-
23
dariuska89
Zarejestrowany: 30-05-2010 17:07 .
Posty: 151
2010-06-17 08:46:47
17 czerwca 2010 08:46 | ID: 231912
ja mam 21 lat i rzuciłam palenie a paliłam naprawdę od gówniarza i myślę że bardziej dla towarzystwa niż dla siebie, i zrobiłam to tak po prostu z dnia na dzień było ciężko ale dałam radę i tak jak piszę
aśka r uważam że jak się chce to można wszystko
a jak widzę kobiety z brzuchami i papierosem w ustach to przychodzi mi do głowy tylko jedno określenie "komora gazowa" bo dzieciaczek nawet nie ma jak się obronić przed tą trutką ... kobietki pomyślcie o zdrowiu waszego maleństwa
-
24
usunięty użytkownik
2010-06-17 08:49:38
17 czerwca 2010 08:49 | ID: 231917
dariuska89 napisał 2010-06-17 08:46:47ja mam 21 lat i rzuciłam palenie a paliłam naprawdę od gówniarza i myślę że bardziej dla towarzystwa niż dla siebie, i zrobiłam to tak po prostu z dnia na dzień było ciężko ale dałam radę i tak jak piszę
aśka r uważam że jak się chce to można wszystko
a jak widzę kobiety z brzuchami i papierosem w ustach to przychodzi mi do głowy tylko jedno określenie "komora gazowa" bo dzieciaczek nawet nie ma jak się obronić przed tą trutką ... kobietki pomyślcie o zdrowiu waszego maleństwa
Była palaczka wita :) Ja też rzuciłam kilka lat temu i nie potrafię sobie wyobrazić, że można palić będąc w ciąży.
-
25
usunięty użytkownik
2010-06-17 09:12:41
17 czerwca 2010 09:12 | ID: 231951
Dla mnie palnie to też szczyt głupoty - zatruwać sobie organizmdla "przyjemności".
Co do kobiet w ciaży i papierosów to miom zdaniem takie panie nie powinny zachodzć w ciąże, skoro papieros jest ważniejszy od zdrowia ich nienarodzonego dziecka
-
26
evina
Zarejestrowany: 23-11-2010 23:09 .
Posty: 56
2010-12-02 03:31:48
2 grudnia 2010 03:31 | ID: 342481
Moja kolezanka palila cala ciaze jednego po drugim, dzidzus urodzil sie 2 5oog ,przywiezli go do domu,swietowali ona w jednej rece papieros w drugiej szklanka whisky,maz lecial do apteki bo miala malo mleka(albo i w ogòle)szybko z tamtad ucieklam,a dzis sama bedac w ciazy unikam ich domostwa bo by mnie zatruli i moja dzidzie
-
27
Tigrina
Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 .
Posty: 4674
2010-12-02 06:39:37
2 grudnia 2010 06:39 | ID: 342486
joasia napisał 2010-06-17 08:49:38dariuska89 napisał 2010-06-17 08:46:47ja mam 21 lat i rzuciłam palenie a paliłam naprawdę od gówniarza i myślę że bardziej dla towarzystwa niż dla siebie, i zrobiłam to tak po prostu z dnia na dzień było ciężko ale dałam radę i tak jak piszę
aśka r uważam że jak się chce to można wszystko
a jak widzę kobiety z brzuchami i papierosem w ustach to przychodzi mi do głowy tylko jedno określenie "komora gazowa" bo dzieciaczek nawet nie ma jak się obronić przed tą trutką ... kobietki pomyślcie o zdrowiu waszego maleństwa
Była palaczka wita :) Ja też rzuciłam kilka lat temu i nie potrafię sobie wyobrazić, że można palić będąc w ciąży.
Wczoraj minęło pół roku naszego niepalenia, teraz- gdy zajdę w ciążę- nie będę już truć maleństwa. Nie potrafiłabym sobie tego wyobrazić.
-
28
kingurcia
Zarejestrowany: 07-12-2010 11:29 .
Posty: 4294
2010-12-09 16:55:59
9 grudnia 2010 16:55 | ID: 348962
Bezmyślność i tyle. Szkodzi się dziecku niesamowicie, a myśli się tylko o sobie.
-
29
Maniuśka
Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30 .
Posty: 4401
2010-12-09 20:37:32
9 grudnia 2010 20:37 | ID: 349269
Byłam palaczką. nie wiedziałam że jestem w ciąży a paliłam cały czas,gdy się tylko dowiedziałam,w ciągu tego dnia był mój ostatni papieros,póżniej sięgnęłam tylko raz bo miałam straszną chcicę ale po dwóch zaciągnięciaach zrobiło mi się niedobrze a po drugie się popłakałam bo wiedziałam że truć swoje dziecko a ono już się przytruło.W nocy nie mogłam spać z tego powodu bo się naczytałam że dziecko może urodzić się mniejsze itd itd.
