17 października 2010 14:48 | ID: 311093
26 marca 2011 21:36 | ID: 469342
Ja też jestem w ciązy teraz już 5 miesiac, nie wstydze sie tego że bedę się spodziewać dziecka. a co do slubu to też wole gdy dziecko przyjdzie na świat i ze spokojem wziasc szczesliwy w zyciu slub pozdrawiam
26 marca 2011 21:40 | ID: 469346
Ja też jestem w ciązy teraz już 5 miesiac, nie wstydze sie tego że bedę się spodziewać dziecka. a co do slubu to też wole gdy dziecko przyjdzie na świat i ze spokojem wziasc szczesliwy w zyciu slub pozdrawiam
To Twój i Twojego męża wybór!!! Ja podziwiam takie pary, które potrafią podjąć decyzję bez presji:)) Pozdrawiam:))
26 marca 2011 22:03 | ID: 469374
o jaki ładny post znalazłam
Aguś widzisz jak się plany zmieniaja :)
27 marca 2011 00:37 | ID: 469519
o jaki ładny post znalazłam
Aguś widzisz jak się plany zmieniaja :)
A jednak cywilny ślub wcześniej wyszedł:-) ale to była nasza wspólna decyzja i nawet spora część "rodziny" była przeciwkowięc nie było ślubu ze względu na rodzinę na pewno
2 kwietnia 2011 12:18 | ID: 476494
My braliśmy ślub, jak byłam w 5 miesiącu ciąży. Nie była to presja. Zaręczeni byliśmy od 3 lat i dawno planowaliśmy ślub, ale jakoś brakło nam kasy (sami musieliśmy zapłacić za wszystko) i motywacji. Więc wieść o pojawieniu się dzidzi zmobilizowała nas. Chcieliśmy, żeby urodził się w pełnej rodzinie. A oboje marzyliśmy o ślubie zimą, w Boże Narodzenie i jeszcze najlepiej w górach. No ale góry odpadły ze względu na zbyt dużą odległość. Było skromnie, ale za to rodzinnie, pięknie i świątecznie.
Cieszę się, że to był 5 miesiąc, bo brzuszek nie był jeszcze taki duży i nawet Pani w sklepie się zdziwiła, bo nietóre kobiety normalnie mają takie małe odstające brzuszki. Więc z sukienką nie było problemu.
Suknię miałam ecru - ale tylko dlatego, że lepiej w niej wyglądałam. Ale stwierdziłam, że welonu nie wypada mi założyć.
A rodzina i goście i tak wiedzieli albo się na weselu dowiedzieli o ciąży (zabawa, w której zbieraliśmy kasę na wózek:P), więc nie miałam przed nikim nic do ukrycia.
5 kwietnia 2011 20:56 | ID: 479349
bylaw 6 miesiacu ciazy gdy bralam slub...w bialej sukni bez welonu..tak chcialam
nie czulismy przymusu " zawierania malzenstwa. jestem z moim mezem ponad 10 lat i nie planowalismy slubu..ale gdy zaszlam w ciaze poczulam potrzebe "zcementowania zwiazku" zwiekszylo to moje poczucie bezpieczenstwa .
Mysle sobie ze to indywidualna kwestia konkretnej pary...
5 kwietnia 2011 22:00 | ID: 479469
ja brałam ślub w 6 miesiącu, bialej sukni i welonie. Pytalam księdza i nie widzial przeciwskazań. Brzuszka nie bylo przwie wcale widać, a na biel zdecydowalam się bo jestem niska, suknię wypożyczalam tanio i ta jedyna choć naprawdę ladna na mnie psowała.
Presji nie bylo, bo i tak planowaliśmy ślub na ten miesiąc, więc bylo po krzyku, a za wesele i tak placiliśmy sami, więc........
...........zabawa byla przednia. Tylko niektorzy traktowali mnie jakbym umierala i najlepiej jakbym tylko siedzila.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.