Witam przyszłe mamusie!
Mam nadzieję, że znajdą się tutaj mamusie, które mają termin na luty/marzec 2015.
Ja mam termin na 25 marca. Aktualnie jestem w 7 tygodniu:)
28 października 2014 13:35 | ID: 1157712
Haaaaloooooooo :d
Będę miała drugą córcię :)
Gratuluję :) Też mi się marzy córcia... Cóż, do 3 razy sztuka, jak to mówią
Tak mówią, ale to nie zawsze się sprawdza:) Też liczyłam na córke a mam 3 chłopaków:)
28 października 2014 14:13 | ID: 1157719
Haaaaloooooooo :d
Będę miała drugą córcię :)
Gratuluję :) Też mi się marzy córcia... Cóż, do 3 razy sztuka, jak to mówią
Tak mówią, ale to nie zawsze się sprawdza:) Też liczyłam na córke a mam 3 chłopaków:)
Heh, mój ojciec też do trzech razy się starał o syna i niestety (alobo stety ) ma 3 córki Moja Babcia dopiero za piątym razem urodziła córkę - a tak moja mama ma czterech braci
6 listopada 2014 15:14 | ID: 1160756
Hej, hej Dziewczyny :)
Mam malutki problem, z którym powoli sobie jakoś radzę a mianowicie: usypianie Gajowej.
Zwykle czytałam jej bajeczkę i śpiewałam kołysanki póki nie zasnęła. Jednak przy Dzidzi będzie to trudne do ogarnięcia, bo i jedną i drugą musiałabym usypiać. Zmieniłam to i czytam jej tylko bajkę i śpiewam jedną kołysankę na dodatek siedząc obok na krzesełku a nie leżąc z nią jak do tej pory. Niby się przyzwyczaiła i zasypia sama ale... Zasypia po poł godzinie, czasem po 45 minutach kręcac się strasznie a wcześniej całość trwała 15 minut. Niby jest ok ale odbija się to rano jak ma wstać. I tak kładę ją spać maksymalnie 15 po 19... Macie jakieś lepsze sposoby?:)
6 listopada 2014 23:18 | ID: 1160914
Hej, hej Dziewczyny :)
Mam malutki problem, z którym powoli sobie jakoś radzę a mianowicie: usypianie Gajowej.
Zwykle czytałam jej bajeczkę i śpiewałam kołysanki póki nie zasnęła. Jednak przy Dzidzi będzie to trudne do ogarnięcia, bo i jedną i drugą musiałabym usypiać. Zmieniłam to i czytam jej tylko bajkę i śpiewam jedną kołysankę na dodatek siedząc obok na krzesełku a nie leżąc z nią jak do tej pory. Niby się przyzwyczaiła i zasypia sama ale... Zasypia po poł godzinie, czasem po 45 minutach kręcac się strasznie a wcześniej całość trwała 15 minut. Niby jest ok ale odbija się to rano jak ma wstać. I tak kładę ją spać maksymalnie 15 po 19... Macie jakieś lepsze sposoby?:)
Hej, ja mojej małej czytam bajkę , daję buziaka na dobranoc, ewentualnie śpiewam i wychodzę z pokoju. Mała wtedy szybciej zasypia niż siedzę koło niej, bo wtedy może przez pół godziny jeszcze paplać
6 listopada 2014 23:21 | ID: 1160915
Siostra ma termin na 28 marca, ale lekarka stwierdziła że dziecko jest większe i wychodzi z tego że termin z USG ma na 21 marca. Ogólnie to ciąża jest zagrożona, musi dużo leżeć i odpoczywać . Ma skróconą sszyjkę , tarczyca i wiele wiele innych. Oby się udało
Aaa i w poniedziałek się widziałyśmy to w płaszczyku miała jeszcze duuużo luzu. A wczoraj już się w niego nie mieściła:D HIH
7 listopada 2014 10:46 | ID: 1161032
Hej, hej Dziewczyny :)
Mam malutki problem, z którym powoli sobie jakoś radzę a mianowicie: usypianie Gajowej.
