dostałam e-maila z jadlospisem dla kobiet w ciazy...
może którejś przyszłej mamie sie spodoba i skorzysta... przesłyłam link:
http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_odzywianie_artykul,5590.html
29 czerwca 2012 07:32 | ID: 801259
A myślałam że mam Ci już gratulować:):)
29 czerwca 2012 07:56 | ID: 801273
A myślałam że mam Ci już gratulować:):)
ja też... :))
29 czerwca 2012 14:52 | ID: 801425
ostatnio było sporo spekulacji na temat mojej ciązy na facebooku po obejrzeniu zdjaci slubu kolezanki ,widac wyraznie zaokraglony brzuszek, ale niestety to nie ciąza bynajmniej mi nic nie wiadomo,a miałam pare telefonów sms-ów i wiadomosci z zapytaniem czy gratulacjami :)
29 czerwca 2012 15:13 | ID: 801429
A myślałam że mam Ci już gratulować:):)
I ja również już chciałam gratulować:-)
29 czerwca 2012 19:50 | ID: 801516
A już chciałam gratulować!
29 czerwca 2012 21:01 | ID: 801523
A już chciałam gratulować!
ja tez...
30 czerwca 2012 09:45 | ID: 801598
A myślałam że mam Ci już gratulować:):)
to mile dziewczyny też bym chciała sobie wkońcu sama pogratulować ale muszę się uzbroić w cierpliwość :) mimo wszystko dziękuję :*:)
30 czerwca 2012 11:43 | ID: 801633
Właśnie się winogronami zajadam:).
30 czerwca 2012 11:45 | ID: 801635
Właśnie się winogronami zajadam:).
Samo zdrowie:)))
4 lipca 2012 10:23 | ID: 802927
właśnie dobrze by było sobie pogratulować... my z mężem staramy się od nie dawna można powiedzieć że od początku roku i nic....tak więc diete zachowam może się przyda... kiedyś...
16 lipca 2012 13:50 | ID: 807631
A ja diete to bede przestrzegac..jak będe w stanie,teraz to apluszki z sezamem i krakersy na zmiane,mdłości na maxa.
21 września 2012 14:13 | ID: 832423
Z doświadczenia wiem, że z tą dietą w ciąży to różnie bywa. Pamiętam, że kompletnie nie miałam ochoty na większość zalecanych produktów. Pieczywo, wędlina, mięso, nabiał i jajka były bleeeeeh. Zjadałam ogromne ilości cytrusów, chrzanu i ryb. Miałam też totalny wstręt do kawy, herbaty i alkoholu. Na widok kieliszka z winem miałam ochotę zwymiotować. Być może, dlatego że na początku ciąży poznałam w szpitalu chłopczyka, który cierpiał na płodowy zespół alkoholowy i tak mi zapadł w pamięć, że nie wyobrażałam sobie zjedzenia choćby jednego cukierka czekoladowego z likierem. A tyle kobiet w ciąży pali i czasami sięga po lampkę alkoholu. Masakra.
14 lipca 2020 12:31 | ID: 1466146
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.