Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
20 kwietnia 2013 21:32 | ID: 950410
Moja Lenka płakała cały pierwszy miesiąc i praktycznie wogule nie spała w dzień. To była jakaś masakra!! Ja już płakałam razem z nią z bezsilności że nie mogę jej uspokoić. Jak zaczął się drugi miesiąc płacz minął jak ręką odjął , dziecko jest zupełnie inne. Śpi ładnie w dzień i jest radosna :) Nie wiem jaka była przyczyna płaczu, może bóle brzuszka. Teraz dopiero cieszę się z macierzyństwa bo pierwszy miesiąc mnie wykończył:(((
20 kwietnia 2013 21:38 | ID: 950417
Dodałam zdjecie Oleńki do galerii
20 kwietnia 2013 21:38 | ID: 950418
Jagoda, musisz dostawiać. Pokarm na bank ruszy!! Ja miałam juz tak ze nie miałam ano kropli przez 2 dni a teraz karmie piersia a raz na dzien daje butle. Ja tez stosuje Aphtin. Cieżko to idzie. Mały pokazuje jezzyk ze coś mu przeszkadza a jak wykładam mu palec z gazikiem do buzi to mnie dziąsłami na maksa ściska. Strasznie sie oboje przy tym męczymy. Juz bym chciała zeby mu to znikło. Mojemu pępuszek odpadł po 23 dniach dopiero. Ponad 3 tyg był. Ale tak też sie zdarza.
Ale masz ślicznego Synka :)
21 kwietnia 2013 08:23 | ID: 950542
Jak byla u mnie pediatra pare dni temu to powiedziala, ze laktacja reguluje sie przez 3 tyg i to jest czas dziecka, moze z Toba i cyckami Co tylko chce:) Jesli chce wisiec to niech wisi bo jak bedzie przez te trzy tyg zalezy co dalej. Przystawiajac rozkreca sie laktacja i warto poswiecic dwa trzy dni na poswiecenie i pozwolenie dziecku coagnac nawet co pare min. Uciazliwe, wiem ale to trzeba chciec bo jesli nie zalezy no to zadne rady nie dadza nic...
21 kwietnia 2013 09:12 | ID: 950559
Hej dziewczyny :)
No u nas też wczoraj był ciężki dzień. Mały cały czas na cycku chciał wisieć, a jak go odkładałam to chisteria!!! wieczorem 1,5 h cyca ciągnął i dalej było mu mało, myślałam, że wyjdę z siebie....w końcu mąz włączył mu Chilli ZET i dziecko w kilka minut uśnęło :) Jak zasnął o 20:30 to dopiero obudził się o 0:30 na cycka. Kurcze pokarmu mam dużo, mały cycki opróżnia więc nie wiem o co chodzi???
Dzisiejszy poranek na szczęście spokojny, i mam nadzieję że wczorajszy dzień to tylko jednorazowy incydent. Tak czy inaczej z tym radiem będe próbowała w razie czego hehehe Tak sobie myślę, że może on pamięta jak jeszcze w brzuszku tego radia sluchał, bo u nas ciągle to gra :) A w poludnie na spacerek idziemy :)
21 kwietnia 2013 10:17 | ID: 950587
Ja tez własnie mam tak ze piersi pełne i czesto aż twarde a mały wypije z dwóch na raz i jeszcze szuka. Jak mu dam butle to po chwili juz spi. Ale mój od poczatku, w szpitalu jadł wiecej niż zalecano. Wszystkie dzieci jadly ok 30 a on nie raz po 50 ml. Dziś o 6 wypił z dwóch cycków i jeszcze 80 ml z butli. Poleżał 2 godziny i dopił reszte z butli czyli 40 ml. I dopiero zasnął. Mój to jest taki łakomczuch ze mleko musze mieć zawsze w pogotowiu. Ale z cyca nie chce rezygnować. Lubie mieć go blisko jak go karmie. To takie super uczucie :):)
Dziś mój mąż zabiera Bartusia na pierwszy spacer. Maja męskie wyjscie zebym mogła zrobic spokojnie obiad, bo dziadkowie przychodza na imieninowy obiad do Małego :) Dziś ma równy miesiąc i imieninki za razem :) Ale ten czas leci :)
21 kwietnia 2013 16:18 | ID: 950706
Dziewczyny, jak sobie radzicie z bólami brzucha u waszych maluchów?? Podejrzewam, że naszego Małego nękają bóle brzuszka, słyszę jak mu się w brzuszku przewraca i ma luźną kupkę. Kurcze nie wiem co robić!! :(
21 kwietnia 2013 21:05 | ID: 950771
No hej dziewczyny co tam u was ?
Ja jeszcze z brzuszkiem chodzę i wszyscy pytają dlaczego jeszcze nie urodziłam :/ a termin miałam na 19.
