Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
18 kwietnia 2011 12:39 | ID: 494096
witajcie kochane,
u mnie noc znów pięknie przespana, zero wstawania, skurczy ani innych dupereli, pomalutku sprzątam, ale mi noga spuchła i mam przerwę, też sie ruszam jak kaleka jakaś, to jest okropne, tak chcieć a nie móc czegoś zrobić, albo jak ukucnę to bez podpórki nie wstanę,
ja pampersy mam w tych paczkach po 43, bo takie w promocjii wylukałam, więc biorę jedną taka pakę, co do ubrania to chyba nie bede brała ze sobą tylko w domu naszykuję, mama mi spakuje jak będą jechali po mnie.
dziś miałam niezłego stresa, już miałam do szpitala jechać, od rana ruchów nie czułam, ale położyłam się teraz i zaczeła sie wiercic, ten stres mnie wykończy w końcu
Kasia wiem jaki stres jest jak ruchow nie czuc. Ja sie wczoraj martwiłam bo mała cos leniwa była czułam ja ale od czasu do czasu tak jakby mi motylek w brzuchu latał. Ale dzis rano o 6 dała taki popis ze szok az sie skrecałam z bolu. Teraz tez ciagle sie wierci. Wiesz jak to moj Marcin mowi "Dzidzia to przeciez nie cyborg czasem musi tez sobie odpoczac hihih."
18 kwietnia 2011 12:41 | ID: 494100
A moja mala dala mi taki wycisk wczoraj kopniakami ze az gwiazdy zobaczylam. Ja nie wiem dlaczego ale wasze maluszki kopia was po rzebrach, watrobie a moja mala to kopie mnie ze tak powiem po ,,pitce" to jest bol az nie mam sily syac na nogach jak ona to robi.
Mnie tez czasem kopie po "pitce" znam ten bol czasem az zeby zaciskam ale jak w zebro zakopie tez boli.
18 kwietnia 2011 12:41 | ID: 494101
witajcie kochane,
u mnie noc znów pięknie przespana, zero wstawania, skurczy ani innych dupereli, pomalutku sprzątam, ale mi noga spuchła i mam przerwę, też sie ruszam jak kaleka jakaś, to jest okropne, tak chcieć a nie móc czegoś zrobić, albo jak ukucnę to bez podpórki nie wstanę,
ja pampersy mam w tych paczkach po 43, bo takie w promocjii wylukałam, więc biorę jedną taka pakę, co do ubrania to chyba nie bede brała ze sobą tylko w domu naszykuję, mama mi spakuje jak będą jechali po mnie.
dziś miałam niezłego stresa, już miałam do szpitala jechać, od rana ruchów nie czułam, ale położyłam się teraz i zaczeła sie wiercic, ten stres mnie wykończy w końcu
kasia weż ty mnie kobieto już też nie strasz bo jak ty idziesz do szpitala to ja zaraz za toba poczekaj wiec jeszcze:P
u mnie na szczescie sie rusza....non stop
no spała chyba królewna, bo teraz szaleje,ale mi kazali przyjeżdzac jakby coś wzbudzało moja podejrzliwość,ech, ale spoko Martusia nigdzie się nie wybieram
18 kwietnia 2011 12:44 | ID: 494103
witajcie kochane,
u mnie noc znów pięknie przespana, zero wstawania, skurczy ani innych dupereli, pomalutku sprzątam, ale mi noga spuchła i mam przerwę, też sie ruszam jak kaleka jakaś, to jest okropne, tak chcieć a nie móc czegoś zrobić, albo jak ukucnę to bez podpórki nie wstanę,
ja pampersy mam w tych paczkach po 43, bo takie w promocjii wylukałam, więc biorę jedną taka pakę, co do ubrania to chyba nie bede brała ze sobą tylko w domu naszykuję, mama mi spakuje jak będą jechali po mnie.
dziś miałam niezłego stresa, już miałam do szpitala jechać, od rana ruchów nie czułam, ale położyłam się teraz i zaczeła sie wiercic, ten stres mnie wykończy w końcu
Kasia wiem jaki stres jest jak ruchow nie czuc. Ja sie wczoraj martwiłam bo mała cos leniwa była czułam ja ale od czasu do czasu tak jakby mi motylek w brzuchu latał. Ale dzis rano o 6 dała taki popis ze szok az sie skrecałam z bolu. Teraz tez ciagle sie wierci. Wiesz jak to moj Marcin mowi "Dzidzia to przeciez nie cyborg czasem musi tez sobie odpoczac hihih."
racja, tylko my mamusie po tym poznajemy że z nią wszystko ok, i stąd nasz stresior
18 kwietnia 2011 12:44 | ID: 494105
To całe szczescie Kasiu bomówie zawalu dostane:P
Adziś ja już po 2 dawkach lodów:P he he
Mój teściu dziś mi juz ogródek skopał taki dobry jest:)
18 kwietnia 2011 12:45 | ID: 494108
A moja mala dala mi taki wycisk wczoraj kopniakami ze az gwiazdy zobaczylam. Ja nie wiem dlaczego ale wasze maluszki kopia was po rzebrach, watrobie a moja mala to kopie mnie ze tak powiem po ,,pitce" to jest bol az nie mam sily syac na nogach jak ona to robi.