W tym momencie palenie przy mnie bardzo mi przeszkadza,ganiam męża żeby rzucił,dla mnie,dla siebie dla dziecka.Widzę że są postępy bo paczka starcza mu już na tydzień a nie na 2 dni.
Myślę że jak urodzi się maleństwo to już całkiem rzuci.Ja wiem napewno że nie chcę wracać do tak zgubnego nałogu z którym trzeba walczyć i wiem napewno również że gdyby nie ciąża i dziecko to pewnie bym paliła nadal....
-
30
usunięty użytkownik
2010-12-09 20:42:56
9 grudnia 2010 20:42 | ID: 349273
Maniuśka napisał 2010-12-09 20:37:32Byłam palaczką. nie wiedziałam że jestem w ciąży a paliłam cały czas,gdy się tylko dowiedziałam,w ciągu tego dnia był mój ostatni papieros,póżniej sięgnęłam tylko raz bo miałam straszną chcicę ale po dwóch zaciągnięciaach zrobiło mi się niedobrze a po drugie się popłakałam bo wiedziałam że truć swoje dziecko a ono już się przytruło.W nocy nie mogłam spać z tego powodu bo się naczytałam że dziecko może urodzić się mniejsze itd itd.
W tym momencie palenie przy mnie bardzo mi przeszkadza,ganiam męża żeby rzucił,dla mnie,dla siebie dla dziecka.Widzę że są postępy bo paczka starcza mu już na tydzień a nie na 2 dni.
Myślę że jak urodzi się maleństwo to już całkiem rzuci.Ja wiem napewno że nie chcę wracać do tak zgubnego nałogu z którym trzeba walczyć i wiem napewno również że gdyby nie ciąża i dziecko to pewnie bym paliła nadal....
fajnie sie czyta takie posty! gratuluje zarowno dzidziusia i rzucenia palenia
-
31
madalenadelamur
Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02 .
Posty: 3921
2010-12-09 21:19:48
9 grudnia 2010 21:19 | ID: 349310
Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
-
32
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2010-12-09 21:22:21
9 grudnia 2010 21:22 | ID: 349313
A nie możesz poprosić by nie paliły w domu? Chyba zdrowie dziecka jest ważniejsze od nałogu
-
33
usunięty użytkownik
2010-12-09 21:23:25
9 grudnia 2010 21:23 | ID: 349315
madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:19:48Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
szkoda ze nie potrafia tego zrozumiec ze Ciebie i dziedzie truja...wiem ze to nie atwe, ale staraj sie nie przebywac z nimi zbyt wiele, zeby unikac bycia biernym palaczem.
-
34
madalenadelamur
Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02 .
Posty: 3921
2010-12-09 21:29:47
9 grudnia 2010 21:29 | ID: 349319
czerwona panienka napisał 2010-12-09 21:22:21A nie możesz poprosić by nie paliły w domu? Chyba zdrowie dziecka jest ważniejsze od nałogu
anibunny napisał 2010-12-09 21:23:25madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:19:48Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
szkoda ze nie potrafia tego zrozumiec ze Ciebie i dziedzie truja...wiem ze to nie atwe, ale staraj sie nie przebywac z nimi zbyt wiele, zeby unikac bycia biernym palaczem.
Nie mam swojego domu po prostu tam mieszkam więc co ja mogę.Ale od kiedy zaszłam w ciąże wiecej czasu spędzam u moich rodziców,którzy nie palą.Mąż też nie jest zadowolony,ale co my możemy.Ewentualnie siedzieć cały dzień w swoim pokoju.Widocznie nie przeszkadza im to,że noszę w brzuszku maluszka.
-
35
Maniuśka
Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30 .
Posty: 4401
2010-12-09 23:04:05
9 grudnia 2010 23:04 | ID: 349392
Moi rodzice palą.Tata gdy dowiedział się o ciąży przestał palić przy mnie,wychodzi do kuchni,innego pokoju czy na balkon,mama też stara się nie palić przy mnie chociaż nie zawsze jej to wychodzi dlatego ja wtedy uciekam do innego pokoju i wracam po wietrzeniu miejsca palenia.Nie mogą rzucić a już kilkadziesiąt razy próbowali i ostatnio jak usłyszałam ze mama chce rZucić palenie to stwierdziłam że zanim ona rzuci palenie moje dziecko będzie miało 10 lat!
-
36
masuska
Zarejestrowany: 09-10-2010 11:41 .
Posty: 7
2010-12-09 23:24:32
9 grudnia 2010 23:24 | ID: 349395
Ja rzuciłam palenie na 3-4 dni przed zajściem w ciąże, przymierzaliśmy się powoli do tego, więc jedyna myśl dzięki której rzuciłam to było "nie wybaczę sobie jeśli mojemu dziecku by się coś stało przez papierochy" i tak nie palę.
