Swoim dziewuszkom prowadze taki pamietnik "moje pierwsze piec lat" -tam maja zapisane co i kiedy robiły :)
Schemat jest i mamy jakieś oko na rozwój -jednak kazdy dzidziulek to tak wielka indywidualnośc -same wiedzą kiedy sa gotowe na siadanie ,raczkowanie ,chodzenie ,mowe itd.
Aduśka najpierw nauczyła się chodzic a później wiedziała jak się raczkuje chodzenie i oprowadzanie jej to było jej ulubione zajęcie
Oleńka raczkuje ,chodzi przy meblach i łuzku -ale nie rwie się aż tak jak Ada na nogi i pewnie czuje się raczkując
Adusia i Olcia szybko pojeęły pokazywanie -kłopocików ,papa ,taka duża jestem ,zrób minkę -marszczy nosek i smiesznie wykrzywia ustka ...
Obie córki były na tyle silne ,ze siedziały zanim skończyły pól roku,nie sadzałam ich na siłę same do tego dochodziły
Wszystko co dzieje sie u mnie odnośnie zycia i rozwoju dziecka jest bacznie obserwowane ,czasem porównuje się dzieci ten szybciej to zrobił ... ten ma tye miesięcy nie ma jeszce ząbków ... ale na kazde dziecko i rozwój jego umiejetności motorycznych ,poznawczych przychodzi pora i robi wtedy postępy ,każdy dzieciaczek ma swój czas i niech we własnym tepie działa ,najwazniejsze ,że się rozwija i my rodzice widzimy postępy i jestesmy zadowoleni z jego działań :)