20 marca 2009 07:14 | ID: 17610
20 marca 2009 10:43 | ID: 17630
5 maja 2011 09:28 | ID: 511509
a my rodzice dzieciaczków z 2006 i nie tylko, próbujemy to zmienić teraz - wiem, ze post jest z 2009 ale sprawa jest aktualna
mozecie sobie poczytac
Od dziś do udziału w akcji zachęca Mumio:)
http://www.youtube.com/watch?v=PYe6XobnK2A
Jak zbierać podpisy piszemy tutaj:
20 lutego 2013 23:14 | ID: 914550
29 sierpnia 2013 12:58 | ID: 1008958
Ja wynika ze statystyk, które publikuje dzisiaj "Rzeczpospolita" rodzice z roku na rok coraz rzadziej puszczają do szkoły 6-latki. "Według szacunkowych danych w tym roku szkolnym do szkół pójdzie ok. 15 proc. sześciolatków. To oznacza, że do pierwszych klas pójdzie o ok. 17 proc. rocznika mniej niż rok temu i ok. 25 proc. mniej niż dwa lata temu. Warto te liczby zestawić z szacunkami MEN z początku 2012 r., według których we wrześniu 2013 r. do szkół miało trafić nawet 60 proc. rocznika."
Tutaj możecie zoabaczyć gdzie najbardziej, a gdzie najmniej chętnie puszcza się 6-latki do szkół: http://www.rp.pl/galeria/19,2,1042936.html#bigImage
Co o tym sądzicie?
29 sierpnia 2013 13:40 | ID: 1008979
Nic dziwnego,pewnie sie przekonali ze to nie najlepszy pomysl,pozbawiac dziecko dziecinstwa zaganiajac do nauki rok wczesniej
29 sierpnia 2013 14:33 | ID: 1009007
Nic dziwnego,pewnie sie przekonali ze to nie najlepszy pomysl,pozbawiac dziecko dziecinstwa zaganiajac do nauki rok wczesniej
No raczej.Bardzo mi sie ta reforma nie podoba i koniec.
29 sierpnia 2013 14:43 | ID: 1009011
ta reforma wygląda ładnie tylko w telewizji , jednak w codziennej rzeczywistości zupełnie się nie sprawdza . Szkoły , zwłaszcza w małych miejscowościach są do niej zupełnie nie przygotowane . W jednej klasie są zarówno dzieci rozpoczynające naukę w normalnym wieku , jak i te , które poszły do nich rok wcześniej . Kąciki zabaw - jeśli nawet są , to nie są one w pełni tak jak mówi się w telewizji wykorzystywane . Nie dziwię się rodzicom , że wolą posyłać do szkoły dzieci 7 letnie ...
29 sierpnia 2013 14:46 | ID: 1009012
ta reforma wygląda ładnie tylko w telewizji , jednak w codziennej rzeczywistości zupełnie się nie sprawdza . Szkoły , zwłaszcza w małych miejscowościach są do niej zupełnie nie przygotowane . W jednej klasie są zarówno dzieci rozpoczynające naukę w normalnym wieku , jak i te , które poszły do nich rok wcześniej . Kąciki zabaw - jeśli nawet są , to nie są one w pełni tak jak mówi się w telewizji wykorzystywane . Nie dziwię się rodzicom , że wolą posyłać do szkoły dzieci 7 letnie ...
To,co tak pieknie wygląda w tv nijak ma się do rzeczywistości.u nas jest mała wiejska szkoła i jest właśnie tak jak Pani pisze,wszystkie dzieci są razem,o kąciku zabaw mozna zapomnieć.Ot kolejna świetna reforma,która pięknie prezentuje się tylko na papierze.
29 sierpnia 2013 15:17 | ID: 1009031
Moja córcia w lutym będzie miała osiem lat i idzie w tym roku do pierwszej klasy.Nie zamierzałam skracać jej dzieciństwa i posyłać wcześniej do szkoły.
29 sierpnia 2013 15:20 | ID: 1009034
Moich chłopaków to akurat nie dotyczy, ale też nie podoba mi się ta reforma.
29 sierpnia 2013 18:30 | ID: 1009119
obawiałam się,że Marcel będzie musiał pójść do szkoły jako 6-latek. na szczęście będziemy mieli wybór,bo jest z września. całe szczęście. nie zamierzam go posyłać wcześniej,nie widzę takiej potrzeby. w p-lu rozwija się bardzo dobrze i jako 7-latek pójdzie gotowy do szkoły. i współczuję rodziom dzieci urodzonych w pierwszej połowie 2008 roku,w tym naszej Alince.
8 stycznia 2014 12:39 | ID: 1063351
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.