Witam, bardzo proszę o radę mamy, które miały ten sam problem z dzieckiem. Zacznę od początku, Julka jest moim pierwszym dzieckiem, które jest bardzo charakterne od razu pokazuję jak coś jej nie odpowiada, przeszkadza i tak samo jest z zasypianiem w ciągu dnia odrazu reaguję płaczem. Od urodzenia córka kiedy płakała miała bezdechy i w związku z tym kiedy tylko zapłakała była na rękach przytulana i kołysana(wiem to wszytsko moja wina). Aktualnie waży już 8 kg i kręgosłup mi wysiada od tego dzwigania i bujania , a najgorsze usypianie przed drzemkami w ciągu dnia, ciężko mi wyczuć kiedy jest zmęczona dlatego staram się po 1,5 do 1,45 godziny aktywności kłaść ją do łóżeczka ale to tylko pogarsza sprawę drze się w niebo głosy, na szczęscie już bezdech ustąpił, jak tylko jest na rękach nie ma problemu z usypianiem trochę pobujam po szumie do ucha i zasypia potem ją odkładam do łóżeczka.Od paru dni nawet w wózku nie chce jezdzić bo od razu jest ryk. Próbowaliśmy z mężem wziąć ją na przetrzymanie ale boję się że coś jej się stanie od tego płakania. Bardzo proszę bez kąśliwych uwag typu że jak sobie wychowałam tak mam.