Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Zamknięty wątek

Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe

2095odp.
Strona 7 z 105
Odsłon wątku: 299967
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 sierpnia 2011, 19:36 | ID: 620195

    Zakładam wątek bo chybą tylko Edytka i ja jak narazie jesteśmy Sierpniowymi Mamusiami :) Mam nadzieję, że będziemy się tu wymieniać informacjami dot. opieki nad naszymi Małymi Skarbami. Czekam na Was wszystkie dziewczynki z poprzedniego wątku i na Wasze Maluszki gdy już opuszczą Wasze brzuszki :)

    Użytkownik usunięty
      121
      • Zgłoś naruszenie zasad
      5 grudnia 2011, 13:26 | ID: 696417

      Edytko Blania zajmuje sie soba tylko gdy lezy w lozeczku i ma wlaczona karuzele,albo siedzie w lezaczku i bawi sie wiszacymi nad nia zabawkami. Czasem tez potrafi lezec sama i sie rozgladac, ale generalnie woli jak ktos kolo niej jest. Za to nie umie sama zasypiac, trzeba ja nosic na rekach co staje sie meczace bo wazy juz 6 kg. macie dziewczyny jakies sposoby na to by Maluszki same zasypialy? Moja Blania jest uparciuchem i nie chce zasypiac nawet lezac kolo mnie, drze sie jakby ktos ja ze skory obdzieral a ja mam miekkie serce i biore ja wtedy na rece i 'lulam'.

      Użytkownik usunięty
        122
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 grudnia 2011, 07:19 | ID: 697088

        Moja mała jak wypije jakieś 150 ml dziennie to wtedy nie ma problemu z kupkami, dobrze też na nią działa ciepła kąpiel :)

        co do usypiania to my mieliśmy taki sposób: załużmy po kąpieli czy nawet w ciągu dnia jak tatuś był w domu to mała absolutnie nie chciała sama usnąć - ale przechodzę do sposobu ktory się sprawdził i czasem nadal działa - czyli po kąpieli wkładam małą do łóżeczka, głaskam po główce, caluję w czoło i mówie dobranoc, chwilkę stoję nad łóżeczkiem - może 30 sekund i wychodzę zostawiając jej jedynie maleńką żabkę świecącą koło łóżeczka. I tu na początku pojawiał się pacz, wtedy wracam po krótkiej chwili i sprawdzam czy to żadna z potrzeb fizjologicznych, jak mała bardzo płacze, biorę na ręce przytulam, tłumaczę, że czas spać - zciszonym głosem - i jak tylko przestanie płakać odkładam, i tak działo się 3 razy (tzn 3 ataki płaczu) później usypiała.  Teraz po kąpieli usypia sama, w ciagu dnia jak jest zmęczona także, w nocy po jedzeniu też - chyba, że coś ją boli.

        W ciągu dnia nie zawsze śpi, ale jak dla mnie to ważne aby spała w nocy więc jak jest pora drzemki to ją wstawiam do łóżeczka, jak nie chce spać to gada z książeczką, którą ma rozłożoną w łóżeczku. Ale już skończyły się płacze w czasie odkładania na drzemke czy odpoczynek, ona nauczyła się, dosyć szybko około tygodnia, że to moment odpoczynku. Jasne zdarzają się gorsze dni ale rzadko.

        a i jeszcze jakieś 15 minut po uśnięciu mała zawsze płacze, ale jak zauważyłam robi to przez sen i odkąd nie wchodzę do pokoju ona się nie rozbudza wtedy.

        No i dość istotna kwestia od momentu 3 ataku płaczu do momentu uśniecia malucha mija około 20 minut, po tym czasie malec powinien już spać.

        czasem trzeba maluchowi zabrać z pola widzenia zabawki i inne rozpraszacze, bo to też może przeszkadzać w uśnięciu.

