lady
Zarejestrowany: 21-06-2008 18:27 .
Posty: 830 IP:
2008-09-16 19:00:41
Rzecz miała miejsce w bawarskim mieście Kulmbach. Rodzice byli coraz bardziej zaniepokojeni opowieściami swoich dzieci o tym, co dzieje się w szkole. Jak informuje "Życie Warszawy", podopieczni pani katechetki poddani byli regularnej tresurze:
Nie mogli na przykład swobodnie poruszać się podczas przerw, a do toalety chodzili klasami. Karą za złe zachowanie było postawienie dziecka na czerwonym punkcie na środku placu szkolnego.
Podczas lekcji szkolenie fizyczne było zastępowane przez indoktrynowanie psychiki młodych Niemców:
Nauczycielka kazała malować zakazane nazistowskie symbole na lekcji religii. Dzieci miały także narysować postacie ludzi rasy aryjskiej i niearyjskiej.
jestem tak zszokowana tym ze takie praktyki nadal maja miejsce...tyle lat po wojnie