Witam, założyłam ten wątek aby dzielić się doświadczeniami z innymi mamusiami Lipcowymi. Serdecznie zapraszam mamy do rozmów na temat naszych kochanych pociech.
19 września 2011 21:48 | ID: 641313
Z karmieniem to nie działa- mały je dużo, karmię piersią i to co mam starcza idealnie. Kajtek je często, a mniej. Zdażyło się raz czy dwa, że wciągnął na raz całą butlę, ale zazwyczaj zje, ile zje i wypluwa- nie da się wcisnąć mu więcej. Spacer- max 20 minut, potem mogę karmić, dawać smoczek, zabawiać i nic z tego- dalej się drze. Parę razy wyjęłam go z wózka, odbiło mu się, zmieniłam pieluchę , wsadziłam z powrotem i znów kilka minut i akcja. Nie lubi po prostu
nie wiem co Ci poradzić - moja tez czasem tak marudzi...
A ja mam inny problem - od października chce wrócic na studia a moja karinka nie chce jeść z butelki...masakra... nie wiem jak ja przyuczyć
A może butelkę zmień, ja mam z Lovi bardzo fajna i mały dobrze z niej pił jak musielismy na butelkę przejść. A teraz pije z niej koperek.
19 września 2011 21:53 | ID: 641326
A jak tam dziewczyny po chrzcinach? my właśnie wczoraj ochrzciliśmy Mateuszka, i byłam zdziwiona bo całą msze nie spał ale też był bardzo grzeczny i nie marudził tylko się rozglądał i wierzgał nóżkami;)
zaraz dodam kilka zdjęć do galeri;)
U nas po chrzcinach też ok, mały w kościelę trochę spał, a potem też był grzeczny i cały czas się rozglądał. A po kościele był taki ciekawy, bo każdy chciał go zobaczyć, i dopiero zasnął wieczorkiem taki zmęczony.
To ja też dodam kilka zdięć.
20 września 2011 00:14 | ID: 641425
Monaaa, to raczej nie wina butelki, bo mam Tuptusie Tupperware, Tommee Tippee i jeszcze laktator ręczny Avent ze smoczkiemw komplecie. Tak je młody po prostu. Po pół butelki, czasem mniej, rzadko wciąga więcej. Taki to mój Kajtek. Skończyłam odciągać, lecę spać, bo on śpi od godziny, może ze 3 uda mi się przekimać :)
Pozdrawiam Mamy !
20 września 2011 11:39 | ID: 641705
Hej!
Moja mala ostatnio raz dziennie robiła, a teraz już drugi dzień nic, gdzie w zeszlych tygodniach po każdym karmieniu robiła kupkę.
A jak to jest u was?
20 września 2011 12:33 | ID: 641758
Hej!
Moja mala ostatnio raz dziennie robiła, a teraz już drugi dzień nic, gdzie w zeszlych tygodniach po każdym karmieniu robiła kupkę.
A jak to jest u was?
To jeszcze nie masz się czym martwić, mój mały co 5 dni robi czasmi nawet i dłużej, ale jak już zrobi to taką dużą kupkę. Pytałam się lekarza o jego kupki ale powiedział że to nic takiego, że może tak być, bo karmię piersia i mam tłusty pokarm.
Ja dziś małemu rozłożyłam matę ale się bawi.
Wasze dzieciaczki też się zaczynają ślinić i łapki do buzi wsadzać.
Chyba to znak że go dziąsełka swędzą.