        A Moniko - leżaczek pierwsza klasa :-) Ola zadowolona jak nigdy i ptaszek robi na niej wielkie wrażenie :)

        Użytkownik usunięty
          123
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 grudnia 2011, 12:54 | ID: 697304

          Ewelinko dzisiaj wieczorem wybróbuję Twój sposób na samodzielne zasypianie, mam nadzieję, że jakoś pójdzie i obędzie się bez zbędnych płaczów i krzyków :)
          Ciesze się, że leżaczek Wam służy. Na naszej większe wrażenie robi jak narazie lusterko w kwiatku niż ptaszek :)

          A tak z innej beczki to wszystkiego najlepszego na Mikołajki dla Was i Maluszków :)    

          Avatar użytkownika himi
          himiPoziom:
          • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
          • Posty: 869
          124
          • Zgłoś naruszenie zasad
          7 grudnia 2011, 08:47 | ID: 697825

          Co za straszne dnia... chyba jakiegoś doła mam :/

          Z usypianiem to jest tak że ostatnio mała dostaje butle i sama zasypia, czasem jest tak że jeczy to troszke ją ponosze i odkładam i zasypia :) a w dzień zasypia mi przy cycku, na bujawce, na rekach przy kołysankach a najlepiej spi na spacerze i po spacerze :)

          Z kupkami nie mamy problemów, ale my dajemy tylko jedną butelke :)

          Użytkownik usunięty
            125
            • Zgłoś naruszenie zasad
            7 grudnia 2011, 19:06 | ID: 698286

            Wczoraj pytalam poloznej i przecierki powinno podawac sie ok 6 miesiaca zycia.
            Tak wlasnie myslalam,ale masa ludzi daje 'sloiczki juz duzo wczesniej.Zastanawiam sie jak jest lepiej dla dziecka i troche poczytalam o tym.Ponoc jesli sie poczeka do 6 to pomaga zapobiegac otylosci w przyszlosci i alergiom.
            A wy dziewczynki kiedy zamierzacie zaczac dawac swoim maluszkom?

            Straszna pogoda dzisiaj byla wiec nie bylismy nawet na spacerku ....
            Monis nasz maly tez nie zawsze sam zasypia,czasem trzeba go troche pokolysac.

            Avatar użytkownika himi
            himiPoziom:
            • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
            • Posty: 869
            126
            • Zgłoś naruszenie zasad
            7 grudnia 2011, 20:24 | ID: 698329

            Jeżeli chodzi o jedzenie bede próbowała sama gotowac zupki i przeciery. Mam nadzieje ze mi sie uda i nie bede musiała dawac zadnych słoiczków :)

            Użytkownik usunięty
              127
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 grudnia 2011, 20:42 | ID: 698339

              Ja tzż zamierzam przecierki dawac dopier ok 6 miesiaca, tzn. zaczne na poczatku lutego, bo w ostatni dzien lutego wracam do pracy a nie chcialabym zeby Mala miala naraz tyle zmian. Chce ja przyzwyczaic do przecierkow zanim pojde do pracy zeby tesciowa miala latwiej. Czy sama bede gotowac - chcialabym, ale nie wiem czy wyjdzie. Jak nie to tesciowa na pewno bedzie gotowac, bo umie dobrze :)
              A Blanusia robi postepy w wieczornym zasypianiu dzieki sposobowi Ewelinki :) lezy sobie w lozeczku, glaszcze ja po buzce, w tle leca kolysanki i oczka sie zamykaja. Mam nadzieje ze tym postem nie zapesze :P

              Asiu glowa do gory, po tych gorszych dniach zawsze przychodza lepsze :) mam nadzieje ze do Ciebie juz te lepsze przyszly :*   

              Użytkownik usunięty
                128
                • Zgłoś naruszenie zasad
                8 grudnia 2011, 12:46 | ID: 698853

                no a ja szukam metody na bardziej przespane noce, jak na razie dwie na koncie - w których mała budziła się raz około 2 na karmienie a pozniej blogi sen do 6.00 :)

                ps co do uspokajania to jeszcze podpowiem, ze dość skuteczne jest mówienie _ ciiiiiiiii, lub szszszyyyyy i miarowe poklepywanie po pleckach w rytm bicia serca.

