8 listopada 2010 15:41 | ID: 324385
8 listopada 2010 17:27 | ID: 324451
12 grudnia 2010 23:43 | ID: 351592
12 grudnia 2010 23:49 | ID: 351595
13 grudnia 2010 00:16 | ID: 351612
Ja mam kilka koleżanek, które rodziły w wieku 34 i 35 lat i wszystko podczas ciąży i porodu przebiegało prawidłowo. Wydaje mi się, że 35 lat to wiek w sam raz na poród w dzisiejszych czasach, a wiele zależy tak jak w każdej ciąży od stanu zdrowia kobiety, sposobu jej żywienia, kondycji fizycznej i psychicznej. Wszystko będzie dobrze;)
13 grudnia 2010 04:45 | ID: 351624
13 grudnia 2010 07:16 | ID: 351651
13 grudnia 2010 12:11 | ID: 351932
22 stycznia 2011 19:20 | ID: 389738
Ja urodziłam w wieku 36 lat i wszystkim polecam tak późne macierzyństwo, to wspaniała sprawa
22 stycznia 2011 19:40 | ID: 389756
http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/najstarsza-matka-chce-miec-drugie-dziecko_158185.html
Cóż mogę dodać poza tym, że pierwsze dziecko urodziła w wieku 67 lat.
16 maja 2011 23:11 | ID: 526316
WITAM! 15 DNI TEMU PRZYSZŁA NA ŚWIAT PRZEZ CIĘCIE CESARSKIE CAŁA I ZDROWA ANTOSIA!!! ZA 10 DNI SKOŃCZĘ 43 LATA, MÓJ MĄŻ W GRUDNIU 52 LATA! JESTEŚMY NAJSZCZĘŚLIWSZYMI LUDŹMI, KTÓRZY BARDZO PÓŻNO ZACZĘLI, ALE TERAZ TULĄ 3 SUPER CÓRY!!! POLECAM!!!
16 maja 2011 23:17 | ID: 526325
WITAM! 15 DNI TEMU PRZYSZŁA NA ŚWIAT PRZEZ CIĘCIE CESARSKIE CAŁA I ZDROWA ANTOSIA!!! ZA 10 DNI SKOŃCZĘ 43 LATA, MÓJ MĄŻ W GRUDNIU 52 LATA! JESTEŚMY NAJSZCZĘŚLIWSZYMI LUDŹMI, KTÓRZY BARDZO PÓŻNO ZACZĘLI, ALE TERAZ TULĄ 3 SUPER CÓRY!!! POLECAM!!!
Gratulacje!!!
17 maja 2011 00:49 | ID: 526398
WITAM! 15 DNI TEMU PRZYSZŁA NA ŚWIAT PRZEZ CIĘCIE CESARSKIE CAŁA I ZDROWA ANTOSIA!!! ZA 10 DNI SKOŃCZĘ 43 LATA, MÓJ MĄŻ W GRUDNIU 52 LATA! JESTEŚMY NAJSZCZĘŚLIWSZYMI LUDŹMI, KTÓRZY BARDZO PÓŻNO ZACZĘLI, ALE TERAZ TULĄ 3 SUPER CÓRY!!! POLECAM!!!
serdecznie gratuluję Wam TAKIEGO SZCZĘŚCiĄ i życzę dużo zdrówka dla maleństwa i reszty rodziny:)
17 maja 2011 12:30 | ID: 526805
WITAM! 15 DNI TEMU PRZYSZŁA NA ŚWIAT PRZEZ CIĘCIE CESARSKIE CAŁA I ZDROWA ANTOSIA!!! ZA 10 DNI SKOŃCZĘ 43 LATA, MÓJ MĄŻ W GRUDNIU 52 LATA! JESTEŚMY NAJSZCZĘŚLIWSZYMI LUDŹMI, KTÓRZY BARDZO PÓŻNO ZACZĘLI, ALE TERAZ TULĄ 3 SUPER CÓRY!!! POLECAM!!!
Gratulacje!
21 lipca 2011 21:15 | ID: 594162
Witam! jestem tu pierwszy raz i jak czytam te posty to mi się lepiej robi, bo w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży, a że na karku 35lat a w pracy oglądam głównie dzieci z problemami rozwojowymi to stres straszny :( a powinno sie ponoć myśleć pozytywnie...tylko jak to zrobić...mogę na Was liczyć? będę wdzięczna.pozdrawiam wszystkie późne mamy
21 lipca 2011 21:55 | ID: 594217
Ja urodziłam w wieku 36 lat i wszystkim polecam tak późne macierzyństwo, to wspaniała sprawa
Podpisuję sie pod tym.Chciałabym być takk cierpliwa i mądra jak teraz przy pierwszym dziecku.
21 lipca 2011 23:23 | ID: 594351
Ja urodziłam w wieku 36 lat i wszystkim polecam tak późne macierzyństwo, to wspaniała sprawa
Podpisuję sie pod tym.Chciałabym być takk cierpliwa i mądra jak teraz przy pierwszym dziecku.
Cierpliwości też mam mega dużo, o wiele więcej niż kiedy miałam 20 kilka lat i rodziłam dziewczyny. Nauczyłam się cieszyć każdą chwilą dzieciństwa mojego synka, bo wiem, że za chwilę on będzie już dużym chłopcem....
22 lipca 2011 18:01 | ID: 595052
dzięki! ponoć pierwszy raz jest najtrudniejszy ;) a początki też mało sympatyczne, bo tylko badania i badania i nie wie człowiek co mu wyjdzie. Pewnie gdyby to było kolejne dziecko byłoby łatwiej :)
22 lipca 2011 18:36 | ID: 595097
dzięki! ponoć pierwszy raz jest najtrudniejszy ;) a początki też mało sympatyczne, bo tylko badania i badania i nie wie człowiek co mu wyjdzie. Pewnie gdyby to było kolejne dziecko byłoby łatwiej :)
Będzie dobrze, zobaczysz! Pisz co u Ciebie! Ja wiele badań nie miałam robionych w ciąży, ale moja kuzynka rodziła pierwsze dziecko w wieku 37 lat i wiem, że robiła ich dużo. Wszystko było ok!
25 lipca 2011 19:49 | ID: 597262
hej, hej, weekend minął ciężko z powodu dolegliwości przynależnych ciąży - stan iście błogosławiony jak mówi moja koleżanka ;) Dziś nieco lepiej, ale znów wizyta w szpitalu, bo miałam kontakt z dzieckiem chorym na ospę i trzeba było badania robić. I znów stres. No nic pocieszam się, że poźniej będzie lepiej. Zresztą na razie to wszystko takie nierealne, nadal nie wierze...tyle że jem jak smok, bo jak nie jem to jeszcze bardziej mi niedobrze - można coś z tym zrobić????? bo inaczej po ciąży osiągnę wagę ciężką :(zwłaszcza że do tej pory zawsze jadłam najmniej ze wszystkich :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.