Nadal się boję że może być coś nie tak, ale grunt że dałam radę i bez problemu nie palę ponad dwa miesiące.
-
37
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-12-10 00:02:44
10 grudnia 2010 00:02 | ID: 349402
Niedawno dowiedziałam się że moja koleżanka z podstawówki też jest w ciąży, niestety palenia nie ogranicza. :(
-
38
usunięty użytkownik
2010-12-10 09:03:41
10 grudnia 2010 09:03 | ID: 349504
madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:19:48Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
A rozmawiałaś z nimi o tym, czy nie chciałaś się "panosić" w nie swoim domu?
-
39
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2010-12-10 09:06:17
10 grudnia 2010 09:06 | ID: 349508
pchelka napisał 2010-12-10 09:03:41madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:19:48Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
A rozmawiałaś z nimi o tym, czy nie chciałaś się "panosić" w nie swoim domu?
Rozumiem, że nie mieszkasz u siebie i może być Ci głupio ale ja mimo wszystko bym spróbowała spokojnie z Nimi porozmawiać. Zdrowie dziecka jest najważniejsze
-
40
madalenadelamur
Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02 .
Posty: 3921
2010-12-10 10:14:50
10 grudnia 2010 10:14 | ID: 349607
czerwona panienka napisał 2010-12-10 09:06:17pchelka napisał 2010-12-10 09:03:41madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:19:48Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
A rozmawiałaś z nimi o tym, czy nie chciałaś się "panosić" w nie swoim domu?
Rozumiem, że nie mieszkasz u siebie i może być Ci głupio ale ja mimo wszystko bym spróbowała spokojnie z Nimi porozmawiać. Zdrowie dziecka jest najważniejsze
Wiesz gdybym wiedziała,że obok mnie siedzi kobieta w ciąży po prostu wyszłabym zapalić na podwórko.One palą dziennie nawet 3 paczki bleeeeee....
Wszystkie ciuchy tak śmierdzą,że czasem pytam czy mąż nie popala po kryjomu.
Wiem teraz jedno,że nie będę miała mozliwości zostawić dziecka pod opieką babci.
-
41
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2010-12-10 10:16:30
10 grudnia 2010 10:16 | ID: 349609
madalenadelamur napisał 2010-12-10 10:14:50czerwona panienka napisał 2010-12-10 09:06:17pchelka napisał 2010-12-10 09:03:41madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:19:48Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
A rozmawiałaś z nimi o tym, czy nie chciałaś się "panosić" w nie swoim domu?
Rozumiem, że nie mieszkasz u siebie i może być Ci głupio ale ja mimo wszystko bym spróbowała spokojnie z Nimi porozmawiać. Zdrowie dziecka jest najważniejsze
Wiesz gdybym wiedziała,że obok mnie siedzi kobieta w ciąży po prostu wyszłabym zapalić na podwórko.One palą dziennie nawet 3 paczki bleeeeee....
Wszystkie ciuchy tak śmierdzą,że czasem pytam czy mąż nie popala po kryjomu.
Wiem teraz jedno,że nie będę miała mozliwości zostawić dziecka pod opieką babci.
Kurde to współczuje sytuacji...
-
42
usunięty użytkownik
2010-12-10 10:18:17
10 grudnia 2010 10:18 | ID: 349611
madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:29:47czerwona panienka napisał 2010-12-09 21:22:21A nie możesz poprosić by nie paliły w domu? Chyba zdrowie dziecka jest ważniejsze od nałogu
anibunny napisał 2010-12-09 21:23:25madalenadelamur napisał 2010-12-09 21:19:48Ja nie palę,ale wdycham dymki puszczene przez teściową i bratową a to gorsze od palenia.Czasami nie wiem jak zareagować na taką sytuację gdy siedzimy przy stole a one palą,palą i palą.To jest straszne.Ostatnio gdy wstałam rano poszłam do kuchni a tam teściowa z papierosem.Zrobiło mi się nie dobrze i odrazu znalazłam się w toalecie.
szkoda ze nie potrafia tego zrozumiec ze Ciebie i dziedzie truja...wiem ze to nie atwe, ale staraj sie nie przebywac z nimi zbyt wiele, zeby unikac bycia biernym palaczem.
Nie mam swojego domu po prostu tam mieszkam więc co ja mogę.Ale od kiedy zaszłam w ciąże wiecej czasu spędzam u moich rodziców,którzy nie palą.Mąż też nie jest zadowolony,ale co my możemy.Ewentualnie siedzieć cały dzień w swoim pokoju.Widocznie nie przeszkadza im to,że noszę w brzuszku maluszka.
Możecie porozmawiać. I powiedzieć, że szkodzą nie Tobie ale dziecku. Taka rozmowa nic nie kosztuje. Zaszkodzić nie zaszkodzi, a może mieć efekt.