Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
19 maja 2011 11:29 | ID: 529359
A ja własnie wyżłopałam koktail truskawkowy:) musiałam kupić i go zrobić bo gdyby dziś by mnie wysłał do szpitala to przynajmniej wiem że jadłam truskawki w tym roku:P
19 maja 2011 11:30 | ID: 529360
no dobra spadam do polo musze kupic cos na obiad, no i go ugotowac. maz wróci z pracy to go do odkurzacza zagonie. mam cały czas otwarty balkon i te białe ztopoli mi wpada.
19 maja 2011 11:59 | ID: 529374
z tym wysyłaniem do szpitala tj tak że lekarz wypisuje skierowanie jak maja miejsca to przyjmą, a jak nie to każa sie zgłaszac co dwa dni , na badania usg , monitorują wody płodowe no i ktg ... 23 maja to mój 40 tydzień ciązy ....a maluszek nic .....tylko sie wierci ..
19 maja 2011 12:04 | ID: 529378
też mam skierowanie do szpitala na 23 maja, a termin na 21 maja na sobotę, ale przy okazji jutro idę na KTG jeszcze. A jakiej Twoje maleństwo płci jest i jak będzie mieć na imię?
19 maja 2011 12:17 | ID: 529385
no dobra spadam do polo musze kupic cos na obiad, no i go ugotowac. maz wróci z pracy to go do odkurzacza zagonie. mam cały czas otwarty balkon i te białe ztopoli mi wpada.
ja bym już umarła zapewne bo mam straszna alergię na te badziewia z topoli.
jak chodziłam do liceum to co roku wyklinałam na te drzewa bo cała szkoła była nimi otoczona
tonę tabletek na alergie musiałam łykać cały maj ;/
ja już truskawek się objadłam jak dzika
postanowiłam wypróbować metodę ciepłego prysznica, bo przy porodowych bólach ma przyśpieszać a przy tych rzekomych rozluźniać...
boli coraz mocniej więc chyba działa
19 maja 2011 12:24 | ID: 529392
no dobra spadam do polo musze kupic cos na obiad, no i go ugotowac. maz wróci z pracy to go do odkurzacza zagonie. mam cały czas otwarty balkon i te białe ztopoli mi wpada.
ja właśnie odkurzam ale tylko gołe podłogi, dywanu nie dam rady :/
a na obiad pizza, piernicze nie robię już nic
no kurnia, wchodzę przed chwilą do sypialni, a mój kot śpi na przewijaku ale go zjechałam
jak nie poprawi swojego zachowania, to będzie musiała sie spakować i do mamy przenieść, aż zmądrzeje, wrrr, tłumacze jej, ale zobaczymy co z tego wyniknie
19 maja 2011 12:26 | ID: 529393
no dobra spadam do polo musze kupic cos na obiad, no i go ugotowac. maz wróci z pracy to go do odkurzacza zagonie. mam cały czas otwarty balkon i te białe ztopoli mi wpada.
ja bym już umarła zapewne bo mam straszna alergię na te badziewia z topoli.
jak chodziłam do liceum to co roku wyklinałam na te drzewa bo cała szkoła była nimi otoczona
tonę tabletek na alergie musiałam łykać cały maj ;/
ja już truskawek się objadłam jak dzika
postanowiłam wypróbować metodę ciepłego prysznica, bo przy porodowych bólach ma przyśpieszać a przy tych rzekomych rozluźniać...
boli coraz mocniej więc chyba działa
oj oj oj to czekamy na Tomusia
19 maja 2011 12:29 | ID: 529395
no dobra spadam do polo musze kupic cos na obiad, no i go ugotowac. maz wróci z pracy to go do odkurzacza zagonie. mam cały czas otwarty balkon i te białe ztopoli mi wpada.
ja bym już umarła zapewne bo mam straszna alergię na te badziewia z topoli.
jak chodziłam do liceum to co roku wyklinałam na te drzewa bo cała szkoła była nimi otoczona
tonę tabletek na alergie musiałam łykać cały maj ;/
ja już truskawek się objadłam jak dzika
postanowiłam wypróbować metodę ciepłego prysznica, bo przy porodowych bólach ma przyśpieszać a przy tych rzekomych rozluźniać...
boli coraz mocniej więc chyba działa
no to czekamy na wiesci czy sie rozkreciłas, i malenstwo chce juz wyjsc na swiat
19 maja 2011 12:32 | ID: 529397
no ja dzisiaj na łatwizne ide i zrobiłam sałatke cezara. kurczak na ciepło warzywa i sos. pychota.
19 maja 2011 12:33 | ID: 529399
A ja właśnie trochę ogarnełąm dom, teraz trzeba będzie siebie, w szkole jest jakiś dzień otwart i apel słysze bo na boisku są a ja wyjże z ookna i jest szkoła.
19 maja 2011 12:34 | ID: 529400
no dobra spadam do polo musze kupic cos na obiad, no i go ugotowac. maz wróci z pracy to go do odkurzacza zagonie. mam cały czas otwarty balkon i te białe ztopoli mi wpada.
ja właśnie odkurzam ale tylko gołe podłogi, dywanu nie dam rady :/
a na obiad pizza, piernicze nie robię już nic
no kurnia, wchodzę przed chwilą do sypialni, a mój kot śpi na przewijaku ale go zjechałam
jak nie poprawi swojego zachowania, to będzie musiała sie spakować i do mamy przenieść, aż zmądrzeje, wrrr, tłumacze jej, ale zobaczymy co z tego wyniknie
stwierdziłam, że tylko zmyje podłogi, ale to po obiadku.
