baszka (2013-07-23 09:49:36)
Zgadzam się z tobą , ale nie mozna dziecka nazywać bandytą czy wandalem i czymś tam jeszcze, to młody człowiek , który potrzebuje pomocy
Czy ci bandyci, którzy rozwalaja stadiony, to też niewinne dzieciątka, które potrzebują pomocy? A bandyci, którzy zaszlachtowali policjanta w Warszawie, to też niewiniątka? A wandale niszczący przystanki, pociągi, tramwaje, ekrany dzwiękochronne i setki innych urządzeń wyprodukowanych i wybudowanych z naszych pienbiędzy, to też biedne dzieci potrzebujące pomocy? Jedyna skuteczną pomocą dla tego dorastającego bydła są obozy pracy, w których odpracują wyrządzone szkody. Kiedyś były to hufce pracy, ale dzisiaj wychowawcy Twojego pokroju znajdą wytłumaczenie dla każdego bestialstwa i dlatego mamy to co mamy...
Jeżeli kogoś trzeba wyrzucić z obozu, bo nie potrafi dostosować się do obowiązujących tam reguł, to jest to wzorcowy materiał na kolejnego bandytę...