29 września 2010 08:27 | ID: 299667
29 września 2010 08:43 | ID: 299671
29 września 2010 09:13 | ID: 299706
29 września 2010 09:15 | ID: 299709
29 września 2010 09:16 | ID: 299711
29 września 2010 09:21 | ID: 299715
29 września 2010 11:14 | ID: 299827
Zawsze przepuszczam kobiety w widocznej ciąży, jakakolwiek kolejka by to nie była, a w kolejce do laboratorium to już w szczególności. Badania robi się na czczo, ja w ciąży miałam wręcz mroczki przed oczami w kolejce do kłucia, mimo że starałam się być w lab. jak najwcześniej, po prostu cięzko mi było funkcjonować bez śniadania. Pamiętam, jak robiłam test obciążenia glukozą 75g (3 pobrania co godzinę). Pielęgniarka bardzo podkreślała, że mam pojawić się w gabinecie równo godzinę po wypiciu glukozy, a jakby ktoś się "rzucał" to mam po prostu wejśc i tyle, więc wnioskuję, że często pojawiają się osoby pilnujące kolejki za wszelką cenę
29 września 2010 11:48 | ID: 299854
Zawsze przepuszczam kobiety w widocznej ciąży, jakakolwiek kolejka by to nie była, a w kolejce do laboratorium to już w szczególności. Badania robi się na czczo, ja w ciąży miałam wręcz mroczki przed oczami w kolejce do kłucia, mimo że starałam się być w lab. jak najwcześniej, po prostu cięzko mi było funkcjonować bez śniadania.
29 września 2010 14:55 | ID: 299935
29 września 2010 14:58 | ID: 299938
29 września 2010 17:54 | ID: 300069
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.