Zdarza się , że dziecko budzi się w nocy i odmawia snu.
Tak było wczoraj u nas, mała się wierciła, kreciła, marudziła. Wziełam ja do nas. Chwile polezała, zeszła z lozka i co?
Poszła do zabawek!
Potem przynosila mi kredki. Pomijam fakt, ze była 3 w nocy. O 4 zasnęła.
Czy Waszym dzieciom tez zdarzają się takie "pobudki"?
Powiem szczerze, juz hohoh u nas sie nie zdarzyło, a wczoraj niewiedzieliśmy czy smiac sie czy płakac. Efekt taki, ze małzon poszedł niezywy do pracy :P
Czy dzieci domagaja się zabawy z Wami?