Zwykle czytałam jej bajeczkę i śpiewałam kołysanki póki nie zasnęła. Jednak przy Dzidzi będzie to trudne do ogarnięcia, bo i jedną i drugą musiałabym usypiać. Zmieniłam to i czytam jej tylko bajkę i śpiewam jedną kołysankę na dodatek siedząc obok na krzesełku a nie leżąc z nią jak do tej pory. Niby się przyzwyczaiła i zasypia sama ale... Zasypia po poł godzinie, czasem po 45 minutach kręcac się strasznie a wcześniej całość trwała 15 minut. Niby jest ok ale odbija się to rano jak ma wstać. I tak kładę ją spać maksymalnie 15 po 19... Macie jakieś lepsze sposoby?:)
Hej, ja mojej małej czytam bajkę , daję buziaka na dobranoc, ewentualnie śpiewam i wychodzę z pokoju. Mała wtedy szybciej zasypia niż siedzę koło niej, bo wtedy może przez pół godziny jeszcze paplać
U nas jest też kiepsko z zasypianiem i muszę zacząć myśleć jak to robić inaczej. Szymuś nie znosi jak mu czytam na dobranoc Zawsze jest jedna -dwie bajki na tablecie (zależy od długości bajki) i kilka opowiadanych. Tylko mały nie lubi bajek tradycyjnych, tylko trzeba mu wymyślać Na przykład mówi, że chce bajkę o Smoku Wawelskim i Rycerzu Mike albo o Smerfetce i Mańku Złotej Rączce itp... No i mamy bajki, w których to nie Szewczyk Dratewka, tylko Rycerz Mike zabił Smoka, a Smerfetka wyszła za mąż za Mańka i żyli długo i szczęśliwie i oczywiście mieli po drodze duuużo przygód Muszę przy tym koniecznie leżeć z nim w łóżku aż do zaśnięcia Co czasami trwa nawet 2 h i ja zdążę szybciej od niego zasnąć...
11 listopada 2014 09:59 | ID: 1162046
Hej, hej Dziewczyny :)
Mam malutki problem, z którym powoli sobie jakoś radzę a mianowicie: usypianie Gajowej.
Zwykle czytałam jej bajeczkę i śpiewałam kołysanki póki nie zasnęła. Jednak przy Dzidzi będzie to trudne do ogarnięcia, bo i jedną i drugą musiałabym usypiać. Zmieniłam to i czytam jej tylko bajkę i śpiewam jedną kołysankę na dodatek siedząc obok na krzesełku a nie leżąc z nią jak do tej pory. Niby się przyzwyczaiła i zasypia sama ale... Zasypia po poł godzinie, czasem po 45 minutach kręcac się strasznie a wcześniej całość trwała 15 minut. Niby jest ok ale odbija się to rano jak ma wstać. I tak kładę ją spać maksymalnie 15 po 19... Macie jakieś lepsze sposoby?:)
Hej, ja mojej małej czytam bajkę , daję buziaka na dobranoc, ewentualnie śpiewam i wychodzę z pokoju. Mała wtedy szybciej zasypia niż siedzę koło niej, bo wtedy może przez pół godziny jeszcze paplać
U nas jest też kiepsko z zasypianiem i muszę zacząć myśleć jak to robić inaczej. Szymuś nie znosi jak mu czytam na dobranoc Zawsze jest jedna -dwie bajki na tablecie (zależy od długości bajki) i kilka opowiadanych. Tylko mały nie lubi bajek tradycyjnych, tylko trzeba mu wymyślać Na przykład mówi, że chce bajkę o Smoku Wawelskim i Rycerzu Mike albo o Smerfetce i Mańku Złotej Rączce itp... No i mamy bajki, w których to nie Szewczyk Dratewka, tylko Rycerz Mike zabił Smoka, a Smerfetka wyszła za mąż za Mańka i żyli długo i szczęśliwie i oczywiście mieli po drodze duuużo przygód Muszę przy tym koniecznie leżeć z nim w łóżku aż do zaśnięcia Co czasami trwa nawet 2 h i ja zdążę szybciej od niego zasnąć...
o kurczę! To nieźle! Ja też czasami zasypiam szybciej niż Gaja ;p
11 listopada 2014 10:00 | ID: 1162047
a i chciałam się pochwalić, że Sara obudziła mnie dzisiaj solidną czkawką ! :d
11 listopada 2014 10:24 | ID: 1162063
a i chciałam się pochwalić, że Sara obudziła mnie dzisiaj solidną czkawką ! :d
Pamiętam jak Szymuś miewał czkawki Oczywiście wystraszyłam się jak nie wiem co, jak pierwszy raz tego doznałam, bo nie wiedziałam co się dzieje
Moje maleństwo kopie coraz mocniej i kilka razy ból mi to już sprawiło. Ostatnio wracaliśmy z zakupów i strasznie mi się siku zachciało. Normalnie pęcherz wypełniony po brzegi a maleństwo jakoś tak uciskać zaczęło, że z bólu wyłam.
