Ciąg nieszczęść przed ślubem
"Pewna para z hrabstwa Durham wzięła ślub pomimo szeregu problemów i pechowych zbiegów okoliczności, jakie towarzyszyły przygotowaniom do ceremonii.
Przygotowując się do swojego wielkiego dnia Kenneth Porter i Karen Cauwood nie spodziewali się, że hotel, w którym zamówili przyjęcie, zostanie zamknięty, sklep z sukniami dla druhen zbankrutuje, a linia lotnicza, którą nowożeńcy mieli polecieć w podróż poślubną do Grecji, upadnie.
Dodatkowo państwo młodzi zamierzali pojechać w trakcie miesiąca miodowego na koncert Michaela Jacksona, ale słynny piosenkarz zmarł. Pomimo tak licznych przeciwności losu, zakochana para zdołała stanąć na ślubnym kobiercu"
To się nazywa mieć pecha i potrafić go przejść :)