-
1
ULA
Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 .
Posty: 6183
2008-09-11 19:16:57
11 września 2008 19:16 | ID: 5741
Oczywiście, że to nic złego jeśli zapewniasz dobrą opiekę swojemu synkowi! A jestem przekonana, że tak jest. Każdy potrzebuje trochę rozrywki, bo by zwariował ... Ktoś kto na to źle reaguje powinien to zrozumieć!
-
2
vampirella
Zarejestrowany: 09-07-2008 10:43 .
Posty: 150
2008-09-13 19:41:13
13 września 2008 19:41 | ID: 5861
pewnie ze to nic zlego; tez sie spotykam z komentarzami typu - jak tak mozna wychodzic na imprezy i dziecko w domu zostawiac itepe; a przeciez oprocz bycia mama jestem tez mloda dziewczyna, potrzebuje kontaktu z ludzmi, dobrej zabawy; bardzo kocham mojego synka, jednak uwazam ze i od niego czasem musze odpoczac, naladowac baterie na caly tydzien wypelniony praca i domowymi obowiazkami
-
3
Isiunia
Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28 .
Posty: 1733
2008-09-13 20:59:45
13 września 2008 20:59 | ID: 5863
dziewczyny, nie dajmy sie zwariowac:) Przeciez tez mamy swoje zycie:) A jesli zostawiamy dziecko pod dobra opieką, to przeciez raz na jakis czas mozemy sie pobawic:)
-
4
miss
Zarejestrowany: 25-03-2008 15:23 .
Posty: 1459
2008-09-14 19:48:14
14 września 2008 19:48 | ID: 5883
kurcze nie wyobrażam sobie jak ktoś moze mieć do ciebie pretensje o to że chcesz wyjsć????? przecież człowiek wtedy czuje się okropnie jak wiezień we własnym domu, nie mając kontaku ze znajomymi robi się samotnikiem a dziecko na pewno wyczuwa że mam jest przygnębiona! nie słuchaj tego typu uwagbo są nie tylko nieuzasadnione ale jeszcze sszkodliwe dla ciebie i twojego dziecka!
-
5
usunięty użytkownik
2008-09-14 21:28:35
14 września 2008 21:28 | ID: 5893
przysłowiowa chwila oddechu nalezy się każdej mamie. Szczęśliwa mama to przecież szczęśliwe dziecko. A i tak zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy", kto znajdzie dziurę w całym.
-
6
Ada
Zarejestrowany: 18-03-2008 13:54 .
Posty: 490
2008-09-14 21:54:15
14 września 2008 21:54 | ID: 5895
nie mam dziecka,ale gdybymmiala,moje zycie byloby rownie wazne,wyjscia ze znajomymi itp -przeciez na dziekcu sie swiat nie konczy.zgadzam sie, by dziecko bylo szczesliwe,szczesliwa musi byc tez mama.
-
7
misiek
Zarejestrowany: 04-04-2008 22:44 .
Posty: 1182
2008-09-14 22:21:26
14 września 2008 22:21 | ID: 5903
ludzie zawsze lubią gadać na innych i nie ma się tym co przejmować. Sami na pewno dużo gorsze rzeczy robią, a pewnie że czasem trzeba wyjść i mieć coś z życia
-
8
lady
Zarejestrowany: 21-06-2008 18:27 .
Posty: 830
2008-09-15 20:05:28
15 września 2008 20:05 | ID: 6007
Odpowiedź na #7
ojciec synka tak mowi...
-
9
usunięty użytkownik
2008-09-15 20:32:44
15 września 2008 20:32 | ID: 6009
daj mu do poczytania te posty....
-
10
lady
Zarejestrowany: 21-06-2008 18:27 .
Posty: 830
2008-09-16 12:08:36
16 września 2008 12:08 | ID: 6037
Odpowiedź na #9
nie rozmawiam z nim.,zachowuje sie jak dzieciak, maly tez juz placze gdy ma do neigo jechac..
-
11
miss
Zarejestrowany: 25-03-2008 15:23 .