Mnie mała kopie najczęściej po żebrach jak jedziemy pks-em, dlatego cieszę się w końcu z prawka, bo w aucie żeber mi nie wyłamuje- jakoś bardziej woli ten środek lokomocji heh
Moja Natalka tez lubi smigac autkiem tylko za kazda dziure wiechana przez tatusa ona oddaje mi kopniaka.
18 kwietnia 2011 12:46 | ID: 494114
mój mówił,że pępkowe zrobi dopiero jak wróce do domu po jakimś czasie nie od razu, ciekawe zobaczymy
18 kwietnia 2011 12:48 | ID: 494117
To całe szczescie Kasiu bomówie zawalu dostane:P
Adziś ja już po 2 dawkach lodów:P he he
Mój teściu dziś mi juz ogródek skopał taki dobry jest:)
looody mniam mniam ja też chcę!!!
18 kwietnia 2011 12:50 | ID: 494120
A moja jak kopie jak siedze we wannie az falki robi na wodzie tak szaleje
18 kwietnia 2011 12:50 | ID: 494121
mój mówił,że pępkowe zrobi dopiero jak wróce do domu po jakimś czasie nie od razu, ciekawe zobaczymy
To ja wolałabym pępkowe jak w szpitalu z maleństwem będę i niech zdąży jesczze posprzątaćhehe
18 kwietnia 2011 12:50 | ID: 494122
A moja mala dala mi taki wycisk wczoraj kopniakami ze az gwiazdy zobaczylam. Ja nie wiem dlaczego ale wasze maluszki kopia was po rzebrach, watrobie a moja mala to kopie mnie ze tak powiem po ,,pitce" to jest bol az nie mam sily syac na nogach jak ona to robi.
Mnie mała kopie najczęściej po żebrach jak jedziemy pks-em, dlatego cieszę się w końcu z prawka, bo w aucie żeber mi nie wyłamuje- jakoś bardziej woli ten środek lokomocji heh
Moja Natalka tez lubi smigac autkiem tylko za kazda dziure wiechana przez tatusa ona oddaje mi kopniaka.
Coś te Natalki mają ze sobą wspólnego heh
18 kwietnia 2011 12:52 | ID: 494128
Napisali mi ze moge odebrać łóżeczko w OLSZTYNIE!!!! masakra nie bede w stanie tam pojechać;/
18 kwietnia 2011 12:53 | ID: 494130
Hihihi juz mowicie o pepkowym hihhhi. Justynka z tego co wiem to fotelik wez bo nie wiem czy nie wymagaja fotelika na wyjscie ze szpitala bynajmniej u mnie taki wymog jest. Zreszta ogladałam ostatnio program i pediatra sie wypowiedał ze my polki mamy tendencje do tego ze przegrzewamy dzieci i dlatego czesto choruja wiec mysle ze jak dzidzi załozysz pajacyka i przykryjesz kocykiem to nie bedzie jej zimno.
U mnie tak samo bez fotelika ze szpitala dziecka nie wypuszczą- chociaż na wyjście trzeba mieć, ja juz się zaopatrzyłam, więc problemów nie bedę miała
A mojej koleżance zostało 4 tyg do porodu, brzuszek jej się obniżył, szyjka skróciła i kazali jej się do szpitala położyćMuszę do niej zadzwonić, kazali już jej z wyprawką całą przyjechać...
Ja będę mieć od wózka, ale jak dla mnie to też głupota. Kiedyś ludzią się o fotelikach nie marzyło i było dobrze, ciekawe jak jest u mnie w szpitalu.
