Czy wy też w ciązy miałyście ochotę na fast foody? Ja w pierwszej i drugiej ciązy tak miałam. Starałam się ich nie jadać, ale zcasami po prostu już nie mogłam się powstrzymać. Jak było wyjątkowo późno, a mój zmęczony mąż nie miał siły by jechać do pizzerii, to zamawiał mi pizzę przez [wymoderowano] Szukał zawsze najbliższej pizzeri, żeby szybko mi ją przywieźli. Powiedziałam o tym lekarzowi, a on się tylko śmiał. Stwierdził, że widocznie organizm czegoś potzrebuje i domaga się tego właśnie w taki sposób. Raz na jakiś zcas mogę sobie zjeść pizzę i nie będzie wielkiego problemu, ale raz na jakiś zcas, a nie 2-3 razy w tygodniu:)