Julka też... Od urodzenia... Teraz gdy ma 8 lat zelżało... Lekarz pociesza, że może będzie taka tendencja, choć niekoniecznie bo ja jestem obciążona tą dolegliwością i pewnie przekazałm mojej córci w spadku... Przez pierwszy rok nie mogła być kąpana w zwykłej wodzie... Jadła wybiórczo [choć do końca nikt nie wiedział co może a co nie - doga prób i błędów], do dziś ma ograniczenia zwłaszcza w owocach... Ale najgorzej było z ciuszkami bo każdy preparat do prania uczulał... A do tego ma astmę tak więc pełnia szczęścia...