11 listopada 2014 10:33 | ID: 1162066
a i chciałam się pochwalić, że Sara obudziła mnie dzisiaj solidną czkawką ! :d
Pamiętam jak Szymuś miewał czkawki Oczywiście wystraszyłam się jak nie wiem co, jak pierwszy raz tego doznałam, bo nie wiedziałam co się dzieje
Moje maleństwo kopie coraz mocniej i kilka razy ból mi to już sprawiło. Ostatnio wracaliśmy z zakupów i strasznie mi się siku zachciało. Normalnie pęcherz wypełniony po brzegi a maleństwo jakoś tak uciskać zaczęło, że z bólu wyłam.
Ja z Gają od razu wiedziałam, że to czkawki, bo wcześniej dużo o tym czytałam ;]
Sara w brzuchu już od dawna mnie kopie tak, że boli... I to niestety większość kopniaków tak wygląda, że wyje z bólu. 19 muszę powiedzieć o tym lekarzowi, bo rzadko się zadaża, że kopie leciutko...
11 listopada 2014 10:35 | ID: 1162068
a i chciałam się pochwalić, że Sara obudziła mnie dzisiaj solidną czkawką ! :d
Pamiętam jak Szymuś miewał czkawki Oczywiście wystraszyłam się jak nie wiem co, jak pierwszy raz tego doznałam, bo nie wiedziałam co się dzieje
Moje maleństwo kopie coraz mocniej i kilka razy ból mi to już sprawiło. Ostatnio wracaliśmy z zakupów i strasznie mi się siku zachciało. Normalnie pęcherz wypełniony po brzegi a maleństwo jakoś tak uciskać zaczęło, że z bólu wyłam.
Ja z Gają od razu wiedziałam, że to czkawki, bo wcześniej dużo o tym czytałam ;]
Sara w brzuchu już od dawna mnie kopie tak, że boli... I to niestety większość kopniaków tak wygląda, że wyje z bólu. 19 muszę powiedzieć o tym lekarzowi, bo rzadko się zadaża, że kopie leciutko...
Silna dziewucha :) Moje maleństwo na szczęście w większości kopie subtelnie i delikatnie
14 listopada 2014 22:49 | ID: 1163539
W środę mam wizytę u ginekologa. Mam przygotowaną listę pytań :D Spędze w gabinecie chyba ze dwie godziny z tym wszystkim :D
15 listopada 2014 10:47 | ID: 1163590
W środę mam wizytę u ginekologa. Mam przygotowaną listę pytań :D Spędze w gabinecie chyba ze dwie godziny z tym wszystkim :D
Ja wczoraj miałam wizytę. Też sobie przygotowałam lsitę pytań, bo zawsze jak jestem w gabinecie to mam pustkę w głowie
A w poniedziałek jadę na drugie prenatalne. Już się nie mogę doczekać
15 listopada 2014 12:12 | ID: 1163593
W środę mam wizytę u ginekologa. Mam przygotowaną listę pytań :D Spędze w gabinecie chyba ze dwie godziny z tym wszystkim :D
Ja wczoraj miałam wizytę. Też sobie przygotowałam lsitę pytań, bo zawsze jak jestem w gabinecie to mam pustkę w głowie
A w poniedziałek jadę na drugie prenatalne. Już się nie mogę doczekać
JA prenatalne mam u moge lekarza, bez wcześniejszych ustaleń. Po prostu przychodzę na wizytę i mam :)
15 listopada 2014 12:15 | ID: 1163594
W środę mam wizytę u ginekologa. Mam przygotowaną listę pytań :D Spędze w gabinecie chyba ze dwie godziny z tym wszystkim :D
Ja wczoraj miałam wizytę. Też sobie przygotowałam lsitę pytań, bo zawsze jak jestem w gabinecie to mam pustkę w głowie
A w poniedziałek jadę na drugie prenatalne. Już się nie mogę doczekać
JA prenatalne mam u moge lekarza, bez wcześniejszych ustaleń. Po prostu przychodzę na wizytę i mam :)
Fajnie. Ja muszę jechać do Katowic aż :(
15 listopada 2014 12:46 | ID: 1163596
W środę mam wizytę u ginekologa. Mam przygotowaną listę pytań :D Spędze w gabinecie chyba ze dwie godziny z tym wszystkim :D
Ja wczoraj miałam wizytę. Też sobie przygotowałam lsitę pytań, bo zawsze jak jestem w gabinecie to mam pustkę w głowie
A w poniedziałek jadę na drugie prenatalne. Już się nie mogę doczekać
JA prenatalne mam u moge lekarza, bez wcześniejszych ustaleń. Po prostu przychodzę na wizytę i mam :)
Fajnie. Ja muszę jechać do Katowic aż :(
Moja mama jak ponad 6 lat temu była w ciąży z Inką z Koszalina aż do Szczecina musiała jechać... Nie wiem skąd bym kasę na to wszystko brała... Masakra jakaś.
