czy możemy być z mężem ( razem) matką i ojcem chrzestnym u tego samego dziecka??
jest jakiś przesad o byciu swiadkami na slubie ale czy z chrztem też? ????
31 października 2011 09:27 | ID: 671604
Jak sama zauważyłaś - nawet jeśli istnieje to zakwalifikowany zostałby do ZABOBONÓW i nie warto się tym przejmować.
Moi chrzestni są małżeństwem. Doskonałym w dodatku (poważniej - najlepszym jakie znam). Już na moich chrzcinach nim byli.
My natomiast prosiliśmy na chrzestnych dla naszych dzieci moją siostrę i jej faceta (a naszego przyjaciela)... Nadal są ze sobą...
31 października 2011 09:38 | ID: 671614
Zabobon. Chrześni mojego męża są małżeństwem.
31 października 2011 09:44 | ID: 671618
Zabobon :(
31 października 2011 09:49 | ID: 671620
ok dzieki juz jestem spokojna i zgodze sie bez wahania:)
31 października 2011 09:57 | ID: 671624
ok dzieki juz jestem spokojna i zgodze sie bez wahania:)
Traktuj to jako wyróżnienie i nie oboawiaj się takimi głupstwami jak przesądy czy zabobony.
31 października 2011 15:15 | ID: 671770
Nie słyszałam o takim zabobonie.
31 października 2011 17:25 | ID: 671815
czy możemy być z mężem ( razem) matką i ojcem chrzestnym u tego samego dziecka??
jest jakiś przesad o byciu swiadkami na slubie ale czy z chrztem też? ????
Karusiu! A w czym to przeszkadzxa i na czym polega ten zabobon?
31 października 2011 20:27 | ID: 671948
Ja wraz z mężem jesteśmy rodzicami chrzestnymi jednego dziecka. A cóż mają jakieś zabobony do Chrztu Świętego?
31 października 2011 20:31 | ID: 671951
Nie słyszałam o takim zabobonie.
Ja rówiez nie...
31 października 2011 20:38 | ID: 671957
https://www.familie.pl/Forum-3-21/m427478-2,Malzenstwo-rodzicami-chrzestnymi.html
Założyłam kiedyś podobny wątek gdy zastanawiałam się czy moze być małżeństwo rodzicami chrzestnymi dla mojego syna.
31 października 2011 22:38 | ID: 672115
nie słyszałam
31 października 2011 22:42 | ID: 672123
Nie słyszałam o tym zabobonie.
1 listopada 2011 00:39 | ID: 672169
Ojjjj... jakie bzdury są w stanie wymyślić ludzie. Gdyby tak usiąść to można natworzyć dziesiątki zabobonów, sprzedać po jednym znajomym i za rok już ludzie będą się bali stać w kolejce za kobietą z czerwoną torebką, żeby nie tracić pieniędzy i przechodzić przez przejście dla pieszych, przy którym stoi klomb, żeby nie zginąć kiedyś w wypadku, nie będą kupowali dzieciom czapeczek z metką na wierzchu, żeby nie było głupie itp. itd.
2 listopada 2011 08:38 | ID: 672727
To ja się nasłuchałam gdy wzieliśmy chrzestnych właśnie oddzielnie. No bo jak to tak rozdzielać. Dla dziecka to chyba lepiej.
2 listopada 2011 08:47 | ID: 672729
Ja tam nie wierzę w takie nowośći :-)
21 sierpnia 2012 20:26 | ID: 820801
Zabobon.
Nawet z tym że nie może być para narzeczonych świadkami na ślubie. Też zabobon. Ja z moim mężem byliśmy świadkami na ślubie mojej przyjaciółki 3 lata przed naszym ślubem. Narazie jest wszystko w porząku w naszym związku i mam nadzieje że tak zostanie.
21 sierpnia 2012 21:27 | ID: 820817
Nie słyszałam o takim zabobonie.
pierwsze slysze..
21 sierpnia 2012 22:35 | ID: 820870
:D a u mnie na slubie swiadkami bylo 2 Panów :)))) dla niektórych nie do pomyslenia :))))
21 sierpnia 2012 22:47 | ID: 820874
Nie wierzę w jakieś zabobony...
22 sierpnia 2012 10:08 | ID: 820992
bez sensu, pierwsze słyszę. chrzestnymi mojej Majci jest małżeństwo.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.