Aga a Ty nie strasz z tą koleżanką, bo mi też 4 zostały, a torba jeszcze nie kompletna :)
witajcie kochane,
u mnie noc znów pięknie przespana, zero wstawania, skurczy ani innych dupereli, pomalutku sprzątam, ale mi noga spuchła i mam przerwę, też sie ruszam jak kaleka jakaś, to jest okropne, tak chcieć a nie móc czegoś zrobić, albo jak ukucnę to bez podpórki nie wstanę,
ja pampersy mam w tych paczkach po 43, bo takie w promocjii wylukałam, więc biorę jedną taka pakę, co do ubrania to chyba nie bede brała ze sobą tylko w domu naszykuję, mama mi spakuje jak będą jechali po mnie.
dziś miałam niezłego stresa, już miałam do szpitala jechać, od rana ruchów nie czułam, ale położyłam się teraz i zaczeła sie wiercic, ten stres mnie wykończy w końcu
mnie też już coraz rzadziej kopie mała i też mam stresy mega i myśłi chore, ale dziś na szczęście do lekarza, no i jak się położyłam też na chwilke i troszkę do niej pogadałam i postukałam zaczeła się wiercić :)
18 kwietnia 2011 12:54 | ID: 494134
To całe szczescie Kasiu bomówie zawalu dostane:P
Adziś ja już po 2 dawkach lodów:P he he
Mój teściu dziś mi juz ogródek skopał taki dobry jest:)
looody mniam mniam ja też chcę!!!
Lody, zaraz eska do Łukasza napisze, żeby jakieś dobre lody przywiozł, bo na zakupki się wybrał
18 kwietnia 2011 12:54 | ID: 494136
mój mówił,że pępkowe zrobi dopiero jak wróce do domu po jakimś czasie nie od razu, ciekawe zobaczymy
To ja wolałabym pępkowe jak w szpitalu z maleństwem będę i niech zdąży jesczze posprzątaćhehe
Dokładnie też bym tak wolała by jeszcze posprzatać zdażyli:P
18 kwietnia 2011 12:57 | ID: 494139
Napisali mi ze moge odebrać łóżeczko w OLSZTYNIE!!!! masakra nie bede w stanie tam pojechać;/
hyyyyyy????? jaja se robią????
18 kwietnia 2011 12:58 | ID: 494140
Napisali mi ze moge odebrać łóżeczko w OLSZTYNIE!!!! masakra nie bede w stanie tam pojechać;/
Martus a jak bys sobie kurierem odebral to lozeczko ???
18 kwietnia 2011 12:59 | ID: 494144
mój mówił,że pępkowe zrobi dopiero jak wróce do domu po jakimś czasie nie od razu, ciekawe zobaczymy
To ja wolałabym pępkowe jak w szpitalu z maleństwem będę i niech zdąży jesczze posprzątaćhehe
hehe ja też bym tak wolała, jeszcze jak mój kuzyn przyjedzie to już to widzę jak sie będą bawić wszyscy, byleby im do głowy nie przyszło mnie odwiedzać hehe, jak leżałamkiedys w szpitalu to przyszedł taki tatuś uśmiechnięty hehe a żona myslałam że go rozniesie, a pielęgniarki na luzie śmiały się i żartowały z nim.
Moja mama jak mnie urodziła, to kazali żeby piła kompot jabłkowy, no to moja babcia ugotowała ten kompot, ale w trakcie gotowania przyszła druga babcia i już zaczeły drinkować, także wyjeły kompot nalały do butelki i wpadły na pomysł, że najszybciej go ostudzą w wannie, no i tak zrobiły :) tylko że zamiast zimnej wody nalały gorącej haha i dopiero jak ciotka przyszła to mówi, co wyście zgubiały przeciez to wrzątek,a one już uśmiechnięte takie, że nie były wstanie nawet tej wody zmienić i ciotka się tym zajeła :)
18 kwietnia 2011 13:00 | ID: 494146
To całe szczescie Kasiu bomówie zawalu dostane:P
Adziś ja już po 2 dawkach lodów:P he he
Mój teściu dziś mi juz ogródek skopał taki dobry jest:)
looody mniam mniam ja też chcę!!!
Lody, zaraz eska do Łukasza napisze, żeby jakieś dobre lody przywiozł, bo na zakupki się wybrał
Ja tez chce lody
18 kwietnia 2011 13:01 | ID: 494147
mój mówił,że pępkowe zrobi dopiero jak wróce do domu po jakimś czasie nie od razu, ciekawe zobaczymy
To ja wolałabym pępkowe jak w szpitalu z maleństwem będę i niech zdąży jesczze posprzątaćhehe
Dokładnie też bym tak wolała by jeszcze posprzatać zdażyli:P
a tak szczerze mówiąc to nie wiem gdzie on to pępkowe zrobi, w domu na pewno nie, jak będęw szpitalu to w domu będzie MAlwina i moja mama do pomocy, więc odpada, jak wrócę to w domu też nie, więcmoże w jakimś lokaliku??? aż spytam go
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.