31 marca 2009 21:03 | ID: 18749
31 marca 2009 21:29 | ID: 18754
31 marca 2009 21:40 | ID: 18760
31 marca 2009 21:56 | ID: 18765
31 marca 2009 21:57 | ID: 18766
31 marca 2009 21:59 | ID: 18767
1 kwietnia 2009 08:02 | ID: 18787
1 kwietnia 2009 09:06 | ID: 18797
1 kwietnia 2009 12:47 | ID: 18828
17 października 2013 09:16 | ID: 1030752
Czasami też wyjaśnianie niektórych trudnych tematów może być nie lada wyzwaniem...
17 października 2013 09:18 | ID: 1030754
Czasami też wyjaśnianie niektórych trudnych tematów może być nie lada wyzwaniem...
U starszych dzieci na pewno tak, ale u tych młodszych najtrudniejsze jest stawianie granic, konsekwencja no i oczywiście odnajdywanie w sobie pokładów cieprliwości - niezmierzonych...
17 października 2013 22:19 | ID: 1031248
Przejście przez okres dojrzewania, kosmos łatwiej zdobyć
17 października 2013 22:36 | ID: 1031258
Przejście przez okres dojrzewania, kosmos łatwiej zdobyć
Przejście przez okres dojrzewania, kosmos łatwiej zdobyć
Święta prawda w Pani słowach.Najtrudniej jest według mnie przeptowadzic małolaty przez okres nauki w gimnazjum.Wtedy to jest potrzebna cierpliwość i stanowczość.
17 października 2013 22:55 | ID: 1031269
dla mnie tez opanowanie,ale ta teraz mysle...ze chyba konsekwencja jest dla mnie trudniejsza...jestesmy oboje z mezem niekonsekwentni (a przynajmniej nie zawsze)
18 października 2013 13:06 | ID: 1031470
Dla mnie konsekwencja i czasem zachowanie zimnej krwi w sytuacjach które mnie śmieszą a wiem, że śmiech w danym momencie jest totalnie niewychowawczy.
21 października 2013 09:13 | ID: 1032475
Czasem brak konsekwencji. Człowiek wie, że powienien wymagać i nie zmieniać zdania, ale czasem to ponad siły... :)
4 listopada 2014 12:01 | ID: 1159973
poskramianie dzieci a raczej ich charakterow temperamentow i zlosci-to jest dla mnie najtrudniejsze,bywaja chwile ze jestem bezradna
4 listopada 2014 12:44 | ID: 1159976
Jak dla mnie to to że tak szybko dorastają..
4 listopada 2014 19:05 | ID: 1160137
o tak:)
4 listopada 2014 20:37 | ID: 1160169
Najtrudniejszy czas to gdy chorowały. Nocki zarwane.. Zawsze się bardzo martwiłam..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.