                Moniko może nie zapeszajmy ale trzymam kciuki :)

                Avatar użytkownika himi
                himiPoziom:
                • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                • Posty: 869
                129
                • Zgłoś naruszenie zasad
                8 grudnia 2011, 16:06 | ID: 699028
                Ah te dni ostatnio to tragedia :-/ jakos nie moge wrocic do siebie po tym porodzie. Moze to ta depresja. . .
                Użytkownik usunięty
                  130
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  8 grudnia 2011, 16:38 | ID: 699061

                  Asiu poproszę o uśmiech i nie poddawanie się.  Może na Twój nastrój ma też wpływ kiepska pogoda. Mam nadzieję, że znjadziesz pozytywne strony, uśmiech i Twój humor się poprawi.

                  Ewelinko a ciiiii i szyyyyy u nas dają radę i super wyciszają Blanię :) 

                  Avatar użytkownika himi
                  himiPoziom:
                  • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                  • Posty: 869
                  131
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  9 grudnia 2011, 06:41 | ID: 699430

                  Możliwe że to pogoda . Najgorsze jest to ze moj P. mysli ze to jego wina i stara sie bidulek jak moze. Ale ja mu tłumacze ze mi musi poprostu chyba przejsc.

                  Co do ciiii i szyyyy to ostatnio byłam u mamy i po karmieniu mała mi zasypiała. Jeszcze nie zapadła w głeboki sen i zaczeła cos stekac i w ogole. Wiec ja zaczełam robic ciiiiii a moja mama " co Ty robisz? ". Ja mowie ze uspokajam mala :) i faktycznie, zazwyczaj to sie sprawdza :) ale mina mojej mamy - niezastąpiona :D

                  Użytkownik usunięty
                    132
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    9 grudnia 2011, 10:58 | ID: 699592

                    Ja też mam depresje....mam dość serdecznie wszystkiego i jeszcze ta pogoda, koszmar koszmar, koszmar i jeszcze mój mąż który nie domyśli się niczego tylko muszę wszystko mu mówić - koszmar, koszmar, koszmar...

                    My dziś po szczepieniu, ale mała na szczęście nie jest bardziej niespokojna niż co dzień a wręcz nawet śpi mi w dzień co jest rzadkością. Najbardziej mnie marwti to nocne jej jedzenie...szukam sposobu lub metody aby powoli eliminować te 3 posiłki nocne...jak to mawiam, wszystko się da i na wszystko jest metoda tylko trzeba ją znaleźć - jakbyście jakąś znały to chętnie popróbuję, jak na razie wyczytałam, żeby dziecko większość tego co ma zjeść w ciągu doby jadło w ciągu dnia - więc postanowiłam nie patrzeć na zegarek tylko jak widzę, że odrobinę jest głodna daję jej jeść. Tylko, że niby jak je tlyko modyfikowane powinna jeść 6 posiłków dziennie, ale jakby to ująć moja mała je 8 czasem 9 - lecz je te porcje mniejsze i większych nie chce bo pluje :-)

                    co do Ciiiiii i szyyyyy to dzieciaki to uspokaja, bo takie dźwięki miały w brzuchach i długo to pamiętają :-) naukowcy tak twierdzą :D hehehe

                    co u Was? ja marzę o przespanej nocy :-)

                    idę dalej marzyć wieszając pranie :/ ot rzeczywistość

                    Użytkownik usunięty
                      133
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      9 grudnia 2011, 15:26 | ID: 699714

                      Hej u mnie tez dzis kiepsko z humorem, poklocilam sie z moim mezem, bo powiedzialamu ze za malo czasu spedza z dzieckiem i, ze mogllby mi pomagac po poludniu jak wraca z pracy a nie gapic sie w tv. On uwaza ze jak ja siedze z Mala w domu to mamy high life i sie obijamy caly dzien. A Mala ostatnio ma zle dni, prawie caly czas musi byc na rekach, do tego musze znosic codziennie na spacer wozek z 3 pietra i fizycznie juz powoli zaczynam wymiekac. Chcialabym sie walnac po poludniu i nic nie robic.
                      Co do nocnych pobudek to moja tez je w nocy raz (ok 2-3) i potem wczesnie rano (5-6). Wczoraj wyczytalam w gazecie jak pediatra sie wypowiadal ze nocne jedzenie jest zdrowe dla dziecka, bo dostarcza najwiecej tluszczow i kwasow omega3, przez co znacznie lepiej rozwija sie mozg dziecka. I ze takie nocne pobudki sa normalne nawet do 10-12 miesiaca. Dla mnie w sumie to nie jest uciazliwe, chociaz nie powiem ze tez mi sie marzy cala przespana noc, tym bardziej ze ja w dzien nie moge sie polozyc bo moja niunia urzadza sobie tylko 2 drzemki po 30 min wiec nawet nie zdaze sie w tym czasie ogarnac porzadnie. Ale co tam nocne pobudki, usmiech mojego Skarba rekompensuje wszystko - a wczoraj zeczela sie juz glosno smiac  

