Noszone na rękach - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

10 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3527

Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779 IP:

2009-02-19 00:43:59

19 lutego 2009 00:43 | ID: 14777

Wszyscy naokoło krzyczą-nie noś bo się przyzwyczai.Nie chciałabym wychować pieszczocha ale szkoda bąbla. krzyczy w niebogłosy jak jej nie wezmę

1
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2009-02-19 09:13:37

19 lutego 2009 09:13 | ID: 14795

Oj jak przyzwyczaisz to potem ciężko zmienić upodobania dziecka, ale z drugiej strony nie powinien mocno płakac i krzyczeć, bo może się pojawić przepuklina i bedzie jeszcze gorzej. Trudno znależć złoty środek, bo dziecko też potrzebuje kontaktu.
2
puella

Zarejestrowany: 04-07-2008 08:21 . Posty: 508

2009-02-19 09:18:07

19 lutego 2009 09:18 | ID: 14797

Olek też uwielbiał noszenie na rękach. Trzeba mu było cały świat pokazywać. Nie chciał leżeć w łóżeczku, za bardzo był ciekawy. Ale później długo przez to cierpieliśmy - a w zasadzie nasz kręgosłup :)
3
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-02-19 10:36:15

19 lutego 2009 10:36 | ID: 14809

Poza tym noszenie na rękach powoduje że dziecko czuje się bezpiecznie bo czuje ciepełko mamy.Szkoda maluszka pozbawiać tych przyjemności
4
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2009-02-19 12:37:40

19 lutego 2009 12:37 | ID: 14827

Moje dzieci i wnusia nie lubiły noszenia na rękach - tak, tak - dziwne ale prawdziwe, były grzeczne i leżały sobie w łóżeczku gaworząc i bawiąc się - wnusia nawet teraz 2,5 roczku ucieka jak ją ktoś chce wziąść na ręce... A my tzn.dzdiadkowie, wujkowie itp. tak bardzo chceielibyśmy ją troszeczkę pociskać - bo to takie słodkie -
5
Basik

Zarejestrowany: 13-11-2008 08:04 . Posty: 969

2009-02-19 13:13:55

19 lutego 2009 13:13 | ID: 14836

mój syn uwielbiał rączki, do tego stopnia że nawet na nich zasypiał. potem jak już troszkę ważył to całe ręce aż po łokcie musieliśmy do wózka bądz łóżeczka pakować i wisieć tak nad nim aż zaśnie. trochę to trwało ale przynajmniej kręgosłup cały :)
6
Sharon

Zarejestrowany: 19-02-2009 13:47 . Posty: 179

2009-02-19 15:04:14

19 lutego 2009 15:04 | ID: 14848

Odpowiedź na #5
Moja mała nie jest nauczona noszenia na rękach, nie kołysałm do snu ,kładłam do łóżeczka i zasypiała . Jest tak energiczna ,że woli mieszkanie zwiedzać sama,a jak chce się przytulić to podchodzi i wyciąga rączki ,mówiąc mama. Dziadkowie daleko więc nie ma kto rozpieszczać ;)
7
MoniW75

Zarejestrowany: 02-02-2009 20:30 . Posty: 11

2009-02-19 18:04:14

19 lutego 2009 18:04 | ID: 14857

Hmm, mam 5 miesięcznego synka, nie był noszony na rękach, zasypiał sam w łóżeczku a od pewnego czasu jest takim malym krzykaczem, że nie można wytrzymać w domu, dpoiero gdy weźmie się go na ręce, to jest spokój. Więc, chyba nie ma reguły a z drugiej strony, każdy potrzebuje ciepła mamusi.
8
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-02-19 21:51:54

19 lutego 2009 21:51 | ID: 14866

Basik ja właśnie mam tak samo.Srednio godzinę czaasu walczę.Daria zaśnie na rękach,a jak odkładam do łóżeczka natychmiast otwiera oczy.Też wiszę tak nad nią w łóżeczku-czasami się udaje
9
Isiunia

Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28 . Posty: 1733

2009-02-19 22:54:14

19 lutego 2009 22:54 | ID: 14870

hehe, skad ja znam to wiszenie:) U mnie jest : "mama, oć" I musze wisiec, zeby moj synek czul rece mamy na swoim cialku:) Ale wiecie co? Nawet kiedy jestem juz zmeczona, to to i tak uwielbiam:)
10
Basik

Zarejestrowany: 13-11-2008 08:04 . Posty: 969

2009-02-21 20:10:07

21 lutego 2009 20:10 | ID: 15013

właśnie przez takie wiszenie mój syn do 2-go roku życia spał w mojej sypialni. może już potem nie było wiszenia ale za rączkę pół nocy musiałam trzymać :) gdy trafił do własnego pokoju to czas "wiszenia" zastąpiłam czytaniem bajek - on we mnie wlepiony, słuchał aż "padł"

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Noszone na rękach - Forum

Wątek: Noszone na rękach