20 września 2011 14:07 | ID: 641832
Moja siostra ma podobne maleństwo. U niej wystarczało leżenie w leżaczku przed tv z włączoną VIVĄ. A, że każde dziecko jest indywidualnością to myślę, że musisz to przecierpieć. Jak to się mówi "ten typ tak ma"
u mnie tez to dzialalo i w koncu mala nauczyla sie w ten sposob sama zasypiac :)
20 września 2011 17:30 | ID: 641971
Moj robi kilka kup dziennie- raz nie robil przez 24h, baaardzo się męczył, krzyczał, płakał. Niby miał miękki brzuszek, ale dałam mu 5 kropli Espumisanu dla niemowląt i kupa wyleciała :) Ręce wkłada do buzi, ślina mu się pieni w paszczy, poza tym umie już chwytać i ściąga sobie śliniak, jak nie zapnę albo nakłada kocyk na twarz :)
21 września 2011 18:42 | ID: 642829
Mój robił kupki raz na 3 dni i nie raz bardzo się męczy i płaczę przy tym i jak byliśmy wczoraj u lekarza to mu to powiedziałam i dał kropelki Delicol ( one są też na kolkę niemowlęcą) i mówi że powinno mu się uregulować.Przy sztucznym karmieniu dziecko powinno robić przynajmniej raz dziennie.
U nas też zaczęło się ślinienie i wkładanie rączek do buzi ;) lekarz nam powiedział że już nawet od 3 miesiąca mogą iść ząbki
21 września 2011 22:58 | ID: 643004
Dziewczyny a jak jest tak chłodniej to wychodzicie na dwór tak z 15 stopni.
Kurde najbardziej to się boję żeby takie małe nie zachorowało, albo uszka nie przewiało.
Moja teściowa to taka przewrażliwiona i mi się udziela.
Ale czasami to tak mnie zdenerwuje że już nie mam sił jej tłumaczyć, ona ma swoje zdanie i koniec.
22 września 2011 11:42 | ID: 643246
Dziewczyny a jak jest tak chłodniej to wychodzicie na dwór tak z 15 stopni.
Kurde najbardziej to się boję żeby takie małe nie zachorowało, albo uszka nie przewiało.
Moja teściowa to taka przewrażliwiona i mi się udziela.
Ale czasami to tak mnie zdenerwuje że już nie mam sił jej tłumaczyć, ona ma swoje zdanie i koniec.
Oczywiście że tak:) Małemu zakładam ciepłą kurteczkę,czapeczkę, kocyk i na spacerek. Przecież nie może siedzieć cały czas w domu jak zawita jesień i zima.
Co do Twojej teściowej to mogę Ci powiedzieć jedno...u mnie też wystąpiło coś takiego:) ale powiedziałam jej grzecznie że dziękuję jej za rady wezmę je pod uwagę, ale to ja jestem mamą Kuby i ja wiem co jest dla niego najlepsze. Ona wychowywała swoje dzieci po swojemu i ja proszę o to, żebym mogła wychować swoje po swojemu:) Zadziałało:) Życzę Ci powodzenia.
22 września 2011 13:28 | ID: 643306
Ja raz teściowej zwróciłam uwagę bardzo delikatnie, to sie obraziła, ale jej przeszło.
Co do podwórka to my wychodzimy nawet w deszczyk:)wtedy jest takie świeże powietrze.
22 września 2011 14:36 | ID: 643337
Dziewczyny a jak jest tak chłodniej to wychodzicie na dwór tak z 15 stopni.
Kurde najbardziej to się boję żeby takie małe nie zachorowało, albo uszka nie przewiało.
Moja teściowa to taka przewrażliwiona i mi się udziela.
Ale czasami to tak mnie zdenerwuje że już nie mam sił jej tłumaczyć, ona ma swoje zdanie i koniec.
moja mala jak zostaje u mojej mamy to jest masakra ... przewrazliwiona na maxa naprawde ...
przywoze jej mala w lekkim ubranku nawet na 15 stopni wracam z zakopow a mala ma na sobie "kozuch" ubran ... jak pytam po co jej to zalozylas (mala nawet w domu w krotkich bodziakach siedzi i nie jest grzane i jej dobrze) a ona jak to babcia bo zimno malej bylo... o tak zimno .... a byla zgrzana jak cholera ...
