-
1
asiawojtekkarolcia
Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 .
Posty: 16694
2011-01-11 23:58:55
11 stycznia 2011 23:58 | ID: 375905
u Karoliny na podwieczorek dają bardzo często owoce( średnio 4 razy w tygodniu), jeden dzień to jest np. kisiel. nie iwem czy kiedykolwiek było coś ze słodyczy. do picia najczęściej kompot bądź woda, rzadziej sok kubuś.
Natomiast nie jestem do końca zadowolona z obiadów, niby jest ok ale jak dla mnie za rzadko dają rybę bo może raz na 2-3 tygodnie.
-
2
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2011-01-12 00:05:48
12 stycznia 2011 00:05 | ID: 375912
U nas ryba co piątek, zakonnice rowadzą to pewnie dlatego jest postny dzień i rybka, ale to też malo.
-
3
asiawojtekkarolcia
Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 .
Posty: 16694
2011-01-12 00:09:14
12 stycznia 2011 00:09 | ID: 375919
raz w tygodniu to już coś, sama w domu też zrobisz raz w tygodniu i w efekcie mały zje 2 razy rybkę a u nas sama muszę kombinować jak przemycić kwasy omega-3 do diety karoli.
-
4
usunięty użytkownik
2011-01-12 07:01:17
12 stycznia 2011 07:01 | ID: 375936
Szczerze mówiąc to nie za bardzo się orientuję co je w danym dniu do jedzenia. Soczek czy batonik dzieci dostają ale na drogę do domu - taki drugi "podwieczorek". Młody jest zawsze najedzony choć jada z nami jeszcze obiad w domu - ale to raczej do towarzystwa :)
-
5
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2011-01-12 08:37:13
12 stycznia 2011 08:37 | ID: 375999
Mama Tymka (2011-01-12 07:01:17)
Szczerze mówiąc to nie za bardzo się orientuję co je w danym dniu do jedzenia. Soczek czy batonik dzieci dostają ale na drogę do domu - taki drugi "podwieczorek". Młody jest zawsze najedzony choć jada z nami jeszcze obiad w domu - ale to raczej do towarzystwa :)
nasi chłopcy też zazwyczaj jedzą z nami obiad w domu. ale nie dziwię się,bo jeśli w p-lu mają obiad o 12 a potem na podwieczorek dostają batona lub owoc to normalne,że są głodni. jedyny minus żywienia to te skromne podwieczorki
-
6
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2011-01-12 08:52:52
12 stycznia 2011 08:52 | ID: 376015
Podwieczorki w Michasia przedzkolu są bardzo róznorodne- czasem zabiera do domu jak nie zdąży zjeść! Menu jest wywieszone na cały tydzień więc rodzice mają pełną kontrole nad tym co jedzą ich dzieci w prtzedszkolu. Też chciałabym miec tak urozmaicone jedzenie jakie mają dzieciaczki w Miśkowym przedszkolu.
Michaś ja wraca do domu tez je obiad- no ale my jemy w okolicach 16-17 a obiad w przedszkolu mają o 12. Dlatego zdąży zgłodnieć:)
-
7
usunięty użytkownik
2011-01-12 08:58:37
12 stycznia 2011 08:58 | ID: 376022
Ja jestem zadowolona z żywienia w przedszkolu. Często dostają jabłka czy inny owoc, choć Maja należy raczej do niejadków. Zawsze mówi że jadła obiad, ale w domu wole ją zmobilizować do zjedzenia posiałku z nami.
-
8
usunięty użytkownik
2011-01-12 09:08:27
12 stycznia 2011 09:08 | ID: 376032
U nas tez jest lista do wglądu ale oczywiście nie bardzo mam czas ją sprawdzać. I Młody obiad w żłobku też je ok. 12tej. A potem o 15 podwieczorek i coś na drogę.
-
9
usunięty użytkownik
2011-01-12 09:13:13
12 stycznia 2011 09:13 | ID: 376039
raczej tak.Na korytarzu jest tygodniowe menu ,zawsze wiem co je
-
10
usunięty użytkownik
2011-01-12 09:42:30
12 stycznia 2011 09:42 | ID: 376093
annas82 (2011-01-12 08:58:37)
Ja jestem zadowolona z żywienia w przedszkolu. Często dostają jabłka czy inny owoc, choć Maja należy raczej do niejadków. Zawsze mówi że jadła obiad, ale w domu wole ją zmobilizować do zjedzenia posiałku z nami.
U nas tak samo !
Podoba mi się to, że nie ma batoników, czy innych słodyczy tylko owoce. Nasze przedszkole preferuje zdrowe odżywianie i cieszę się, że Kuba właśnie do niego trafił, bo bywa niejadkiem.
-
11
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2011-01-12 09:45:04
12 stycznia 2011 09:45 | ID: 376098
Kuba ma obiad o 12:00 i o 14:00 podwieczorek. W domu zazwyczaj jada. Najmniej chyba podobają mi się śniadania, jest to albo kanapka albo płatki na mleku, nic więcej nie zauważyłam.