                      Użytkownik usunięty
                        134
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        9 grudnia 2011, 15:58 | ID: 699722

                        Dziś dzień kłotni - jakaś chyba aura niedobra. No moja mała też nie śpi w dzień, ale ja na szczęście mam winde i nie musze wozka nosić. natomaist co do męża to również mu dziś wygarnęłam wszystko - mój ma wymówkę, że po pracy jeszcze troszkę dorabia zleceniami, ale ostatnio zauważyłam że to wymowka, bo jak mała tylko zajmie się sobą on nagle nie musi nic robić. Nic z racji tego, że jestem wybuchowa, wygarnęłam mu wszytsko. Tyle, że mogę bynajmniej liczyć na niego że o północy da małej jeść, czasem o 2 i wykąpie ją. Ale poza tym nic w domu nie tknie, nawet dziś przez cały dzień zapomniał zadzwonić do opiekunki i tym samym nici z wieczornego wyjścia, a ja tak tego [potrzebowałam....nieznoszę facetów, są okropnymi chyba egoistami, choć sama nie wiem.

                        A teraz mam chwilę wolnego, bo mała zafascynowała się karuzelą nad łóżeczkiem :-)

                        Moniko - tyle, że to chyba chodzi o karmienie piersią, a Olka jedzie na modyfikowanym...

                        A kiedy Wasze szkraby zaczęły ładnie leżeć na brzuszku? Ola się strasznie buntuje, ale to dobrze działa na brzuszek i bączki więc ją kładę :]

                        Avatar użytkownika himi
                        himiPoziom:
                        • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                        • Posty: 869
                        135
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        9 grudnia 2011, 19:24 | ID: 699902

                        Moj P. tez długo pracuje. Np dziś jeszcze go nie ma. Ale jak przychodzi z pracy to zje i jedynym moim obowiazkiem jest przewinienie małej przed nocnym karmieniem :) a weekendy jest tez lepiej :)

                        A mamuska jutro idzie na piwko :) az dziwnie mi bedzie :)

                        Co do lezenia na brzuszku moja szybko sie denerwuje. Ale sa dni kiedy na nim zasypia. Ciezko ją wyczuć. A sie rozgadała juz :) i krzyczy na mnie hehe :)

                        Użytkownik usunięty
                          136
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          9 grudnia 2011, 21:56 | ID: 700035

                          Tak Ewelinko, chodzilo mi o karmienie piersia, zapomnialam ze Olcia jest na mm. :)
                          Ach ci faceci... z nimi zle, a bez nich tez zle :P my na szczescie juz sie pogodzilismy, ale nie wiem czy moje wygarniecie cos zmieni... ach zycie....
                          Co do lezenia na brzuchu to Blania uwielbia tak spac (cala noc spi na brzuszku), a w dzien roznie bywa, klade ja na macie na brzuszku i bawi sie ladnie, ale jak sie zmeczy to woli na plecki. Na przewijaku lubi lezec na brzuchu bo moze zagladac wtedy do koszyczkow gdzie trzymamy wszystkie jej pielegnacyjne rzeczy :)  

                          Avatar użytkownika himi
                          himiPoziom:
                          • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
                          • Posty: 869
                          137
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          12 grudnia 2011, 07:41 | ID: 701642

