Tak jak w tytule.
Przecież to jest jakaś paranoja. Nie moge trafić na taniego protetyka. Wszyscy współpracują ze stomatologami . A ci w moim przypadku widzą tylko odbudowę zębów. I koszmarny koszt. Za jeden ząb życzą sobie 500 żł. a zębów jest przecież 28.
A przecież stasze osoby nie mają tyle kasy!!! A zęby się"zjadają". Nie sądzę aby wszyscy którzy uśmiechają się pelnym "trzecim" uzębieniem mieli je takie drogie.
Może znacie normalnych tradycyjnych protetyków. bo Ci nowocześni, to tylko mnie straszą.