID: 1422407
Mój synek ma prawie 7 lat i dostaje na urodziny i inne okazje ale najczęściej od babci i ciotek.Zbiera sobie do skarbonki przez cały rok a potem na wakacjach kupuje zabawki albo ma na swoją rozrywkę.Ale powiem wam szczerze że zaczyna rozumieć wartość , bo jak chce mnie namówić na zabawkę za 100zł proponuję mu aby kupił sobie sam po czym stwierdza że szkoda mu kasy, a zabawka wcale nie jest fajna.Oczywiście na klocki lego sobie nie żałuje.
7 czerwca 2018 10:49 | ID: 1422408
Moje już sami sobie dają a jak są wnuki u nas to im dajemy na "odjezdne" do skarbonki dla tych mniejszych a dla Oliwki ciut więcej bo to prawie nastolatka...
8 listopada 2018 11:51 | ID: 1435243
Ja mam dwóch synów - 11 lat i 2,5 roku. Co do drugiego to sprawa jest jasna:) Natomiast starszy nie dostaje regularnego kieszonkowego, tygodniówki czy jak to zwał:) Najczęściej dostaje kasę od dziadków czy wujka na różne okazje, sporadycznie bez okazji i wtedy odkłada sobie na zakup czegoś wymarzonego. To myślę dobry wstęp do tematu gospodarowania swoimi pieniędzmi - zamiast wydawać na głupoty czy dostawać mnóstwo zbędnych rzeczy, odkłada na konkret i sam musi zdecydować co jest jego priorytetem. Na bieżąco dostaje czasem drobne na bułkę czy picie z automatu w szkole, gdy nie mam akurat w domu lub zaśpimy i nie zdążę przygotować. Ostatnio kupiłam mu też książkę dla dzieci "Julek i dziura w budżecie". W przystępny i zabawny sposób autorka pokazuje dzieciom świat finansów, pożyczania, spłacania itp:)
5 grudnia 2018 09:42 | ID: 1437408
Mój syn ma 11 lat, córka 13 - oboje dostają niewielkie kwoty co miesiąc. Zaobserwowałam, że syn powoli uczy się odkładania pieniędzy, bo chce kupować za nie gry, a to nie jest tania sprawa. Córka sprawia sobie drobne przyjemności. Nie mam zastrzeżeń do ich sposobów dysponowania tymi kwotami. Z córką robię jeszcze tak, że jak potrzebny jej jakiś ciuch albo buty, to proponuję jej zakup tej części garderoby po mojej myśli - jeśli jakaś rzecz podoba jej się bardziej niż mój wybór a jest droższa, to proponuję, żeby sobie odłożyła brakującą kwotę. Chcę żeby znała wartość pieniądza, ale też nie chcę, żeby czuła się poszkodowana w stosunku do koleżanek.
5 grudnia 2018 14:24 | ID: 1437444
Moi ostatnio podpadli. .jak się poprawia to znowu dostaną. .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.