30 lipca 2013 11:48 | ID: 995930
kobietom i mężczyznom zależy tak samo na ślubach z tym wyjątkiem, ze kobiety mówią o tym głośno a faceci udają "maczo" bo co koledzy powiedzą.
Skoro im nie zależy to czemu sie oswiaqdczają?Nikt im pistoletu nad głową nie trzyma.
Obecnie zauważam, głównie po znajomych, ze to facetom bardziej zależy na ślubie a nie kobieto.One decydują się na ten krok dopiero po kilkuletnich namowach partnera lub gdy dziecko jest duże.
A teoria o starych pannach jest jeszcze obecna w małych miejscowościach.
30 lipca 2013 12:26 | ID: 995946
nie wiem jakie kobiety ty znasz, ale w moim gronie kobietom nie zależy tak bardzo na ślubie. wolą odłożyć do mieszkania niż wydawać kupę kasy na wystawne weselicho.
30 lipca 2013 12:38 | ID: 995955
nie wiem jakie kobiety ty znasz, ale w moim gronie kobietom nie zależy tak bardzo na ślubie. wolą odłożyć do mieszkania niż wydawać kupę kasy na wystawne weselicho.
Ślub to nie weselicho. Można odłozyć na mieszkanie i wziąc ślub. Jedno drugiemu nie zagraża .
19 sierpnia 2013 13:18 | ID: 1004437
Wśród moich znajomych teraz jest jakaś moda - każda ślub i ślub. Pracy nie mają, faceci bogaci, a one namawiaja na ślub.
19 sierpnia 2013 15:12 | ID: 1004479
Bo tak czują się pewniejsze, bezpieczniejsze.
Ja już z tego "wyrosłam", ale swego czasu też miałam jakieś dziwne parcie, tylko czasy się zmieniają i tendencje się zmieniają, łatwiej żyć "bez papierka", niż się rozwodzić, a zdecydowanie gorzej idzie próbowanie naprawienia związku
19 sierpnia 2013 15:43 | ID: 1004488
A dla mnie ślub to papier. Czy on coś zmienia? to jak z otrzymaniem dowodu osobistego - nie ma wielkiego bum, nie ma fajerwerków. Po prostu istnieje. To samo z tym świstkiem.
Jak się kocha i jest się kochanym to nie ma znaczenia czy ślub jest czy go nie ma. Jak ma się rozwalić i rozsypać to czy ślub jest czy go nie ma to i tak walizki i "do widzenia".
19 sierpnia 2013 15:53 | ID: 1004490
Wśród moich znajomych teraz jest jakaś moda - każda ślub i ślub. Pracy nie mają, faceci bogaci, a one namawiaja na ślub.
Może nie moda, ale ten wiek. U mnie u koleżanek wszystkich po 20-stce posypało się masę ślubów i nadal widze kolejne zdjęcia z ceremonii
19 sierpnia 2013 16:38 | ID: 1004511
A dla mnie ślub to papier. Czy on coś zmienia? to jak z otrzymaniem dowodu osobistego - nie ma wielkiego bum, nie ma fajerwerków. Po prostu istnieje. To samo z tym świstkiem.
Jak się kocha i jest się kochanym to nie ma znaczenia czy ślub jest czy go nie ma. Jak ma się rozwalić i rozsypać to czy ślub jest czy go nie ma to i tak walizki i "do widzenia".
No, i tak też może być Koleżanki syn mieszkał z dziewczyną 10 lat a po ślubie pół roku i rozwód...
29 stycznia 2014 23:29 | ID: 1073557
Bo to jakaś stabilizacja i pewność. Każda młoda dziewczyna marzy o białej sukience itp. . Często też takie parcie bo siostry już po ślubie, bo koleżanki. Dla mnie to głupota każdy żyje na swój sposób. I każdemu co ineego pisane. No i ..przecież to facet sie oświadcza więc gdyby nie chciał to by się nie oświadczał, a że często powodem jest dziecko no cóż ktoś kiedys powiedział za"błędy" sie słono płaci. I nie chodzi o to ,że dziecko to błąd nie to szczęscie..po prostu ponosi sie konsekwencje swoich czynów.
30 stycznia 2014 11:38 | ID: 1073810
Bo czują się pewniej jak mają ślub, gdyż jest to jakaś deklaracja stałości, przywiązania i odpowiedzialności. A te wszystkie dodatki typu ceremonie czy wesela to bzdura. Liczy się tak naprawdę zapewnienie, że ktoś będzie z Tobą na dobre i na złe.
