Mamusie z terminem na kwiecień-maj 2013 - Forum

Bylam w lekkiej rozsypce ale od razu mi lepiej jak sie dopielam w jeansy sprzed cąży :D ruszamy na spacerek! milego dnia mamuśki :)

hehe pięknie by było gdybym ja się dopięła :) szczególnie że już 25 kg + 

a wy ile przytyłyście w ciąży ? i udało wam sie zrzucić ? ja raczej sie martwie ze do wagi sprzed ciazy nie wroce :p

Ja przytyłam 16,5 kg. Jak na obecna chwile zrzuciłam juz 13,5 kg. Na razie waga mi staneła bo karmie też sztucznym mlekiem. Ja mam problem zeby załozyć bluzki lub sukienki sprzed ciazy bo w cyckach sie nie mieszcze . Kupiłam przed ciaza sliczna sukienke, miała byc na chrzciny ale nie wiem czy sie dopne...

Ja też zmykam na spacerek  z Bartusiem :* Miłego popołudnia!

Ja na chwilę obecną mam +11kg i waga już mi stanęła. Straciłam już teraz w ogóle apetyt.

Też poszłabym sobie na spacerek chociażby sama, a tu niestety leżeć trzeba. A tak sobie zawsze marzyłam, że na wiosnę z brzuszkiem na zakupy i spacerki pochodzę. Ale niedługo z wózeczkiem będę chodzić to nadrobię:)

Ja mam już 15 kg na plus ale od 3 tyg waga stoi w miejscu. mam nadzieje że tak już zostanie do końca.

ja 20 przytylam . dopiero 10 odpadlo. nie wiem gdzie to jest skoro sie mieszcze we wszystko :O

dziewczyny doradzcie. robie błąd podajac malej mm hipoalergiczne? mimo ze nie ma podejrzenia o alergie. moga byc jakies konsekwencje tego? mam 2 pudelka. skoncze je i kupie normalne. 

Devi, u mnie w szpitalu dawali właśnie mleko hipoalergiczne wszystim dzieciom, więc myślę, że nie ma w tym nic złego. A wręcz przeciwnie chyba. Bo masz większą pewność, że dziecko nie będzie miało alergii na to mleko, tak jak może się to zdażyć przy normalnym mleku. Ja na początku dokarmiałam właśnie tym hipoalergicznym NAN, później zwykłym, a teraz odciągam swój pokarm i karmię go tylko moim mlekiem.

Ja schudłam na razie 8 kg. Do dawnej wagi jeszcze trochę pozostało. Ale jeszcze mam czas, w końcu Kacper ma dopiero 6 dni

To dobrze. Moja mala niestety sie nie najada moim z piersi. Jest za cienkie. Jak sciagam to jak by woda mlekiem zabarwiona. Karmie nie raz pol godziny. Slysze ze ladnie polyka. A za pol godziny znowu. I ona sie meczy i ja. szczegolnie w nocy bo w dzien to jeszcze jak cie moge. To moja wina. brak apetytu. zapominam zjesc bo normalnie nie jestem glodna i pokarm sie skiepscil. w szpitalu byl tak tlusty i zólty ze butli nie moglam domyc ;p

Dziewczyny, moj mlody też ciągle na cycku siedzi :) na szczęście minionej nocy wstawałam tylko 2 razy :) ale w dzień to jakaś masakra, co godzinę do cyca się pcha nawet jakbym chciała sobie odespać noc to nie mam jak.
Mleko mam podobno dobre, oMłody taki mały żarłoczek, przez 4 dni przybrał 200g :) 
Devi musisz zadbać o dietę dla własnego dobra pamiętaj, że dziecko wszystko wyciąga z organizmu matki. 

Wiecie co, a ja mam może trochę śmieszne pytanie, ale doradźcie w co dziecko ubrać na pierwszy spacer. Pogoda taka ładna, że aż żal w domu siedzieć, temperatura około 15-17 stopni, piękne słonko świeci a ja nie wiem jak dziecko ubrać :) Jak wy stroicie swoje pociechy???

Ja też się właśnie na tym zastanawiam... W ogóle najpierw to podobno lepiej nie wybierać się na spacer, tylko "przewietrzyć" dziecko chwilę na świeżym powietrzu, żeby płuca się przyzwyczaiły stopniowo. Jutro ma przyjść do mnie położna wyciągnąć szwy po cesarce, to wypytam jej o wszystko.

Ja ubieram Malego w body,welurowe pajacyk i na to bluza czapeczka i przykrywam cienka kolderka i kocykiem. Ale mój ma prawie miesiac, wy musicie jeszcze cieplej. Takie dziudziusie nie maja unormowanej ciepłoty ciała i trzeba ciepło je ubierac. Nawet teraz jak słoneczko, bo wystraczy wiart i możw byc różnie.