Posty: 1459
2008-09-16 12:29:43
16 września 2008 12:29 | ID: 6041
chciałam ci lady napisac, żebyś, nawet jeśli to bardzo trudne, postarala się o jak najlepsze relacje synka z ojcem i żeby żadne z was nie angażowało dziecka w wasze sprawy, bo tylko wszyscy na tym stracą. a na jego uwagi dotyczace twojego wychodzenia wieczorami po prostu nie reaguj
-
12
lady
Zarejestrowany: 21-06-2008 18:27 .
Posty: 830
2008-09-16 18:13:36
16 września 2008 18:13 | ID: 6101
Odpowiedź na #11
on wszystko neguje co robie!
ja zawsze dbalam o ich relacje a on uwaza ze jest an odwrot bo maly nagle nie chce jezdzic do niego..
-
13
usunięty użytkownik
2008-09-16 20:37:05
16 września 2008 20:37 | ID: 6118
to prawda co pisze miss. Takie maluchy są super psychologami. Mów mu codziennie, że tatuś Go kocha, że cieszy się kiedy do niego przychodzi. Dla Małego to też mało komfortowa sytuacja, że nie mieszkacie razem z ojcem. Ale na wytłumaczenie przyczyny jest dla niego za wcześnie. Pokazuj mu ojca w superlatywach i też nie pozwól by Twój były partner mówił do dziecka czy przy dziecku żle o Tobie. Zawrzyjcie taki układ po prostu. Musisz robić dobrą minę do złej gry. Potrafisz....Tak czasami bywa. Kurczę temat nie dotyczył dobrych rad ale to samo jakoś tak.
-
14
lady
Zarejestrowany: 21-06-2008 18:27 .
Posty: 830
2008-10-18 14:37:19
18 października 2008 14:37 | ID: 8064
Odpowiedź na #13
wiem o tym dobrze...staram sie zawsze mowie o jego ojcu dobrze ale on o mnie nie...to dzieciak..
-
15
NoVa
Zarejestrowany: 02-04-2008 09:42 .
Posty: 706
2008-10-19 11:37:19
19 października 2008 11:37 | ID: 8097
Odpowiedź na #14
trudna sytuacja :/ ale nie zmieniaj sie lady i rób dalej tak jak robisz, bo zobaczysz że synek jak podrośnie sam zrozumie co i jak - kto ma rację i kto tak naprawde chce dobrze. trzymam kciuki żeby ci sie wszystko ułożyło
-
16
usunięty użytkownik
2008-10-19 13:32:58
19 października 2008 13:32 | ID: 8105
tu nie chodzi o to by dziecko w przyszłości oceniało kto jest lepszy - tata czy mama, by dokonywało takich wyborów. To dla dziecka zagmatwana sytuacja. Rodzice to rodzice i oni właśnie powinni stanąć na glowie by dziecku stworzyć jakąś stabilizację a nie huśtawkę zachowań. Mam na myśli rodziców ogólnie bez osobistych "wycieczek".
-
17
usunięty użytkownik
2009-09-19 20:15:41
19 września 2009 20:15 | ID: 52714
Witam,
ja również jestem młodą mamą...i nie widzę w tym nic dziwnego ani nienormalnego, że chcesz się czasem zabawić:)Każdej mamuśce się to przydaję od czasu do czasu...w końcu nie różnimy się niczym od inych kobiet przez to , że mamy dzidzię:)
-
18
2iza
Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 .
Posty: 1522
2009-12-14 08:33:12
14 grudnia 2009 08:33 | ID: 91628
Ja tez lubię sobie pobalować z mężem ,albo sama . Jestem młoda i muszę odreagować szkołę obowiązki i wszystko inne , a zresztą ze mnie to taki typ imprezowicza troszku hehe. Moja teściowa zawsze poratuje i przyjdzie do nas na noc :D
-
19
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2009-12-14 08:49:07
14 grudnia 2009 08:49 | ID: 91634
Aboslutnie nie ma nic zlego w wychodzeniu jesli dziecko jest pod dobra opieką. Jezeli mama czuje taką potrzebe to jest to wskazane. Kazdy ma swoje sposoby na relaks, trzeba brac dla siebie to co najlepsze.
A ja to jestem chyba takim wyjątkiem bo nigdzie nie wychodzę sama. Ostatnio w sobotę ok. 18:00 mialam ochote odwiedzic Izę ale jakos tak wyszło...