ULA
Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 .
Posty: 6183 IP:
2009-09-15 08:53:31
Przeczytałam właśnie o dość kontrowersyjnej sprawie z Wielkopolski:
Karol urodził się w kwietniu 2005 r. Rodzice nie mogli się nim zajmować, ponieważ ojciec jest chory psychicznie a matka na serce. Ponieważ rodzice Karola sami przyznali, że ich stan zdrowia uniemożliwia wychowywanie dziecka, a w dodatku zaczęło dochodzić między nimi do konfliktów, babcia poprosiła sąd o przyznanie jej opieki nad wnukiem.
Sąd rodzinny zabrał dziecko rodzicom, bo wniosek babci o opiekę spowodował automatycznie postępowanie o pozbawienie ich praw rodzicielskich. Jednak nie przyznał dziecka babci, ponieważ "nie dawała rękojmi należytego wykonywania zadań rodziny zastępczej, jej postawa rodzicielska wymagałaby korekty i nie ma kwalifikacji psychologicznych - wymagania stawiane rodzicom zastępczym są wyższe niż rodzicom biologicznym...
Teraz wychodzi na to, że dziadkowie byli dość dobrymi rodzicami dla czwórki swoich dzieci, a nie byliby dla wnuka...
Co myślicie?