Witam, założyłam ten wątek aby dzielić się doświadczeniami z innymi mamusiami Lipcowymi. Serdecznie zapraszam mamy do rozmów na temat naszych kochanych pociech.
23 grudnia 2011 20:28 | ID: 710519
Ja też dziś byłam ze swoja u lekarza bo też coś kaszle i ma straszny katar. Przepisała mi maść majerankową i Clemastinum.
Ja już dziś chyba jadę do mamy na św :) a tam nie bedzie czasu na siadanie do kompa więc Moje Drogie
ŻYCZĘ WAM SPOKOJNYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT, DUŻO RODZINNEGO CIEPŁA I MIŁOŚCI!!!
(a i dużo prezentów pod choinką :) przynajmniej dla dzieciaczków).
Do usłyszenia po świętach :)
Ja również życzę Wam dziewczyneczki wesołych i radosnych Świąt i by przyszły rok przyniósł Wam wiele cudownych chwil :*
Nam też przepisała maść majerankową pod nosek:)
Przez te przygotowania do świąt nie mam czasu usiąść do Kompa , wpadłam tylko na chwilę żeby złożyć świąteczne życzonka:
Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem… Radośnie kolędę śpiewając,
przesyłam świątecznie życzenia.
Niech ów magiczny czas Świąt przyniesie
Wam i Waszym Bliskim
chwile rodzinnej radości oraz odpoczynku.
WSZYSTKIEGO BOŻONARODZENIOWEGO
uciekam przekładać placka;)
24 grudnia 2011 10:34 | ID: 710692
I co w końcu kupiłyście na prezenty???
my doszliśmy do wnisko , że robimy sobie wspólny prezent na Święta.
Wspólny tzn jaki? :)
ja mężowi kupilam bluzkę a Córci kaczuszki do kąpieli.
A my sie dzis poklócilismy...we Wigilie..masakra
a wszystko przez to ze na Swięta praktycznie cale zakupy my musielismy robic a w domu mieszkają tesciowie, my i brat męża z żoną. Ja nie wytrzymalam i na męża nakrzyczalam ze mam juz dosyc tego ze my musimy tyle kupowac, a musimy przeciez oszczędzac bo dom budujemy......ja cos do niego, on do mnie i klótnia się wywiązała z tego :( teraz pojechal...zgadnijcie gdzie...do sklepu oczywiście, bo teściowa znowu jakąś listę zakupów napisala, tylko dlaczego szwagrowi nie dała to nie wiem... ehhh aż się poryczałam...JA CHCĘ JUŻ SWÓJ DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
24 grudnia 2011 11:34 | ID: 710709
czesc dziewczyny. i ja chce zyczeyc Wam weslych i spokojnych swiat bozonarodzeniowych. duzo milosci zdrowka i zeby wszystkie najskrytsze marzenia sie spelnily
24 grudnia 2011 12:00 | ID: 710721
I co w końcu kupiłyście na prezenty???
my doszliśmy do wnisko , że robimy sobie wspólny prezent na Święta.
Wspólny tzn jaki? :)
ja mężowi kupilam bluzkę a Córci kaczuszki do kąpieli.
A my sie dzis poklócilismy...we Wigilie..masakra
a wszystko przez to ze na Swięta praktycznie cale zakupy my musielismy robic a w domu mieszkają tesciowie, my i brat męża z żoną. Ja nie wytrzymalam i na męża nakrzyczalam ze mam juz dosyc tego ze my musimy tyle kupowac, a musimy przeciez oszczędzac bo dom budujemy......ja cos do niego, on do mnie i klótnia się wywiązała z tego :( teraz pojechal...zgadnijcie gdzie...do sklepu oczywiście, bo teściowa znowu jakąś listę zakupów napisala, tylko dlaczego szwagrowi nie dała to nie wiem... ehhh aż się poryczałam...JA CHCĘ JUŻ SWÓJ DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie martw się nie jetseś sama..
ja się pokłóciłam i wczoraj i dzisiaj i też ryczałam jak bóbr... . ale mam juz na wszystko *****
A teściowa też już mojego męża wysyłała z milion razy do sklepu..
powonien być wprowadzony "zakaz mieszkania z TEŚCIAMI " - taki żart , ale napewno by zapobiegło milionom kłótni małóżonków :)
24 grudnia 2011 13:41 | ID: 710772
I co w końcu kupiłyście na prezenty???
my doszliśmy do wnisko , że robimy sobie wspólny prezent na Święta.
