Kathy Witterick i David Stocker z Kanady to kolejni rodzice, którzy pod wpływem ideologii gender-bzdur postanowili wychowywać swoje dziecko bezpłciowo. Wcześniej takie przypadki zdarzały się najczęściej w Szwecji. Ich 4-miesięczne dziecko nie będzie wychowywane jako syn czy córka - tylko po prostu jako ich dziecko. A gdy dorośnie, samo wybierze, kim chce być - kobietą czy mężczyzną.
Rodzice nie chcą, żeby dziecko było szufladkowane przez społeczeństwo. Nie chcą też, żeby miało nieprzyjemności jakie spotkały ich 5-letniego synka, którego również wychowywali bezpłciowo. Chłopak często nosił sukienki, co spotykało się raczej z mało przychylnymi komentarzami kolegów. Do tego był często mylony z dziewczynką...
Generalnie jestem wielkim przeciwnikiem ingerencji organów Państwa w rodzinę i wyciągania urzędniczych łap po dzieci. Ale w tym wypadku mam duże wątpliwości, bo dzieciom dzieje się krzywda. Może jakieś badanie psychiatryczne zafundowane rodzicom by nie zaszkodziło... ?