MADUROWICZ - Łódź - Forum

Kasik super że wyniki ok.

Trzymam kciuki za Was :)

NIKOLA:

16.04.2011

3370g

57 cm

;)

Kasik gratuluję córki !!!!

Daj znać jak było ........ interesuje mnie wszystko co dotyczy tego szpitala

Lekarze są bardzo mili, położne też (co prawda są wyjątki). Podczas porodu bardzo pomagają umiezyc ból. Ogolnie idzie wszystko sprawnie. Po porodzie 2h jeszcze na bloku i pozniej przewoza na 3 pietro a tam to juz w ogole pomoc pierwsza klasa:) Tak wiec  szpital Madurowicza oceniam na 6 :)

a co ze sobą zabrałaś ? dla siebie i dla dzidziusia? czy byłaś z małą cały czas czy zabrali Ci ją?

Dla siebie miałam 2 koszule, reczniki, podklady ginekologiczne(ale oni daja wiec swoich nie musisz miec, przy lozku lezy zawsze cale opakowanie), recznik papierowy no i kosmetyki,

Dla Małej mialam chusteczki nawilzane (konieczne), pampersy (dostajesz na poczatek od szpitala 10 pieluszek Happy wiec nie musisz miec), no i ubranka (jezeli nie masz szpital ubiera w swoje)

Konieczna grupa krwi, jezeli masz ujemna to badanie na przeciwciala, ubezpieczenie

Nikolka caly czas byla ze mna, zabierali ja tylko na mycie i na badania:)

Kasiu dziękuję Ci bardzo za odpowiedź ........ swoją drogą bardzo się boję :(

zastanawia mnie jeszcze kwestia nacięcia krocza, golenia i lewatywy ....... brrrrrr

A jak malutka? płacze Ci w nocy?

Mała w nocy budzi się o 2 i po 6 tak więc nie jest źle:) (jak narazie)

Co do lewatywy to nie musisz sie zgadzac na nią, a naciecie hmm... mi w sobote szwy pekly po nacieciu tak wiec czeka mnie dlugie leczenie;/

Ale nie stresuj się, bedzie dobrze:)

współczuję Ci ...... bo pewnie bardzo boli :(

Życzę Wam wszystkiego dobrego

Jakoś w nerwach i niepewności przetrwam ten miesiąc

I ja w Madurowiczu rodziłam :) i mam jak najlepsze wspomnienia :)

Grupy krwi nie miałam (zapomniałam) to bez problemu na miejscu zrobili :)

Podczas porodu atmosfera też była miła,położna pomagała i mówiła kiedy przeć kiedy nie itp :)

Lekarze sympatyczni :)

Na pewno drugi raz też wybiorę ten szpital do porodu :)

Polecam z czystym sercem ten szpital.

Witajcie Ciężaróweczki :)

termin mam na 23 maja ,wiec tak naprawde za kilka dni ,i też bede rodziła w Madurowiczu  , dzis widziałam sie z położną z tego szpitala, numer tel. dostałam od lekarza prowadzącego , wszystko co tu napisłąyście sie zgadza , wypytałam ją , moge dodac jedynie  tj info od mojej koleżanki która rodziła w madurowiczu , że w połogu wogóle nie tolerują żadnych kosmetyków dla kobiet typu tantum rosa itp,tylko i wyłącznie szare mydło jeleń, i duuuużo wietrzenia krocza , czyli żadnych majteczek nawet bawełnianych .

aha dodam jeszcze , że czwarte pietro podobno rewelacja !!! tj opinie również moich koleżanek , które rodziły w tym szptalu , na trzecim różne opinie , raz dobre , raz średnie takie , wiec pewnie zależy na  jaką zmiane się trafi , aha i na poczatku również trzeba uprzedzic ze zgadzamy się  aby przy porodzie mogło byc np dwóch studentów a nie np zleci sie pięciu. Położna zasugerowała mi ze lepiej zrobic lewatywe, tak na wszelki wypadek , ale pewnie jesli nie chcesz to cie nie zmuszą ,a z nacięciem nie wiem jak jest ....

aha dodam jeszcze , że czwarte pietro podobno rewelacja !!! tj opinie również moich kole

aha dodam jeszcze , że czwarte pietro podobno rewelacja !!! tj opinie również moich kole

to napisz jak już będziesz po wszystkim - ja panicznie się boję tym bardziej że stwierdzili u mnie wielowodzie :(

u mnie w 31 tygodniu powiedzial ,ze mam za malo wod plodowych, kazal dużo pic, gdzies tez wyczytalam zeby jesc orzechy laskowe...,ale juz sie nie dowiedzialam czy jest w porzadku i czy wody sie wyrównaly, bo w gabinecie nie ma usg , wiec  nie moze ich zmierzyc na inne badanie tez nie zostalam wyslana , na poczatku tez w 12 tygodniu badano maluszkowi przeziernosc karkowa , tez nie byla w normie i wynosiła 2.9 mm,  powiedziano  mi ze jest na granicy , inne badania w porzadku  mimo tych dwoch badań ktore zaburzyly moj spokoj , jestem dobrej mysli ! usluszalam tez od lekarza ze z tymi wodami jest roznie , czasami na wizycie widac ze cos jest nie tak , a pozniej sie wyrownuje, moja bratowa tez miala wielowodzie , po tygodniu bylo ok, pod koniec ciazy lekarz prowadzacy moja bratowa  stwierdzil ze maly ma za  duzo za duzą glowke ( bali sie o wodogłowie ) w stosunku do ciala , pojechali do innego lekarza ktory nie dopatrzyl sie nieprwidlowosc, Kacperek urodzil sie zdrowy i rozwija sie prawidlowo:) takze głowa do góry !! o szpitalu napisze , wtedy bede miala wiarygodne wiadomosci !a na razie jutro kolejne ktg ...

a gdzie chodzisz na ktg?

masz skierowanie od gina? czy może  gdzieś sama chodzisz?

na ktg chodze do RENOMY  przy ul dąbrowskiego tam tez przyjmuje moj lekarz prowadzący , i on dał mi skierowaniem jakies dwa miesiące temu, zapisałam sie na 4 kolejne ktg tydzień po tygodniu i to tez jest regularna wizyta sprawdza szyjke , itd, nie ma niestety tam usg ...ale  gdybys chciała sobie sama zrobic ktg to na struga  w salve robią , bez skierowania , płacisz 40 zł i podobno zawsze jest lekarz który opisze czy  jest ok . z tym lekarzem lepiej sie upewnic czy rzeczywiście byłby ktoś kto mógłby opisac...

Asia koniecznie pilnuj jakie szwy Ci zakładają! U mnie się w poniedziałek okazało , że nie miałam rozpuszczalnych! Oszukano mnie...

Nawet tego nie komentuje, ale na prawdę uważaj, aaa no i jak będzie po to koniecznie się pochwal:)

aaa tez słyszałam ,że trzeba tego pilnowac , tylko jakos mi wylecialo z głowy ....ale dzieki za przypomnienie :)))