                          No właśnie , Ci faceci :) czasami powiedzmy wprost są takimi dupkami ! a czasami tylko oni potrafią nas pocieszyć :) Wczoraj byliśmy na jarmarku świątecznym :) było bardzo fajnie, widziałam figury lodowe , wszystko ładnie podświetlone :) i już doczekać się nie moge jak Wiki bedzie starsza i bedziemy mogli chodzić na takie imprezy :) karuzele, waty cukrowe :D

                          A ta mała się rozgadała... :) krzyczy na mnie i macha reką :P przeraża mnie to jak te dzieci szybko rosnął... tydzień to u nich taka różnica.... Musimy jak najszybciej kupić aparat cyfrowy bo jak narazie robimy zdjecia telefonem ale jakość gorsza.

                          A jak tam Wam dziewuszki minął weekend ? przygotowania do świąt ? :) ja jeszcze nic nie zaczełam z porządków :( a jak przystrajacie choinke? ja z racji tego ze w tym roku kupujemy choinke ( bo juz jestesmy taka prawdziwa rodziną to trzeba :D ) mam zamiar zaoszczedzic na ozdobach, tzn mam zamiar zrobić ciasteczka, i kupic orzechy włoskie , pomalowac sprejem i zawiesic. Tylko nie wiem jakiego koloru i co jeszcze do tego :(

                          Te święta bedą wyjątkowe :)

                          Użytkownik usunięty
                            138
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            12 grudnia 2011, 10:58 | ID: 701878

                            U nas choinka chociaz sztuczna bedzie kolorowa z bombkami, kokardkami, gwiazdeczkami. Za rok jak juz Blania bedzie wiecej rozumiala to kupimy prawdziwa. A porzadkow swiatecznych nie ogarniam w tym roku. Jakos ciezko poswiecic mi czas na porzadki, wole go spedzic z Blanka, bo mam juz przed soba wizje powrotu do pracy (co prawda dopiero 29 lutego, ale ten czas tak szybko leci...). Na szczescie narazie w 2 dni swiat mamy zaplanowane wyjscia wiec az tak bardzo nie musze sie starac :p Mysle ze juz pod koniec tego tygodnia zaczne troche ozdabiac dom - bo lubie w kazdym pokoju miec jakis swiateczny akcent (np. bombki zawieszone na karniszu, skarpeta mikolajowa na drzwiach :))
                            Asiu fajny pomysl z robieniem tych ozdob. Ja bym orzechy pomalowala na zloto i czerwono :) Moze jak Blanka bedzie starsza bede razem z nia robic takie ozdobki na choinke. Narazie w tym roku ogarnal mnie len i mi sie nie chce :p 

                            Użytkownik usunięty
                              139
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              12 grudnia 2011, 12:05 | ID: 701939

                              Z facetami zle a bez nich jeszcze gorzej
                              u nas tez teraz latwo o klotnie ale na szczescie szybko nam 'przechodzi'.

                              Choinke ubralismy juz wczoraj.Mamy sztuczna ale i tak pieknie wyglada!!Kupilismy cala mase bombek i gwiazdek.Te swieta beda wyjatkowe bo juz w trojke....
                              Co do sprzatania to ja w tym roku tez odpuszczam bo nie mam ani czasu ani sily.
                              Za to mam zamiar zrobic duzo pysznego jedzonka:pierogi,uszka,salatki ,ciasta mmmmhhm....
                              Juz nie moge sie doczekac.
                              A jakie macie dziewczynki plany na Sylwestra?
                              My zostajemy w domku z naszym maluszkiem

                              Avatar użytkownika michaska
                              michaskaPoziom:
                              • Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
                              • Posty: 876
                              140
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              12 grudnia 2011, 13:54 | ID: 701997

                              ach Święta będą wyjątkowe bo już z naszymi małymi prezentami!!! u mnie synuś też budzi się ze 3-4 razy w nocy najgorsze jest to że dopiero o 23 zasypia..a ja też chciałabym przespać choć 5 godzin bez przerwy!!! mężuś mój wczoraj został z małym jak poszłam do Kościoła chrzciny zamówić! miał trochę stresa ale jakoś poszło..a w sobotę zabrał mnie na zakupy i się rozerwałam trochę!