22 kwietnia 2013 09:08 | ID: 950910
Hej dziewczyny :) ja jeszcze w dwupaku w czwartek ide do lekarza 1,5 tyg do terminu :) A wy majowki jak sie trzymacie??? ktoras urodzila?? :P
22 kwietnia 2013 19:26 | ID: 951171
Hej, ja nadal się kulam i czekam. Chciałabym już urodzić.
22 kwietnia 2013 20:33 | ID: 951198
Oj bidulki nie zazdroszcze... Ale juz dni dziela Was od nowego zycia:) trzymam kciuki za nierozpakowane!
polecam super kolysanki, moj synus uwielbia je:) http://m.youtube.com/#/watch?v=44yTDFgp9PU&feature=fvwrel
23 kwietnia 2013 09:59 | ID: 951384
jeszcze 2 tyg. temu tez wyczekiwałam na rozwiązanie. Codziennie czekałam na jakieś oznaki zbliżającego się porodu i nic :) to przyszło nagle dosłownie, bez żadnych wcześniejszych oznak. Po prostu przyszły bóle i już :) Wytrwałości dziewczyny, już macie bliżej jak dalej :)
23 kwietnia 2013 10:04 | ID: 951388
Pod warunkiem ze dziecko chce wyjsc. Mój na prawde nie chciał. Dopiero kroplówka go poruszyła i na całe szczescie bo jak bym czekała to byłoby zle. Lekarze twierdzili ze jeszcze nie czas ale skoro sie upieram to ok. A położna powiedziała ze dwóch kolejnych dni by nie przeżył... Jesli jesteście po terminie kontrolujcie sie co 2 dni na KTG. Lepiej dmuchać na zimne :)
23 kwietnia 2013 10:50 | ID: 951419
Ja dzisiaj jadę na KTG czy wszystko w porządku. Natka ile po terminie miałaś wywoływany poród ? Słyszałam że taki wywoływany poród jest naprawdę dużo bardziej bolesny, i boje się go, bo jeśli nie urodzę do piątku to kładę się do szpitala. i zastanawiam się czy się położyć, czy może czekać i co 2 dni jeździć na KTG.
23 kwietnia 2013 12:03 | ID: 951465
Hej dziewczyny :) ja jeszcze w dwupaku w czwartek ide do lekarza 1,5 tyg do terminu :) A wy majowki jak sie trzymacie??? ktoras urodzila?? :P
Ja też jeszcze w dwupaku.
23 kwietnia 2013 15:43 | ID: 951602
Czyli wygląda na to że ja jestem ostatnią kwietniówką ? ;)
23 kwietnia 2013 17:30 | ID: 951660
ja tez czekam,i sie denerwuje :-( lekarz,i wszyscy dookola mowili ze urodze wczesniej.i nic. 9 dni do terminu.zaczynam sie bac ze przenosze....a zniose wszystko tylko nie porod indukowany :-(
mialam przeprowadzke, mylam okna,sprzatalam cale dnie, teraz spacery.itp.i nic.
23 kwietnia 2013 17:52 | ID: 951667
Ja byłam 4 dni po termie. Mały mial oznaki przenoszenia i zielone wody. Nie chciałabym przechodzic tego znów. Niby tylko kilka dni a mogło skończyć sie tragedia. .
23 kwietnia 2013 19:44 | ID: 951711
No to Natka rzeczywiscie 4 dni po terminie i zielone wody szybko jakos ;/ najgorsze to czekanie niewiadomo kiedy i czego sie spodziewac :P jeszcze ostatnio zaczelam sie stresowac czy wszystko bedzie dobrze.. czy porod w miare jakos minie i zeby malutka zdrowa byla... pewnie kazda z nas pod koniec zaczyna sie ryc ;/
23 kwietnia 2013 22:07 | ID: 951782
Natka może miałaś źle wyliczony termin ?
Byłam dziś na KTG i wszystko jest ok. Pytałam położnej o wywoływanie i powiedziała że pierwsze wywoływanie 8 lub 9 dnia po terminie. Lekarz też mnie zbadał i powiedział że dziś rodzić nie będę. Czekam aż dzidzia zechce wyjść - jeśli nie zechce, w sobotę do szpitala. Bardzo się boję, bo słyszałam że wywoływanie jest dużo bardziej bolesne. Natka jak to było u Ciebier ? Chciałaś mieć wywoływany ?Jakie badania robią przed wywoływaniem ? I czy jeśli zgłoszę się 9 dnia po terminie to od razu tego samego dnia to wywoływanie czy musze jeszcze poleżeć na obserwacji ? Dziewczyny jeśli miałyście poród wywoływany, to podzielcie się swoimi doświadczeniami ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.