Mam problem z jedzeniem u mojego małego. Ma skończone dwa lata, a odżywia sie praktycznie tylko zupami. Z jednej strony to sie cieszę, bo do zupy mozna wrzucić wszystko i on to zje, ale...praktycznie niewiele więcej. Jeszcze bardzo lubi pomidory, wiec z reguły kanapki z pomidorem są zjedzone. I tyle.Kanapka z wedliną? Od czasu do czasu uda się wcisnąć. Żadnych przetworów mlecznych, serów czy białego czy żółtego. Mieso na drugie danie? Absolutnie nie. Naleśniki bee. Dżem bee. Lubił ryby, ale ostatnio i je odrzucił. I nie chce nic nowego. Brak mi pomysłów! Podpowiedzcie cos proszę.
Może znacie też jakieś stronki czy blogi z ciekawymi i prostymi przepisami?
Mój M. rzucił hasło, żeby może go po prostu przegłodzić. Zapomniałam dodać, ze teraz u niego na topie takie bułeczki mleczne z Biedronki, ale do licha, nie o takie odżywianie mi chodzi.