dlatego ochrzaniam moja mame i mowie ze nie ma sie wtracac...
ja bylam z malutka nawet pare razy na spacerku w deszcz i nawet jak bylo 11 stopni to ubralam troche bardziej i poszlam ... nawet lepiej mi potem spala ...
rob jak ty uwazasz:) nie przejmuj sie tym co inni mowia :) bo to ty jestes mamusia swojego malenstwa :)
22 września 2011 15:58 | ID: 643394
U nas normalna temperatura to 12-13 C... Ubieram malemu kurtkę, czapkę i rzucam na niego dwa koce. Ale powiedzcie dziewczyny, jak jest u Was z ładowaniem maluchów do wózka. Mój się tak drze, że nie da się tego opanować... Już przy ubieraniu zaczyna, próbuje ubierać go przez sen, ale nienawidzi ubierania czapki tak,że aż się budzi i zaczyna panikę...
22 września 2011 16:00 | ID: 643398
I do tego ledwo co się mieści już do gondoli, zaryzykowałam spacerówkę w pozycji 'prawie' leżącej, tak, że tylko nóżki miał u góry i było ok.
23 września 2011 23:01 | ID: 644435
U nas normalna temperatura to 12-13 C... Ubieram malemu kurtkę, czapkę i rzucam na niego dwa koce. Ale powiedzcie dziewczyny, jak jest u Was z ładowaniem maluchów do wózka. Mój się tak drze, że nie da się tego opanować... Już przy ubieraniu zaczyna, próbuje ubierać go przez sen, ale nienawidzi ubierania czapki tak,że aż się budzi i zaczyna panikę...
U mnie bez problemu, mały nie płaczę jak go ubieram i wsadzam do wózka, na dworze też jest spokojny. Często nie śpi na dworze, a jak już zaśnie to nic go nie obudzi.
A jak tam u was ze smoczkami, dajecie swoim pociechom? Ja tylko czasami jak marudzi, smok jest dobry na dziąsełka, na początku nie chciał ale teraz się nauczył zwłaszcza gdy nie może zasnąć.
24 września 2011 08:20 | ID: 644550
U nas normalna temperatura to 12-13 C... Ubieram malemu kurtkę, czapkę i rzucam na niego dwa koce. Ale powiedzcie dziewczyny, jak jest u Was z ładowaniem maluchów do wózka. Mój się tak drze, że nie da się tego opanować... Już przy ubieraniu zaczyna, próbuje ubierać go przez sen, ale nienawidzi ubierania czapki tak,że aż się budzi i zaczyna panikę...
U mnie bez problemu, mały nie płaczę jak go ubieram i wsadzam do wózka, na dworze też jest spokojny. Często nie śpi na dworze, a jak już zaśnie to nic go nie obudzi.
A jak tam u was ze smoczkami, dajecie swoim pociechom? Ja tylko czasami jak marudzi, smok jest dobry na dziąsełka, na początku nie chciał ale teraz się nauczył zwłaszcza gdy nie może zasnąć.
a jak nauczyłaś go ssać smoka?? Powiem Ci szczerze że smoczek byłby dla mnie ogromnym wybawieniem, ale mój synek, mam wrażenie że zrobił sobie konkurs na to jak najdalej go wypluć. Nie ma najmniejszej szansy żeby miał go w buźce. Próbowałam już chyba wszystkie smoczki, kształty i firmy...i nic. Z jednej strony to dobrze bo nie będę miała później problemu, ale z drugiej strony by go troszkę uspokoił jak się obudzi na dworzu i od razu wpada w szał:(...Płacz przy wkładaniu do wózka a na spacerze po 30 min drzemce krzyki i szybki powrót do domu:(...
24 września 2011 10:02 | ID: 644582
U nas normalna temperatura to 12-13 C... Ubieram malemu kurtkę, czapkę i rzucam na niego dwa koce. Ale powiedzcie dziewczyny, jak jest u Was z ładowaniem maluchów do wózka. Mój się tak drze, że nie da się tego opanować... Już przy ubieraniu zaczyna, próbuje ubierać go przez sen, ale nienawidzi ubierania czapki tak,że aż się budzi i zaczyna panikę...