19 maja 2011 12:36 | ID: 529403
czesc babeczki :D
ja dzisiaj noc w miare przespana mialam oprocz paru wyskokow do kibelka i lekkiego bolu brzucha...
malenstwo troche sie dzisiaj rozkrecilo i po przeciagalo sie nie za duzo ale wiecej niz wczoraj :P
wszytskie pozabieralyscie sie za sprzatanie pranie itp a ja jak to ja leniwiec nic nie robie nie chce mi sie heheh
obiad zamowimy w fast food i bedzie git :P
ja wstalam ok 9 bo moj tak sie zaczal wiercic w lozku ze walnal mi z kolanka po plecach i wkurzona wyszlam z wyra...
ale zmeczony to pewno nie wiedzial ze sie tak rozwala hehe
19 maja 2011 12:39 | ID: 529407
A ja własnie wyżłopałam koktail truskawkowy:) musiałam kupić i go zrobić bo gdyby dziś by mnie wysłał do szpitala to przynajmniej wiem że jadłam truskawki w tym roku:P
ja jadlam juz truskawki moze z miesiac temu ale jakies z turcjii bulgarii czy innego tam panstwa .... oczywiscie smakowaly okropnie i odechcialo mi sie na dlugi czas truskawek heh
19 maja 2011 12:39 | ID: 529408
ja tylko mam jeszcze zyczenie przed porodem zjesc chinczyka. u nas jest taki pyszny robi niezle zarcie. Ale maz juz mi obiecywał na moje urodziny mnie zabrac.
19 maja 2011 12:42 | ID: 529413
Cześć mamusie
Ivaine wychodzi na to że bedziesz pierwsza. Zazdroszcze. Ja wyjeżdżam o 15 z domu do gina i już się boje co usłysze.
A co do Zusu to wszystko trwało może 5 minut a pani doktor która ze mną rozmawiała stwierdziła że ona wogóle nie rozumie po co mnie wzywali i mam się leczyć nadal i życzy mi szybkiego rozwiązania. Chociaż tyle. Jedno zmartwienie mniej
19 maja 2011 12:45 | ID: 529415
ja tylko mam jeszcze zyczenie przed porodem zjesc chinczyka. u nas jest taki pyszny robi niezle zarcie. Ale maz juz mi obiecywał na moje urodziny mnie zabrac.
ja mc donalda .. boziuuu ale se smaka narobilam heeh
ostatnio zachcialo mi sie i stwierdzilismy no to jedziemy ... no tak pierwszy zamkniety ... no to jedziemy do drugiego i co masaaaaa ludzi .... objechalismy pol miasta do trzeciego i kurna tez remont czy jakies cos ...
no i do domu jak dziecko wkurzona bo sobie nie zjadlam mc donalda...
a moj mi jeszcze wogole nie pomagal bo smial sie caly dzien ze jak dziecko heheh
no ale coz moge zrobic zachcialo mi sie :P|
19 maja 2011 12:47 | ID: 529421
Cześć mamusie
Ivaine wychodzi na to że bedziesz pierwsza. Zazdroszcze. Ja wyjeżdżam o 15 z domu do gina i już się boje co usłysze.
A co do Zusu to wszystko trwało może 5 minut a pani doktor która ze mną rozmawiała stwierdziła że ona wogóle nie rozumie po co mnie wzywali i mam się leczyć nadal i życzy mi szybkiego rozwiązania. Chociaż tyle. Jedno zmartwienie mniej
to super że tam cie nie stresowali :/
ja fantazję zjadłam, jaka dobra, mam jeszce ochote, ale juz nie mam ://
19 maja 2011 12:47 | ID: 529422
Cześć mamusie
Ivaine wychodzi na to że bedziesz pierwsza. Zazdroszcze. Ja wyjeżdżam o 15 z domu do gina i już się boje co usłysze.
A co do Zusu to wszystko trwało może 5 minut a pani doktor która ze mną rozmawiała stwierdziła że ona wogóle nie rozumie po co mnie wzywali i mam się leczyć nadal i życzy mi szybkiego rozwiązania. Chociaż tyle. Jedno zmartwienie mniej
to bynajmniej pani doktor normalny czlowiek ...
ja pierdziele polska polityka .... jak bys miala przyjsc w dzien porodu to dla nich to nie tlumaczenie ...
cholerne zusy i inne badziewia :/ buuu
no i specjalnie na 5 min musialas tam jechac ...
19 maja 2011 12:50 | ID: 529427
Ja tak miałam z Julka na 3 tyg przed porodem mnie wezwali. i co najlepsze musiałam dojechac na komisje 25km bo u mnie nie było i na 8 rano. jak mnie lekarka zobaczyła to wkurzona ze kobitki przed porodem jej przysyłja. nie rozumie ich , ze lepiej za tych co potrzeba by sie wzieli a nie za tych co nie oszukuja. wyzwała tuch pracowników zusu i tyle.
19 maja 2011 13:07 | ID: 529456
Ja tak miałam z Julka na 3 tyg przed porodem mnie wezwali. i co najlepsze musiałam dojechac na komisje 25km bo u mnie nie było i na 8 rano. jak mnie lekarka zobaczyła to wkurzona ze kobitki przed porodem jej przysyłja. nie rozumie ich , ze lepiej za tych co potrzeba by sie wzieli a nie za tych co nie oszukuja. wyzwała tuch pracowników zusu i tyle.
Ja musiałam jechać dokładnie 48km w jedną stronę. Dla 5 minut.
Przez was musiałam zapylać do sklepu po truskawki bo mi smaka zrobiłyście. Własnie się nimi obżeram
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.