Wspólny tzn jaki? :)
ja mężowi kupilam bluzkę a Córci kaczuszki do kąpieli.
A my sie dzis poklócilismy...we Wigilie..masakra
a wszystko przez to ze na Swięta praktycznie cale zakupy my musielismy robic a w domu mieszkają tesciowie, my i brat męża z żoną. Ja nie wytrzymalam i na męża nakrzyczalam ze mam juz dosyc tego ze my musimy tyle kupowac, a musimy przeciez oszczędzac bo dom budujemy......ja cos do niego, on do mnie i klótnia się wywiązała z tego :( teraz pojechal...zgadnijcie gdzie...do sklepu oczywiście, bo teściowa znowu jakąś listę zakupów napisala, tylko dlaczego szwagrowi nie dała to nie wiem... ehhh aż się poryczałam...JA CHCĘ JUŻ SWÓJ DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie martw się nie jetseś sama..
ja się pokłóciłam i wczoraj i dzisiaj i też ryczałam jak bóbr... . ale mam juz na wszystko *****
A teściowa też już mojego męża wysyłała z milion razy do sklepu..
powonien być wprowadzony "zakaz mieszkania z TEŚCIAMI " - taki żart , ale napewno by zapobiegło milionom kłótni małóżonków :)
Dokladnie, masz racje, wszystkie nasze kłótnie spowodowane są przez wtrącanie się teściów!! Męża też wkur***** mimo że to jego rodzice.
25 grudnia 2011 10:43 | ID: 711098
I co w końcu kupiłyście na prezenty???
my doszliśmy do wnisko , że robimy sobie wspólny prezent na Święta.
Wspólny tzn jaki? :)
ja mężowi kupilam bluzkę a Córci kaczuszki do kąpieli.
A my sie dzis poklócilismy...we Wigilie..masakra
a wszystko przez to ze na Swięta praktycznie cale zakupy my musielismy robic a w domu mieszkają tesciowie, my i brat męża z żoną. Ja nie wytrzymalam i na męża nakrzyczalam ze mam juz dosyc tego ze my musimy tyle kupowac, a musimy przeciez oszczędzac bo dom budujemy......ja cos do niego, on do mnie i klótnia się wywiązała z tego :( teraz pojechal...zgadnijcie gdzie...do sklepu oczywiście, bo teściowa znowu jakąś listę zakupów napisala, tylko dlaczego szwagrowi nie dała to nie wiem... ehhh aż się poryczałam...JA CHCĘ JUŻ SWÓJ DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie martw się nie jetseś sama..
ja się pokłóciłam i wczoraj i dzisiaj i też ryczałam jak bóbr... . ale mam juz na wszystko *****
A teściowa też już mojego męża wysyłała z milion razy do sklepu..
powonien być wprowadzony "zakaz mieszkania z TEŚCIAMI " - taki żart , ale napewno by zapobiegło milionom kłótni małóżonków :)
Dokladnie, masz racje, wszystkie nasze kłótnie spowodowane są przez wtrącanie się teściów!! Męża też wkur***** mimo że to jego rodzice.
Jak to dobrze że moi teściowie są daleko;)
Trzymajcie się dziewczyny:) i pamiętajcie że wkońcu się wyprowadzicie na swoje!!