U mnie bez problemu, mały nie płaczę jak go ubieram i wsadzam do wózka, na dworze też jest spokojny. Często nie śpi na dworze, a jak już zaśnie to nic go nie obudzi.
A jak tam u was ze smoczkami, dajecie swoim pociechom? Ja tylko czasami jak marudzi, smok jest dobry na dziąsełka, na początku nie chciał ale teraz się nauczył zwłaszcza gdy nie może zasnąć.
a jak nauczyłaś go ssać smoka?? Powiem Ci szczerze że smoczek byłby dla mnie ogromnym wybawieniem, ale mój synek, mam wrażenie że zrobił sobie konkurs na to jak najdalej go wypluć. Nie ma najmniejszej szansy żeby miał go w buźce. Próbowałam już chyba wszystkie smoczki, kształty i firmy...i nic. Z jednej strony to dobrze bo nie będę miała później problemu, ale z drugiej strony by go troszkę uspokoił jak się obudzi na dworzu i od razu wpada w szał:(...Płacz przy wkładaniu do wózka a na spacerze po 30 min drzemce krzyki i szybki powrót do domu:(...
Na początku też nie chciał, ale jak on wypluwał to ja znowu wkładałam czasami trzymałam rączką żeby nie wyleciał, bo nie umiał ssać i sam wylatywał, ale wkońcu się nauczył. Wiesz każde dziecko jest inne, mój to aniołek, mało płacze i wogóle spokojny jest, więc z płaczem nie mam problemów.
24 września 2011 12:39 | ID: 644644
Dziewczyny a jak jest tak chłodniej to wychodzicie na dwór tak z 15 stopni.
Kurde najbardziej to się boję żeby takie małe nie zachorowało, albo uszka nie przewiało.
Moja teściowa to taka przewrażliwiona i mi się udziela.
Ale czasami to tak mnie zdenerwuje że już nie mam sił jej tłumaczyć, ona ma swoje zdanie i koniec.
u mnie to samo :teściowa mnie strasznie wkurza!!
A dziś bylśmy z Karinką u lekarza, ma katarek i dostala syrop i kropelki do noska. Strasznie sie balam bo wczoraj miala gorączkę, ale po czopku przeszlo na szczęście.
tez się ślini i pcha rączki do buzi, ale na wychodzenie ząbków to chyba za wcześnie...?
24 września 2011 12:41 | ID: 644645
U nas normalna temperatura to 12-13 C... Ubieram malemu kurtkę, czapkę i rzucam na niego dwa koce. Ale powiedzcie dziewczyny, jak jest u Was z ładowaniem maluchów do wózka. Mój się tak drze, że nie da się tego opanować... Już przy ubieraniu zaczyna, próbuje ubierać go przez sen, ale nienawidzi ubierania czapki tak,że aż się budzi i zaczyna panikę...
U mnie bez problemu, mały nie płaczę jak go ubieram i wsadzam do wózka, na dworze też jest spokojny. Często nie śpi na dworze, a jak już zaśnie to nic go nie obudzi.
A jak tam u was ze smoczkami, dajecie swoim pociechom? Ja tylko czasami jak marudzi, smok jest dobry na dziąsełka, na początku nie chciał ale teraz się nauczył zwłaszcza gdy nie może zasnąć.
Karina nie chce smoczka za nic w swiecie, próbowalam moczyć jej w czymś slodkim ale nie chwyci... Jak nauczylać Kacperka żeby chwycil smoczek??
26 września 2011 18:40 | ID: 646110
Mi się parę razy udało małemu wsadzić smoka. Zazwyczaj wkładam , wypluwa , wkłądam , wypluwa... Nijak nie da się
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.