W przeciwieństwie do większości rodziców, pozostawiam wybór córce, która zawsze ma mnóstwo pomysłów, w jaki sposób wykorzystać daną zabawkę, czy przedmiot.
Córka ma 7 lat i jest bardzo kreatywna. Jesteśmy częstymi gośćmi sklepów papierniczych, oraz pasmanterii, a wszystko po to, by umożliwić córce tworzenie. Wszystkie swoje prace wykonuje samodzielnie, wg własnego pomysłu i inwencji twórczej. Przez kilka godzin nieprzerwalnie potrafi pracować nad swoimi nowymi dziełami. Często z powodu tej kreatywności mam problem, żeby zagonić ją do zerówki, ponieważ ma całe mnóstwo pomysłów, które chciałaby jak najszybciej zrealizować i uważa, że potrafi najlepiej ze wszystkich zaplanować swój czas. Córka tylko niewielką część swoich prac zachowuje dla siebie, większość oddaje swoim przyjaciołom, ponieważ uwielbia wywoływać uśmiech na ich ustach. Nie zapomina też o swoim 4-letnim bracie, który nie ma takich zapędów twórczych jak ona, ale chętnie przyjmuje prezenty. Nie zapomina również o naszym króliku, który uwielbia przebywać w kartonowych domkach, które skrupulatnie niszczy i obgryza, co w ogóle zdaje się nie zrażać konstruktorki i po prostu wykonuje następny.
Poniżej pokazuję jedną z jej zimowych prac.
Teraz córka zaczyna szykować "wiosenną kolekcję", jak sama to dumnie nazywa, jedynie musimy dokupić kilka brakujących rzeczy.
Także, jeszcze raz odpowiadając na pytanie tytułowe, mając tak kreatywne dziecko nie mam potrzeby wybierać kreatywnych zabawek. Moje dziecko w dużej mierze samo je wykonuje, a kiedy kupujemy jakieś "gotowce", to zdaję się na jej gust, bo nie wykluczam tego, że ma go lepszy ode mnie.