25 grudnia 2011 21:51 | ID: 711365
Tak , właśnie! aby wytrzymać:)
25 grudnia 2011 23:30 | ID: 711425
Witajcie Świątecznie! Ja akurat spędziłam Wigilię z teściami, ale było ok ;) Trochę się do mnie przekonali w końcu, a to wszystko dzięki Domisiowi ;) Bo ich ukochanemu synkowi (bratowi męża) urodził się też synek, podobnie jak Dominiś, ale jest bardzo płaczliwy i marudny - często krzyczy, nie chce spać w nocy i takie tam. Oczywiście dziecko niewinne, ale jego mama już tak, bo jest nieporadna i nie chce słuchać mądrych rad. Słucha za to swoich koleżanek, które też niewiele się znają. Jak jej nagadały o szpitalu i porodówce a ona mi to powtórzyła to się bałam iść rodzić ;) Oczywiście wszystko okazało się nieprawdą. A jak powiedziałam, że kupię im zapas mleka (bo oczywiście "nie miała pokarmu") bo już niedługo mały skończy 4 miesiące to powiedziała że nie, bo jej jakaś koleżanka powiedziała, że mleko 2 od 6 miesiąca się daje.... No i moja teściowa wychwala Dominiczka, bo on naprawdę jest bardzo spokojnym dzieckiem. Tylko że to pewnie nie moja zasługa ale kwestia jego charakteru ;) A niech teściowa myśli że to dzięki mnie ;)
Mam pełną lodówkę, nie wiem kiedy to zjemy ;) Dzieci zadowolone, Rozalka dostała chłopa Barbie - księcia Śpiącej królewny, grę planszową i unrania. Staszko pudło klocków i ubrania, a Dominiś ubranka. A mnie żal bigosu, bo nie mogę sobie zjeść ;)
Pozdrawiam Świątecznie!
26 grudnia 2011 18:56 | ID: 711642
śWIĘTA ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH;)
No właśnie chyba po tych świętach to człowiek o 3 kg. cięższy;) A tych słodyczy to mnóstwo podostawaliśmy, i trzeba będzie zjeść :( najgorsze że jak są w domu to nie można się oprzeć;)
27 grudnia 2011 01:14 | ID: 711791
śWIĘTA ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH;)
No właśnie chyba po tych świętach to człowiek o 3 kg. cięższy;) A tych słodyczy to mnóstwo podostawaliśmy, i trzeba będzie zjeść :( najgorsze że jak są w domu to nie można się oprzeć;)
U nas też dużo bo dzieci trochę dostały ;) Ja na szczęście muszę się ograniczać żeby Domiś nie miał później rewolucji w brzuszku ;)
U nas we wsi smutno, bo wczoraj zginął nasz sąsiad; lubił wypić wino ale był dobry, zawsze się przywitał i uśmiechnął. Żony ani dzieci nie miał, więc nikomu poza sobą krzywdy nie robił. A mnie dziwnie się zrobiło. bo coś chyba w tym jest. Mieszkamy tu 3 lata. To jest dom wielorodzinny (z nami są 3 rodziny). Dom jest stary i nasze mieszkanie było kompletnie remontowane. Robili to mój mąż i teść. No i oczywiście kupa chłopa ze wsi, żeby sobie na winko zarobić. I w przeciągu 1,5 roku zmarło trzech panów, którzy tu pomagali: jeden się powiesił a dwóch potrącił samochód. Ciekawe czy coś jest na rzeczy.. co Wy na to?
Ale wprowadziłam nastrój...
27 grudnia 2011 15:26 | ID: 712126
U nas też dużo bo dzieci trochę dostały ;) Ja na szczęście muszę się ograniczać żeby Domiś nie miał później rewolucji w brzuszku ;)
U nas we wsi smutno, bo wczoraj zginął nasz sąsiad; lubił wypić wino ale był dobry, zawsze się przywitał i uśmiechnął. Żony ani dzieci nie miał, więc nikomu poza sobą krzywdy nie robił. A mnie dziwnie się zrobiło. bo coś chyba w tym jest. Mieszkamy tu 3 lata. To jest dom wielorodzinny (z nami są 3 rodziny). Dom jest stary i nasze mieszkanie było kompletnie remontowane. Robili to mój mąż i teść. No i oczywiście kupa chłopa ze wsi, żeby sobie na winko zarobić. I w przeciągu 1,5 roku zmarło trzech panów, którzy tu pomagali: jeden się powiesił a dwóch potrącił samochód. Ciekawe czy coś jest na rzeczy.. co Wy na to?
Ale wprowadziłam nastrój...
Nie myśl tak , to poprostu jest życie noi fatalny zbieg okoliczności;)
27 grudnia 2011 16:15 | ID: 712147
dokladnie zbieg okoliczności!!