-
12
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2011-01-12 21:50:04
12 stycznia 2011 21:50 | ID: 376957
U nas śniadanie dość obfite bo też przeważnie jest owoc dodatkowo, ale te slodycze na podwieczorek przeważąją, serki słodzone typu danio, też nie są bardzo wartościowe. Do tego dochodzą urodzinki dzieci i też slodycze. A moj mały nigdy nie pogardzi, za to owoc w szafce zostaje jeśli juz jest na potwieczorek, jedyne co zjada to jabłko pieczone z żurawiną, mieli też kiedyś kasztany pieczone, to mi się bardzo podoba bo poznają smaki, które nie zawsze goszczą w domu.
-
13
usunięty użytkownik
2011-01-13 10:05:41
13 stycznia 2011 10:05 | ID: 377255
Z jadłospisu w naszym przedszkolu wynika, że jest tam ktoś kto zajmuje odpowiednim zbilansowaniem posiłów. Na liście wymiennie są produkty z każdej grupy, surówki na ciepło i zimno, kompot. Podwieczorka mogłabym się jednak trochę czepnąć zimą. Apetyt w przedszkolu moje dziecię ma zmienny więc w domu obiad jada.
-
14
chris
Zarejestrowany: 02-12-2010 18:34 .
Posty: 264
2011-01-14 09:10:55
14 stycznia 2011 09:10 | ID: 378460
z jadłospisu wynika że powinnam być zadowolna...lecz denerwuje mnie fakt ,że pani zapewnia mnie ,że mój syn wszystko zjada!jest niejadkiem ,a po za tym sam mi mówi że dziś nic nie jadł.
No ale pani mówi mi to co chciałabym usłyszeć ,jednak wolałabym prawdę.
-
15
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2011-01-25 19:16:55
25 stycznia 2011 19:16 | ID: 392927
chris (2011-01-14 09:10:55)
z jadłospisu wynika że powinnam być zadowolna...lecz denerwuje mnie fakt ,że pani zapewnia mnie ,że mój syn wszystko zjada!jest niejadkiem ,a po za tym sam mi mówi że dziś nic nie jadł.
No ale pani mówi mi to co chciałabym usłyszeć ,jednak wolałabym prawdę.
To pani nie jest kompetetną osobą, mlody w maluchach zawsze jadł zupy, w średniakach zaczął wybierać te które lubił i zaraz się o tym dowiedziałam.Sam mi powie czego nie zjadł. Wczoraj w domu nie chciał kus kusa, bo stwierdził,że nie dobry a dziś w przedszkolu zjadł całą porcję twierdząc że był pyszny. Dzieci też bywają przewrotne.
-
16
kasieńka24
Zarejestrowany: 21-09-2010 08:10 .
Posty: 570
2011-01-25 22:41:06
25 stycznia 2011 22:41 | ID: 393223
Jeśli chodzi o podwieczorki to są w miarę zdrowe zwykle jest to owoc lub jogurt do picia ale jesli chodzi o obiady to niezbyt bo czyje dzieci lubją bigos z ziemniakami?? Napewno nie mój syn :)
-
17
kasia89tn
Zarejestrowany: 06-12-2009 20:26 .
Posty: 288
2011-01-25 23:03:47
25 stycznia 2011 23:03 | ID: 393243
U Mateusza w przedszkolu o 8:30 mają śniadanie, potem jest II śniadanie i przed 14 dzieci dostają dwudaniowy obiad. Jestem z tego wszystkiego bardzo zadowolona, bo dania w przedszkolu są bardzo rozmaite (zwykły rosół czy schabowy, ale i sajgonki). Poza tym dzieci często jedzą warzywa i owoce, a coś słodkiego trafia im się rzadziej niż raz w tygodniu.
-
18
Grażyna Górecka
Zarejestrowany: 08-02-2011 13:59 .
Posty: 1
2011-02-08 14:20:48
8 lutego 2011 14:20 | ID: 410249
Witajcie pracuję od jakiegoś czasu w przedszkolu w kuchni i widzę co się robi i jak , wegeta schodzi na bieżąco maga i dużo przypraw typu delikat np do pasty rybnej sporo magi delikat itp;, albo pasta mięsna tam sopro wegety magi , do kazdej zupy wegeta sosy nawet mielone tam jest smażona cebula potem mielona wegeta i magi pytam sie czy to zdrowo dla mnie nie nie i jeszcze raz nie ale ja nie mam na to wpływu wiedza o tym wszyscy ale ja tam niestety nie żądzę . Dlatego jak widzę że kazdy pisze jakie to są te obiady niech sprawdzi co i jak ję przygotowują kucharki . Ja daję tylko opinę z mojego nie wiem jak inne , mam nadzieję że jest wiele przedszkoli które nie używają dolepszaczy i chwała im za to
-
19
hubi
Zarejestrowany: 20-07-2010 09:11 .
Posty: 2760
2011-02-08 14:26:55
8 lutego 2011 14:26 | ID: 410254
Mój Synek chodzi do zerówki ale do szkoły, własnie przez zywienie. Musi miec specjalna dietę a żadne przedszkole na to nie chce sie zgodzić.
-
20
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2011-02-09 21:32:07
9 lutego 2011 21:32 | ID: 412086
Alicją wiem żę z tym jest problem, znajomi mają synka z cukrzycą i też w wielu przedszkolach nie chcą takich dzieci.