Dzieci jakie są, każdy wie. Co rusz się wywracają, uderzają lub coś psocą robiąc sobie przy okazji jakąś niewielką krzywdę. Ich reakcją na takie "bam" jest płacz. A naszą - rodziców, dziadków, opiekunów?
Spotkałam się z bardzo różnymi reakcjami - od głaskania, pocieszania i dmuchania, przez uwagi, że nic się nie stało i nie trzeba płakać, po teksty "co ty robisz?", "powinieneś uważać", "patrz co narobiłeś - masz to na co zasługujesz".
Jaka Waszym zdaniem jest najlepsza reakcja? Dziecko to w końcu tylko dziecko. Jeżeli robi sobie krzywdę to ma prawo płakać. Bo go coś boli. Ma prawo też mieć w nas oparcie. Ale powinno też wiedzieć, że niektóre wypadki są spowodowane jego nieuwagą.
Jak reagujecie na "bam"?