co myslicie o pokazywaniu zdjec z USG na roznych portalach?
ja niby nie widze w tym nic zlego choc sama nie wystawilam ale kiedys spotkalam sie z komentarzem ze laski beda tez pokazywaly zdjecia podczas poczecia bobk zdjec z usg a Wy jak myslicie?
17 kwietnia 2011 19:56 | ID: 493390
Nie widzę nic złego z zdjęciach z USG.
Nie widzę też porównania z aktem poczęcia.
Nie popadajmy w skrajności.
17 kwietnia 2011 19:58 | ID: 493392
Nic złego nie widzę w zdjęciu USG maluszka. Zresztą USG to rewelacyjna pamiątka :)
17 kwietnia 2011 20:03 | ID: 493403
Chyba kazda przyszła mama chce sie pochwalić maluszekiem które nosi pod serduszkiem!!
A jak komuś sie to nie podoba to niech nie patrzy dla mnie jest to wspaniałe że moge pokazać wszystkim moje szczescie:)
17 kwietnia 2011 23:17 | ID: 493584
Super podzielić się taką fotką to nowe życie i trzeba się chwalić.
18 kwietnia 2011 05:07 | ID: 493605
Ja tez nie widze nic złego w umieszczaniu zdjęcia z USG.
18 kwietnia 2011 08:30 | ID: 493712
Również nic złego nie widzę w zdjęciach USG.
18 kwietnia 2011 10:16 | ID: 493897
Ja również nie widze nic złego w umieszczaniu zdjęć z usg
18 kwietnia 2011 10:27 | ID: 493918
W samych zdjęciach USG umieszczanych na sieci nie widzę nic zdrożnego. Choć warto taką fotke lekko zmodyfikować bo w wydruku jaki skanujemy są podane i dane pacjentki i dane lekarza.
Zdjęcia z porodu są dla mnie zbyt intymne by pokazywać je światu. Czuję się dziwnie kiedy je oglądam. Jakbym wchodziła z butami w coś do czego nie powinnam mieć dostępu.
18 kwietnia 2011 10:27 | ID: 493920
Nie mam nic przeciwko.
28 lipca 2011 21:50 | ID: 599652
A ja mam troche odmienne zdanie. Tzn kazdy sie cieszy ze swojego malenstwa, ale niestety rózne rzeczy sie dzieja :-( chyba bym nie zniosla mysli ze najpierw pokazywalam swojego malucha jeszcze tak malutkiego, bezpiecznego w brzuchu mamy, a potem sie z nim cos stało! Podobnie przerazaja mnie zdjecia z sal porodowych tuz po, zdjecia z pogrzebów itd.
4 sierpnia 2011 19:57 | ID: 604742
A ja mam troche odmienne zdanie. Tzn kazdy sie cieszy ze swojego malenstwa, ale niestety rózne rzeczy sie dzieja :-( chyba bym nie zniosla mysli ze najpierw pokazywalam swojego malucha jeszcze tak malutkiego, bezpiecznego w brzuchu mamy, a potem sie z nim cos stało! Podobnie przerazaja mnie zdjecia z sal porodowych tuz po, zdjecia z pogrzebów itd.
Gdybym tak miała myśleć, to nie pokazywałabym nikomu nawet zdjęć zwykłych noworodka- bo coś zapeszę na przyszłość... ;)
4 sierpnia 2011 20:06 | ID: 604756
Niestety ja jestem "starej daty" i takiego zdjęcia bym nie zamieściła bo to jest dla mnie zbyt osobiste i intymne.
Ale to moje zdanie i nie potępiam tych, którzy to robią. Każdy ma inną potrzebę okazywania swojego szczęścia.
4 sierpnia 2011 20:11 | ID: 604765
Jak dla mnie to jest chore, wstawiać zdjęcia usg na nk czy Fb ... a co niedajboze jak dziecka sie nie donosi, poroni? Dla mnie w ogole, umieszczanie usg jest debilstwe, bez urazy.
5 sierpnia 2011 09:26 | ID: 605095
Zanim zaszłam w ciąże też uważałam to za conajmniej dziwne... ale jak tylko zaszłam w ciąże i dostałam takie zdjęcie to od razu wrzuciłam do internetu, to jest taka radość i duma że od razu chciałam się nią podzielić ze wszystkimi. I jak mogłabym myśleć, że może się coś stać mojemu dziecku? Żadna matka nie może tak myśleć bo wtedy chyba każda z nas przez 9 miesięcy z łóżka by nie wychodziła... Cieszmy się i chwalmy naszymi nienarodzonymi dzidziusiami ;p
5 sierpnia 2011 09:35 | ID: 605100
Nie mam nic do osób, które w ten sposób pokazują swoją radość... choć ja nie umieściłam zdjęć USG na żadnym portalu. Mało tego - gdy otrzymałam pierwsze USG do ręki wstydziłam się pokazać go nawet rodzicom. Nie wiem czemu. To takie bardzo intymne zdjęcie. Poza tym uważam, że to, iż ja się z niego cieszę nie oznacza, że inni muszą także - tym bardziej, że tak naprawdę niewiele na nich widać :D Chyba nie byłoby dla mnie miłe domyślanie się na głos prze osoby mi bliskie - gdzie widać główkę a gdzie rączkę... Ja takie pamiątki zostawiam tylko dla nas :)
5 sierpnia 2011 09:39 | ID: 605103
Jeśli by coś się dzieckiem stało to co? Oznacza ze go nie było?Ze nikt nie może wiedzieć ze Ktoś malutki taki był na świecie? Jeśli matka chce się tym podzielić to czemu nie. Tylko jest jedno ale...umieszczając zdjęcia II osoby( bo dziecko nie jest nami tylko osobną istota) zastanówmy sie czy chciało by cały świat oglądał jego zdjęcia z łona matki startując w przyszłości np.W wyborach lub o posadę w poważnej firmie. Pożywka dla mediów gwarantowana myślmy długo terminowo..
5 sierpnia 2011 09:57 | ID: 605122
Niestety ja jestem "starej daty" i takiego zdjęcia bym nie zamieściła bo to jest dla mnie zbyt osobiste i intymne.
Zgadazm się w 100%. Dla mnie to też jest sprawa bardzo osobista i nie chciałabym, żeby wszyscy widzieli mojego małego Skarbka, jeszcze przed narodzinami...
5 sierpnia 2011 10:15 | ID: 605138
Nie widzę w tym nic złego.Jesli ktoś ma ochotę na to, by umieścić takie zdjecie to ma do tego pełne prawo.
5 sierpnia 2011 12:15 | ID: 605213
Jak dla mnie to jest chore, wstawiać zdjęcia usg na nk czy Fb ... a co niedajboze jak dziecka sie nie donosi, poroni? Dla mnie w ogole, umieszczanie usg jest debilstwe, bez urazy.
Poczekamy do Twojego usg połówkowego... ;) Dla mnie "deb..." jest co najwyżej wstawianie zdjęć z porodu, bo z takimi się już u kilku osób spotkałam...
5 sierpnia 2011 12:23 | ID: 605220
Na pewno nie wstawie zdjęcia z usg, nie wazne czy to poczatek, polowkowe, czy ostatnie, o porodzie nie wspominajac, są pewne zasady estetyki.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.