-
1
usunięty użytkownik
2009-10-15 07:27:06
15 października 2009 07:27 | ID: 63167
moje dzieci mają takie głodowe napady jak jedzą normalnie to nagle wiecznie są głodne, Dominik pozniej podskakuje do góry (wzrostowo), taik napad ostatno trwał 2 tygodnie i wiecznie chodził nie zadowolony, zamało śniadania w przedszkolu, zamało obiadu,a kolacja trwała u niego z 4 godziny co chwila w lodówce
-
2
usunięty użytkownik
2009-10-15 09:48:58
15 października 2009 09:48 | ID: 63200
Kasiu - Młody chudnie z powodu dużej aktywności fizycznej. Wiesz - żłobek trzeba poznać z każdej możliwej strony, kolegów i kolezanki też. Wkroczył tez w wiek "a co to?", czyli intensywnej ciekawości świata.
I to co pisze nasza Jadwinia - może nagle "wystrzelił" w górę?
Ja np. widzę, że Antonia nie bardzo nam chce jeść od około 3 tygodni - tylko herbatka (kapka), soczek (śoka) i jogurcik. Na obiad czasem coś przekąsi. Przed spaniem nie chce mleka tylko herbatkę. Ale przyuważyłam, że urosła jakieś 1,5-2cm w tym czasie i że "trójki" już już mają przebić dziąsełka. A jak już ząbki wyjdą to obudzi się w niej głodomorek międzygalaktyczny.
Nie ograniczaj mu jedzenia - jak chce to dawaj, może nie na każde zawołanie, ale możesz np. zwiększyć ilość stałych posiłków. Młody i tak to wybiega. Gorzej kiedy będzie niedojadał.
-
3
usunięty użytkownik
2009-10-15 09:59:18
15 października 2009 09:59 | ID: 63209
generalnie zauważyliśmy że Młody trochę wystrzelił bo sie ostatnio nie zmieścił pod stół w kuchni. póki co pozwalamy Mu trochę podjadać jakieś chrupki kukurydziane lub owoce no i je drugi obiad jak my wracamy z pracy (bo spróbuj nie dać)... tylko mleko Mu ostatnio nie bardzo podchodzi - wszystko co białe jest be. za to zawartość talerzy i kubków rodziców jak najbardziej wskazana do spałaszowania.
-
4
usunięty użytkownik
2009-10-15 10:05:19
15 października 2009 10:05 | ID: 63214
haha Kasiu to mamy tak samo. Mleko "nie će", kaszka "nie će". A za chwilę idzie i pyta "dzie kapka" (gdzie herbatka). albo ucieka do lodówki i przynosi jogurty. Jest tez złodziejem jabłek. Z talerzy na szczęście nam nie podjada, ma swoje a na nich to co my, a czego i tak nie je nie wiedziec dlaczego. Wczoraj co troszkę flaków zjadła.
Kurcze - ciekawe co jest przyczyną takiego zachowania?
-
5
Mama Juniora
Zarejestrowany: 24-08-2008 12:11 .
Posty: 644
2009-10-15 10:19:24
15 października 2009 10:19 | ID: 63227
Kurczę, dziewczyny chyba zazdroszczę Wam takiego problemu, u mnie jest odwrotnie to ja sama otwieram mu lodówkę a on jedyne co z niej wyciąga to jajka, ale ile można jeść jajek......Mamo Tymka piszesz, że domaga się drugiego obiadu, u nas jest problem ze zjedzeniem odrobinki pierwszego, no chyba , że jest to pierś kurczaka w panierce, wtedy pałaszuje, chyba na zapas;-)
No ale za to uwielbia mleko, pije takie prosto z kartonu......
-
6
usunięty użytkownik
2009-10-15 10:25:17
15 października 2009 10:25 | ID: 63231
Młody ostatnio jak zauważa że szykujemy obiad w kuchni to z wrzaskiem idzie do pokoju i odsuwa swoje krzesło przy stole - znaczy się będzie jadł...
niby dobrze że je (znajomych syn trafił właśnie w ciężkim stanie do szpitala bo był niejadkiem a teraz całkowicie odmówił jedzenia)... ale z drugiej strony martwię się, że je bo Mu za mało dajemy na główne posiłki. wiecie o co chodzi - żeby czegoś nie przegapić... takie rozwarzania jak to bywa u młodych matek :)
-
7
usunięty użytkownik
2009-10-15 10:29:21
15 października 2009 10:29 | ID: 63235
Kasiu daj więc Młodemu większe porcje - zje ile będzie chciał, resztę zostawi. Albo zawoła "esie" (jeszcze).
Ja pytałam kiedys takiego bardzo mądrego pediatrę o jedzenie, ponieważ Antonia ma okresy pałaszowania wzmożonego i niejadka. Powiedział mi wtedy, że dziecko samo sobie krzywdy nie zrobi - bedzie głodne to zje, będzie najedzone - zostawi. Dużo w tym prawdy.
-
8
usunięty użytkownik
2009-10-15 10:32:38
15 października 2009 10:32 | ID: 63237
-
9
usunięty użytkownik
2009-10-15 11:33:04
15 października 2009 11:33 | ID: 63265
wasze dzieciaki są młodsze ale mój 2,5 latek potrafi już zjeść na I śniadanie zróżnicowany zestaw np. płatki owsiane na mleku+ jajko na miękko+ owoc ( małe jabłko, gruszka). Obiad dwudaniowy oczywiście w ilościach odpowiednich dla takiego malucha a kolacja raczej lekka. Między głównymi posiłkami sa II śniadanie i podwieczorek. Chociaz czaem tez zalizca fazy niejedzenia...To jest ten ból, że żłobkowe czy przedszkolne mają utrudnioną kontrolę nad jakością i ilością jedzenia. Wiem coś o tym z doświadczenia. A Twój Młody faktycznie zalizca okres wzrostu i nadmiernego ruchu;-) A jak w ogóle te zestawy śniadaniowe i obiadowe są u was znośne w żłobku?