Karinka dostala tyle ubranek że dlugo nie muszę do sklepu iść po ciuszki dla niej :)
A u nas tyle jedzenia zostalo że masakra... i kto to teraz zje? to wymysl tesc iowej żeby tyle nakupić.
27 grudnia 2011 17:33 | ID: 712203
dokladnie zbieg okoliczności!!
Karinka dostala tyle ubranek że dlugo nie muszę do sklepu iść po ciuszki dla niej :)
A u nas tyle jedzenia zostalo że masakra... i kto to teraz zje? to wymysl tesc iowej żeby tyle nakupić.
Ciesz się, bo od stycznia podatek na ubranka będzie wyższy o 15%! Wtedy będziemy dopiero narzekać na ceny... ja sobie tego nie wyobrażam, już teraz ubranka kosztują bardzo dużo a po tej podwyżce nie wiem jak będziemy te ubranka kupować... chyba oznajmię wszystkim że jeśli chcą sprawić moim dzieciom prezent to niech kupuje ubrania ;)
Ja nie gotuję obiadów tylko jemy to co zostało ze Świąt. Zamrażarkę mam pełną więc nie mam wyboru ;)
27 grudnia 2011 20:54 | ID: 712349
Ja to mało co z ubrań kupuje bo mały dużo dostał po kuzynie a i z prezentów też ;) Myśle że jak coś to poprostu będę szła na ciuchland tam naprawde można ładne żeczy tanio kupic;)
Mały oprucz ciuchów dostał jeszcze takiego wielkiego pluszaka psa ale się cieszy
My też jemy to co zostało ze świąt!
27 grudnia 2011 21:38 | ID: 712393
hejo :) witajcie po świętach :)
Moja mała też dostała duuużo ciuszków i sporo zabawek. Ja też mało kupuje ciuchów dużo dostaje od dziadków. A ja dostałam piękne złote kolczyki :) i troche kosmetyków.
Moja mała na Wigilię siedziała sobie w krzesełku jak dama i obserwowała :) zadowolona jestem że te jej pierwsze święta spędziliśmy z moimi rodzicami a nie z *****.
Jakie plany na sylwestra macie?
28 grudnia 2011 09:14 | ID: 712570
Jeśli mowa o prezentach to ja dostałam piękny komplet biżuterii od męża (kolczyki i łańcuszek z wisiorkiem - z kamyków svarkowskiego)
Na sylwestra siedzimy w domku :( Mąż rano ma do pracy noi mały jest to raczej żadnych planów ;) ale może za rok:)
28 grudnia 2011 14:40 | ID: 712919
Witajcie po świętach.
Dokarmiacie swoje dzieci mlekiem modyfikowanym, jak tak to jakie dajecie? czy myslicie że można już dawać np Bebilon 2 ?
28 grudnia 2011 15:00 | ID: 712936
ja mam resztke jedynki , ale w szafce już w dwójka stoi , więc ak 1 mi się skończy to dam jej 2
Moja mała dziś o 5 obudziła się z przeraźliwym płaczem i tmp 38,2
strasznie twardnieje jej brzuszek-okładam termoforem-lekarz powiedział, żeby ją obserwować i stolec ,który zrobi.
Szkoda mi jej :( już nie ma temperatury , ale brzuszek twardnieje :(
28 grudnia 2011 19:35 | ID: 713193
Witajcie po świętach.
Dokarmiacie swoje dzieci mlekiem modyfikowanym, jak tak to jakie dajecie? czy myslicie że można już dawać np Bebilon 2 ?
Też się zastanawiałam czy już mogę dać bebilon 2 bo mi się kończy 1 , ale chyba jeszcze kupię jedną puszkę bebilon 1 a potem już 2! bo wkońcu tam pisze powyżej 6 miesiąca
28 grudnia 2011 19:36 | ID: 713194
ja mam resztke jedynki , ale w szafce już w dwójka stoi , więc ak 1 mi się skończy to dam jej 2
Moja mała dziś o 5 obudziła się z przeraźliwym płaczem i tmp 38,2
strasznie twardnieje jej brzuszek-okładam termoforem-lekarz powiedział, żeby ją obserwować i stolec ,który zrobi.
Szkoda mi jej :( już nie ma temperatury , ale brzuszek twardnieje :(
A co to może być? może tak na zęby?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.