Kobiecie w ciąży nie wolno nosić łańcuszków, korali, ani apaszek a także nie wolno przechodzić pod kablami i sznurami z bielizną, bowiem boisz maluch będzie owinięty pępowiną.
18 sierpnia 2011 14:57 | ID: 614546
Ja nie wierzę w takie zabobony jak byłam w ciąży nosiłam łańcuszki i korale i robiłam dużo innych rzeczy i moje dzieci urodziły się zdrowe.Całkowita bzdura
Ale jak ktoś w to wierzy, to mu wierzyć pozwólmy, jego sprawa :) Ja musiałam koraliki z szyi ściągać w samochodzie, jak do Teściowej szłam ;) Bo też w to wierzyła i mnie za to goniła strasznie. A ja i tak robiłam swoje.
Tak masz rację jak ktoś wierzy to jego sprawa .Każdy ma prawo wierzyć w to co chce.
18 sierpnia 2011 15:47 | ID: 614606
Co Wy dziś z tymi dziecinnymi zabobonami? Już chyba trzeci wątek o tym czytam...
Weźta czarnego koguta, złapanego o północy podczas pełni księżyca, zarżnijcie tępym nożem przy świetle dwunastu białych świec a jego krwią narysujcie na ziemi okąg, stancie w środku i krzyknijcie trzy razy:
"HAMBRRRRRRYDAAA"
I zaręczam, że już żadne przesądy nie zrobią wam i waszej rodzinie krzywdy.
18 sierpnia 2011 15:59 | ID: 614623
ciekawszej bzdury dawno nie słyszałam...
a co do przypadków nastapienia różnych powikłań w czasie ciąży, to analizując okaże się, że "gdzieś, tam, kiedyś" - a to był ktoś na cmentarzu, a to na kabel nastąpił, a to wlożył czerwone majtki, itp...więcej mi nic nie przychodzi do głowy..?
swietny tekst
Ja nie wierzę w takie zabobony jak byłam w ciąży nosiłam łańcuszki i korale i robiłam dużo innych rzeczy i moje dzieci urodziły się zdrowe.Całkowita bzdura
Ale jak ktoś w to wierzy, to mu wierzyć pozwólmy, jego sprawa :) Ja musiałam koraliki z szyi ściągać w samochodzie, jak do Teściowej szłam ;) Bo też w to wierzyła i mnie za to goniła strasznie. A ja i tak robiłam swoje.
Ja jak jechalam do mojej babci to zdejmowalam dla swietego spokoju bo mnie ganiala za to:)
18 sierpnia 2011 16:07 | ID: 614640
Co Wy dziś z tymi dziecinnymi zabobonami? Już chyba trzeci wątek o tym czytam...
Weźta czarnego koguta, złapanego o północy podczas pełni księżyca, zarżnijcie tępym nożem przy świetle dwunastu białych świec a jego krwią narysujcie na ziemi okąg, stancie w środku i krzyknijcie trzy razy:
"HAMBRRRRRRYDAAA"
I zaręczam, że już żadne przesądy nie zrobią wam i waszej rodzinie krzywdy.
Moj drogi dzis taki dzien nasz naszedl na te zabobony i pewno kazda z kobitek ktora go zalozyla byla ciekawa opinii wsrod naszych familijnych forumowiczek a dwa to zabawne jakie wierzenia przetrwaly do XXI wieku i ludzie w to wierza...
a co do kwestii tego ze cos sie stalo ze np. dziecko bylo owiniete pepowina,czy ma zeza mysle ze nie ma to zwiazku z wierzeniami tylko sie tak stalo,ja w ciazy pierwszej robilam wszystko przechodizlam pod kablami,nosilam lancuszek,kolczyk w pepku i moje dziecko nie bylo owiniete pepowina,nie mialo zeza,nie palilam a od urodzenia choruje mi na zapalenie pluc i oskrzeli(tylko i az) bo sa o wiele ciezsze przypakdi chorob dzieci i w jaki zabobon powinnam wierzyc ze moje dziecko choruje?...mysle ze to kwestia psychologii czlowieka jelsi cos zlego nam sie dzieje,badz bliskim szukamy winnego lub wierzymy ze cos jest przyczyna naszego nieszczescia i ze gdybysmy uwazali to na pewno bysmy unikneli nieszczescia...
dlatego ja wychodze z zalozenia ze tak widocznie mialo/ma byc ze cos sie stalo i los tak chcial...
18 sierpnia 2011 16:35 | ID: 614672
O takich zabobonach to nie słyszałam, rzeczywiście to jakieś bzdury.
18 sierpnia 2011 16:39 | ID: 614676
A ja myślę,że kiedyś ktoś "nawiedzony" wymyślił sobie jakieś głupoty, wmówił ludziom, że jak się nie dostosują do nich to będzie źle i w ten sposób zyskał nad ludźmi władzę.
19 sierpnia 2011 05:25 | ID: 615117
Pierwsze słysze!:)
21 sierpnia 2011 09:14 | ID: 616486
a czy w ciąży można szyć? bo też słyszałam, że też może się dziecko okrecić pępowiną....
21 sierpnia 2011 09:25 | ID: 616487
a czy w ciąży można szyć? bo też słyszałam, że też może się dziecko okrecić pępowiną....
Hehe, myślę, że można szyć, trzeba tylko uważać, bo... można się igłą ukłuć. Dziecko od szycia na pewno się pępowiną nie owinie. Jak ma się owinąć, to nawet jeśli byś całą ciążę przeleżała, prania nie wieszała, przez kable nie przechodziła, koralików nie nosiła, to i tak się owinie.
21 sierpnia 2011 09:54 | ID: 616492
bzdury...ale znam ludzi, którzy śwęcie wierzą w zabobony
Każdy ma to, w co wierzy
2 marca 2012 18:19 | ID: 754463
no wiec;) przez kable chodzialm i maly byl owiniety dwa razy pepowina w okol szyi,ale to pewnie tylko zbieg okolicznosc;) poniewaz ja tez mialam owinieta pepowine kiedy sie rodzilam...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.