30 stycznia 2014 11:39 | ID: 1073812
Bo czują się pewniej jak mają ślub, gdyż jest to jakaś deklaracja stałości, przywiązania i odpowiedzialności. A te wszystkie dodatki typu ceremonie czy wesela to bzdura. Liczy się tak naprawdę zapewnienie, że ktoś będzie z Tobą na dobre i na złe.
A zwłaszcza na złe.
30 stycznia 2014 11:49 | ID: 1073817
Bo czują się pewniej jak mają ślub, gdyż jest to jakaś deklaracja stałości, przywiązania i odpowiedzialności. A te wszystkie dodatki typu ceremonie czy wesela to bzdura. Liczy się tak naprawdę zapewnienie, że ktoś będzie z Tobą na dobre i na złe.
A zwłaszcza na złe.
Zgadza, się zwłaszcza na złe. Bo ślub to nie powinna być żadna tam fanaberia.
28 marca 2014 08:46 | ID: 1098345
Bo to fajny dzień, który można sobie zaplanować i taki w sumie jedyny kiedy można się poczuć jak gwiazda:)
9 listopada 2016 14:50 | ID: 1349951
9 listopada 2016 16:09 | ID: 1349961
Nie wszystki kobietom zależy na ślubie. Te, które chcą wychodzić za mąż, są mało samodzielne.Moin zdaniem kobieta, która ma dobra pracę i wysokie zarobki zarobki, własne mieszkanie lub dom nie spieszy się do zamążpójscia. Sytuacja jednak się zmienia, gdy chce mieć dziecko.
9 listopada 2016 22:46 | ID: 1350126
Kto ma większą potrzeba czucia się bezpiecznym? Kobiety.
Kto ma silniejszą potrzebę niezleżności i niechęć do bycia poddanym regułom? Mężczyźni.
I teraz to proszę dopasować do ślubu. Oczywiście po jednej i drugiej storny będą osoby z innymi potrzebani, ale mówimy o większości.
9 listopada 2016 23:04 | ID: 1350147
Kto ma większą potrzeba czucia się bezpiecznym? Kobiety.
Kto ma silniejszą potrzebę niezleżności i niechęć do bycia poddanym regułom? Mężczyźni.
I teraz to proszę dopasować do ślubu. Oczywiście po jednej i drugiej storny będą osoby z innymi potrzebani, ale mówimy o większości.
No tak jednak jestem tego zdania ze lepiej jest sie poznac...
10 listopada 2016 09:43 | ID: 1350201
Wydaje mi się, że głównie dziewczyną marzy się biała suknia i czuć się jak gwaizda oraz by czuć się wyjątkowo i szczególnie w ten jeden jedyny dzień :-) Ja nie powiem, bo dla mnie to pewna stabilizacja, no i nie oszy=ukuję suknia też mi się marzyła :-)
Ale dzisiaj wiem, że gdybym z chłopakiem mieszkała przed ślubem z 3 lata, to nie bralibyśmy ślubu, może cywilny, wolelibyśmy tą kasę przeznaczyć na co innego :-) Bo nie oszukumy się zrobienie nawet sromnego weslea na 60 osób to spory wydatek, plus cała reszta, orkiestra, makijaż i strój własny.
10 listopada 2016 09:47 | ID: 1350204
Dlatego, że to PIĘKNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Pytanie brzmi: "Dlaczego mężczyźni się tak ślubu boją?" albo dlaczego: "NIektórzy mężczyźni w ogóle go nie chcą?"
10 listopada 2016 09:55 | ID: 1350210
Jak już wcześniej pisałam ślub, to nie tylko weselicho i biała suknia. Jeśli od pierwszego momentu tylko o tym myślimy, to śmiem twierdzić, że nie będzie ono zgodne, szczęśliwe i trwałe.
Ślub jest to ślubowanie czyli przyrzeczenie wytrwania w związku w szczęściu, nieszczęściu, zdrowiu i chorobie. A takie przyrzeczenie mogą dać sobie osoby kochające się.
Jeśli traktujemy ślub jako ucieczkę lub chęć wyzwolenia się z pod kurateli rodziców, to małżeństwo szybko się skończy. Jeśli ślub traktujemy jak szczebelek w pozycji materialnej lub społecznej, to małżeństwo szybko się skończy.
Ale jeśli ślub bierzemy z miłości do wybranej osoby, to gwarantuję, że małżeństwo będzie trwało do końca świata albo o jeden dzień dłużej.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.