-
10
usunięty użytkownik
2009-10-15 11:35:20
15 października 2009 11:35 | ID: 63268
sory za ten chaos w treści mej, ale Mały na kolanach mi siedzi klikam jednym palcem;)
-
11
usunięty użytkownik
2009-10-15 11:47:51
15 października 2009 11:47 | ID: 63274
nie wiem co On dostaje w żłobku i chyba tu tkwi problem. w domu przed wyjściem wypija mleko - do 100 do 180 ml jak Mu podejdzie. Potem żłobek i tam śniadanie, II śniadanie, obiad i podwieczorek - przynajmniej tak jest w umowie. a jak wraca do domu to się dobiera do mojego obiadu (bo mój lepszy niż innych i czasami musze po kątach jeść żeby cokolwiek zjeść). a na wieczór znowu mleko.
a jak ma dzień wolny od żłobka to je mleko rano po przebudzeniu, gdzieś koło 9tej kanapkę albo i nie, obiad o 13tej, podwieczorek w postaci owoca jakiegoś i mleko na kolację. faktycznie może w tygodniu chce więcej jeść bo ma więcej ruchu? albo Mu nie podchodzi i niedojada w żłobku?
-
12
usunięty użytkownik
2009-10-15 11:50:39
15 października 2009 11:50 | ID: 63276
no i problem moim zdaniem zdiagnozowany.
-
13
usunięty użytkownik
2009-10-15 12:02:43
15 października 2009 12:02 | ID: 63282
Kacha zważ Go, bo może nie chudnie a smukleje jak młody bóg i sylwetka się żłobi;-) Moje chłopaki nie są grube ale wagę trzymają ;)
-
14
usunięty użytkownik
2009-10-15 12:07:01
15 października 2009 12:07 | ID: 63284
kontrola wagi zaplanowana na wieczór - zobaczymy czy zszedł z tego 75 centyla na którym był przez pierwszy rok swego życia :)
-
15
usunięty użytkownik
2009-10-15 13:18:23
15 października 2009 13:18 | ID: 63310
Kasiu jak tak czytam to u mnie jest to samo :) są dni gdy Patryk by mógł jeść jeść i jeszcze jeść a są i takie gdzie przez cały dzień nic nie ruszy! Dziewczyny mają rację zmierz go i zważ mogę się założyć że urusł i na wadze nie stracił :)
-
16
usunięty użytkownik
2009-10-16 08:28:59
16 października 2009 08:28 | ID: 63667
kontrola wagi była. faktycznie Młody urósł i na wadze nie stracił - ale od pół roku waga stoi w miejscu... z 75 centyla po którym Młody leciał praktycznie od 3 miesiąca (wcześniej był na 93) teraz jest na 10 lub najwyżej na 25.
wczoraj wieczorem moje głodne dziecko zarządało jeść pastę rybną z ryby z puszki i ogromną ilością cebuli, sera żółtego i czosnku. trochę samą z widelca i trochę na bułce. do tego pochłonął dwa ogórki mocno kiszone i popił wszytsko 210 ml mleka... współczuję dzisiaj teściowej bo jak nic będą po takim jedzeniu przeprawy pieluchowe :)
-
17
usunięty użytkownik
2009-10-16 08:35:22
16 października 2009 08:35 | ID: 63671
zestaw godny kobiety w ciąży śmiało powiem ;-) Ja kaszanke mlekiem popijałam...
to wygląda na to,że oprócz mleka chetnie coś na ruszt jeszcze się wrzuci...Rośnie się a jak:)
-
18
usunięty użytkownik
2009-10-16 09:03:31
16 października 2009 09:03 | ID: 63686
no i masz...idę robić pastę z makreli na II sniadanie dla Miłosza
Smaka mi narobili...
-
19
Mama Kama
Zarejestrowany: 15-01-2009 10:01 .
Posty: 19
2009-11-24 16:13:52
24 listopada 2009 16:13 | ID: 82222
Moja córeczka też ostatnio sporo je i nie ograniczam jej za bardzo. Staram się, żeby nie przejadała się ale jest bardzo ruchliwa i szybko rośnie więc potrzebuje. Jestem zdania, że dziecko przeważnie samo wie czego i ile potrzebuje.
-
20
kaskur
Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 .
Posty: 6450
2009-11-24 16:18:17
24 listopada 2009 16:18 | ID: 82228
Mama Juniora napisał 2009-10-15 10:19:24Kurczę, dziewczyny chyba zazdroszczę Wam takiego problemu, u mnie jest odwrotnie to ja sama otwieram mu lodówkę a on jedyne co z niej wyciąga to jajka, ale ile można jeść jajek......Mamo Tymka piszesz, że domaga się drugiego obiadu, u nas jest problem ze zjedzeniem odrobinki pierwszego, no chyba , że jest to pierś kurczaka w panierce, wtedy pałaszuje, chyba na zapasNo ale za to uwielbia mleko, pije takie prosto z kartonu......
u mnie to samo ze starszym, za to młodszy to zjadl by chyba konia z kopytami