Devi u mnie pediatra nie zaleca takiego mleka bo jesli dziecko nie potrzebuje to pozniej moze byc odwrotnie,nie da sie profilaktycznie ustrzec od alergii, jak ma miec to bedzie.to tak jakbys chciala ustrzec przed infekcjami i podawala profilaktycznie syroki na kaszel czy antybiotyki a nozz zeby nie zachorowalo.

druga sprawa to nie ma czegos takiego jak kiepski pokarm, nawet jak malo jesz czy malo urozmaicone. Mleko zolte to tluste jest zawsze na poczatku a pozniej jest takie jak piszesz, jesli zalezy ci na karmieniu piersia to nie poddawaj sie ze sztucznym bo doprowadzisz do konca laktacji,zabierasz dziecku co najcenniejsze i to juz na poczatku. To nie jest tak ze sie nie najada chce byc poporostu blisko ciebie i czuc sie bezpiecznie a cycek to najlepsze co moze dostac nawet co pol godz czy godz. Wiem ze to meczace bo ja tak mam co ktorys dzien.Moze sciagnij swoje mleko i dawaj na noc tyle ile bedzie chcislo zeby sie najesc.teraz laktacja nam sie normuje a dziecko za chwile bedzie mialo  swoje piry na jedzenie i bedzie ok tylko trzeba przetrwac..

chyba pisalas wczesniej o ulewaniu czy krztuszeniu? Nie przeczytalsm wszystkich wpisow od dwoch dni bo wyladowalam z malym w szpitalu na dobe ale to napisze pozniej. Wlasnie z powodu zsksztuszenia pokarmem tyle ze przez sen. Przezylam koszmar...

w sumie to ja bym ci radzila skontaktowac sie z poradnia laktacyjna i wszystko ci wytlumacza i pomoga

chyba poprostu nie jestem stworzona do karmienia piersia. a jesli chodzi o ubieranie na spacer to polecam zawsze jedna warstwe wiecej niz mama :)

Aaa chyba ze tak:)

Dzisiaj była u mnie położna na wizytę po porodzie. Bardzo fajna babeczka. Pogadała ze mna o wszystkim, pooglądała Małego. Na szczęście wszystko ok, tylko pleśniawka mu się przyplątała na języczek i muszę mu ją ścierać Aphtinem. Zapisałam się też już na badanie bioderek. Położna wyciągała mi też szwy po cesarce. Zwykle idzie bez problemu. Ciągnie się za jeden koniec i wychodzi cały szew. Niestety u mnie poszło trochę gorzej. Ciężko to wszystko szło i na dodatek zostało mi trochę szwu, jakieś 2 cm, bo nitka utknęła. Widocznie gdzieś się zablokowała. Poza tym położna stwierdziła, że ciasno mnie zszyli. Kurde, ja to zawsze muszę mieć jakieś problemy Powiedziała, że na następnej wizycie wyciągnie resztę, albo sama się wchłonie. Nawet nie wiedziałam, że te szwy też są rozpuszczalne, tylko wyciąga się je, żeby nie chodzić z takim sznurkiem...

Wybieram się dziś z małym na dwór. Tylko czekam, aż się obudzi. U mnie dziś bardzo ciepło. Ponad 20 stopni!

Acha, i dowiedziałam się, że szczepionka na rotwirusy nie jest jakoś szalenie wartościowa, natomiast warto zaszczepić na pneumokoki.

Na rota szczepily wszystkie moje kolezanki i bardzo sobie chwala, nawet jak cos sie przyplatalo to lagodnie przechodzily albo w ogole.Tych wirusow jest sporo ale zawsze lepiej te dzieci znosza i szybciej mija. Moja corka nie dostala jej bo jeszcze ich nie bylo ale mlodego napewno zaszczepie.na pneumo i meningo szczepilam tez corcie i jeszcze na ospe. Miala 3 krostki gdy cale przedszkole chorowalo. 

Hmm. To już sama nie wiem... Każdy doradza co innego, jak to zwykle bywa. No nic, jeszcze się zastanowię nad tymi szczepionkami. Bo tak to wybrałam ten program szczepienia na 5, czyli 13 szczepionek.

Pewnie:) tak bedzie zawsze hehe i zglupiec mozna, bo np dwie pediatry i kazda co innego doradzi:) a kto ci zaproponowal jakis program? Ja nic o tym nie wiem..

Położna mi mówiła no i mam taką ulotkę. Te refundowane szczepienia za darmo to jest 18 szczepionek, program na 5-tkę to 13 szczepień, a na 6-tkę to 11 szczepień. I w tych już się coś płaci.

http://www.neonatologia.ujastek.pl/szczepienia/schemat-szczepien.html