19 stycznia 2015 14:19 | ID: 1181615
Witam przyszłe mamusie chetnie dołacze jestem w 34 tyg a termin mam na 1 marca :-)
19 stycznia 2015 17:16 | ID: 1181687
Witam przyszłe mamusie chetnie dołacze jestem w 34 tyg a termin mam na 1 marca :-)
Witaj :)
Jak samopoczucie? Ja jestem w 32 tc. 10 kilo do przodu i już mi brzuchol doskwiera mocno Najgorzej znaleźć odpowiednią pozycję do snu :-)
19 stycznia 2015 20:25 | ID: 1181751
Hej, hej Dziewczyny :)
Mam malutki problem, z którym powoli sobie jakoś radzę a mianowicie: usypianie Gajowej.
Zwykle czytałam jej bajeczkę i śpiewałam kołysanki póki nie zasnęła. Jednak przy Dzidzi będzie to trudne do ogarnięcia, bo i jedną i drugą musiałabym usypiać. Zmieniłam to i czytam jej tylko bajkę i śpiewam jedną kołysankę na dodatek siedząc obok na krzesełku a nie leżąc z nią jak do tej pory. Niby się przyzwyczaiła i zasypia sama ale... Zasypia po poł godzinie, czasem po 45 minutach kręcac się strasznie a wcześniej całość trwała 15 minut. Niby jest ok ale odbija się to rano jak ma wstać. I tak kładę ją spać maksymalnie 15 po 19... Macie jakieś lepsze sposoby?:)
Hej, ja mojej małej czytam bajkę , daję buziaka na dobranoc, ewentualnie śpiewam i wychodzę z pokoju. Mała wtedy szybciej zasypia niż siedzę koło niej, bo wtedy może przez pół godziny jeszcze paplać
U nas jest też kiepsko z zasypianiem i muszę zacząć myśleć jak to robić inaczej. Szymuś nie znosi jak mu czytam na dobranoc Zawsze jest jedna -dwie bajki na tablecie (zależy od długości bajki) i kilka opowiadanych. Tylko mały nie lubi bajek tradycyjnych, tylko trzeba mu wymyślać Na przykład mówi, że chce bajkę o Smoku Wawelskim i Rycerzu Mike albo o Smerfetce i Mańku Złotej Rączce itp... No i mamy bajki, w których to nie Szewczyk Dratewka, tylko Rycerz Mike zabił Smoka, a Smerfetka wyszła za mąż za Mańka i żyli długo i szczęśliwie i oczywiście mieli po drodze duuużo przygód Muszę przy tym koniecznie leżeć z nim w łóżku aż do zaśnięcia Co czasami trwa nawet 2 h i ja zdążę szybciej od niego zasnąć...
o kurczę! To nieźle! Ja też czasami zasypiam szybciej niż Gaja ;p
Dziewczyny, z stym zasypianiem to umnie do tej pory kabaret. Jak macie pomocnego męża- to niech on usypia starsze, a wtedy wy z młodszym- u nas to zdawało wgzamin, dopóki starsza nie stwierdziła,ze ona chce z mamą. I tak Tomek z lewej strony ciągnie cyca, Natala z prawiej strony przytulona, ja jakoś tak śmiesznie wygięta..... I nieraz i z 2 h schodzi żeby ich razem uspać. Łobuzy jedne jeszcze się ze sobą kłócą :)
Rok temu ja też tak czekałam :)
29 stycznia 2015 11:44 | ID: 1184461
Rany, właśnie spojrzałam na swój suwaczek i aż mi się słabo zrobiło, bo dotarło do mnie że to już tak niedużo czasu zostało
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.