Znalazłam wątek o sushi, jednak nie ma w nim przepisów. Macie sprawdzony przepis na sushi? Narazie będę musiała pokusić się na wędzoną rybkę, bo surowej w ciąży jeść nie mogę. Poproszę o przepis :)
2 stycznia 2012 19:08 | ID: 717089
nigdy nie jadłam sushi, chętnie podpatrzę przepisy:)
3 stycznia 2012 17:35 | ID: 717852
Nie jadam :(
3 stycznia 2012 19:04 | ID: 717943
Też jeszcze nie jadłam.
3 stycznia 2012 19:40 | ID: 717968
Ja też nigdy nie jadłam.
3 stycznia 2012 19:41 | ID: 717974
Robiłam sama, Ryż specjalny, wędzony łosoś i avocado. Wszystko to zawijamy w aloes. Jak ktoś chce mam tego specjalnego ryżu i aloesu - chetnie odstąpię.
3 stycznia 2012 19:46 | ID: 717979
Nie jadłam jeszcze. Ala, o jakim aloesie mówisz???
3 stycznia 2012 19:50 | ID: 717985
Nie jadłam jeszcze. Ala, o jakim aloesie mówisz???
też nie słyszałam żeby zawijać w aloes...bardziej w liście alg morskich:)
3 stycznia 2012 21:36 | ID: 718087
Nie jadłam jeszcze. Ala, o jakim aloesie mówisz???
też nie słyszałam żeby zawijać w aloes...bardziej w liście alg morskich:)
Jenyyyyyyyyy o algi mi chodziło. No to słowa mi się pomyliły :) Ale wstyd
3 stycznia 2012 21:42 | ID: 718095
Dokładnie mam takie zielone, śmierdzące cos :))
Na to kładlam ryż, specjalnie kilka razy plukany zakupiony w Biedronce. Gotowałam go z octem jablkowym.
Do tego kawałek wędzonego łososia i kawałek awokado. Zawijałam, kroiłam i wyszly piekne jak z obrazka. Nie kupowałam zadnych sosów czy past bo ich nie znosze. Same sushi zjem raz na rok 1 kawałek i styka. Ale ładnie wygląda i jak ktos lubi to fajna przekąska.
I jak ktoś chce spróbowac odstapię ryż i te algi.
3 stycznia 2012 22:11 | ID: 718123
Znalazłam wątek o sushi, jednak nie ma w nim przepisów. Macie sprawdzony przepis na sushi? Narazie będę musiała pokusić się na wędzoną rybkę, bo surowej w ciąży jeść nie mogę. Poproszę o przepis :)
Z tego co pamiętam wędzonej też w ciąży nie powinnaś. Ponieważ wędzenie jest w zbyt niskiej temperaturze i nie zabija wszystkich zarazków.
3 stycznia 2012 22:29 | ID: 718144
Uwieeeeelbiam sushi! ale ze troche z tym roboty to (zbyt) zadko robie w domu. Tak jak piszecie powyzej: ryz, algi, ryba i warzywa :) Ryz: ugotowac, wystudzic i dodac do niego ocet ryzowy (lub inny) z rozpuszczonym cukrem (nie pamietam teraz ile ani w jakich proporcjach); Algi: jak to algi, suche, kwadratowe "papierki", zeby latwiej sie skleily po zwinieciu mozna je lekko posmarowac ta mikstura z octu/cukru jesli cos zostanie. Ryba: w ciazy, czy nie, nie powinno sie robic sushi ze swiezej, surowej ryby. Powinno sie je robic ze swiezej ale MROZONEJ ryby! Tu nie chodzi o orginalny przepis, ale o rozsadek. Mrozenie, prawie tak samo jak gotowanie wybije wiekszosc bakterii i pasozytow. Najlepiej jest wiec kupic swieza rybe, wsadzic do zamrazalnika na 24-48godzin i rozmrozic. Nadzienie roladek: kwestia gustu i wyobrazni. Ja osobiscie polecam tunczyka z awokado i majonezem.
3 stycznia 2012 23:18 | ID: 718166
Znalazłam wątek o sushi, jednak nie ma w nim przepisów. Macie sprawdzony przepis na sushi? Narazie będę musiała pokusić się na wędzoną rybkę, bo surowej w ciąży jeść nie mogę. Poproszę o przepis :)
Z tego co pamiętam wędzonej też w ciąży nie powinnaś. Ponieważ wędzenie jest w zbyt niskiej temperaturze i nie zabija wszystkich zarazków.
Pytałam mojego lekarza, twierdzi że surowej nie mogę, pod inną postacią owszem. Można przecież usmażyć albo ugotować rybkę i będzie coś w smaku a'la sushi :)
3 stycznia 2012 23:20 | ID: 718170
Uwieeeeelbiam sushi! ale ze troche z tym roboty to (zbyt) zadko robie w domu. Tak jak piszecie powyzej: ryz, algi, ryba i warzywa :) Ryz: ugotowac, wystudzic i dodac do niego ocet ryzowy (lub inny) z rozpuszczonym cukrem (nie pamietam teraz ile ani w jakich proporcjach); Algi: jak to algi, suche, kwadratowe "papierki", zeby latwiej sie skleily po zwinieciu mozna je lekko posmarowac ta mikstura z octu/cukru jesli cos zostanie. Ryba: w ciazy, czy nie, nie powinno sie robic sushi ze swiezej, surowej ryby. Powinno sie je robic ze swiezej ale MROZONEJ ryby! Tu nie chodzi o orginalny przepis, ale o rozsadek. Mrozenie, prawie tak samo jak gotowanie wybije wiekszosc bakterii i pasozytow. Najlepiej jest wiec kupic swieza rybe, wsadzic do zamrazalnika na 24-48godzin i rozmrozic. Nadzienie roladek: kwestia gustu i wyobrazni. Ja osobiscie polecam tunczyka z awokado i majonezem.
Dziękuję ;)
7 stycznia 2013 15:12 | ID: 889480
Ooo ja także uwielbiam, ale zrobione w domu nigdy mi nie smakuje tw takim stopniu, jak przyrządzone przez sushi mastera w restauracji, równiez jestem oczekujaca i odstawiłam na jakis czas. Mogę zadowolić sie jedynie wegetarjańska wersja, dobrze smakuje marynowana rzepa ( oshinoko ) wypróbujcie
8 stycznia 2013 23:09 | ID: 890289
Przekonałam się do sushi,i właśnie najbardziej smakuje mi takie jakie sama w domu robię a nie jedzone w restauracji...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.