Pod balkonem - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

16 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2157

usunięty użytkownik

2010-04-25 11:23:48

25 kwietnia 2010 11:23 | ID: 198655

Chyba każdy z nas kto tylko posiada balkon krzyczał pod nim żeby rodzice coś nam zrzucili. Nigdy nikomu nie chciało się ruszyć tyłka na górę, czy to po klucze czy po piłkę czy po inne rzeczy... Niezaleznie od tego czy do przebycia były 4 czy jedno piętro. Krzyczałam i ja. Mamooooooooo, Mamoooooo... Bez efektu najczęściej bo przecież to trochę niemożliwe by rozpoznać że to własne dziecko krzyczy. Krzyczeliście i Wy? A jak Wasze pociechy?
Mój mężczyzna nr 2

1
usunięty użytkownik

2010-04-25 12:30:19

25 kwietnia 2010 12:30 | ID: 198678

Mieszkaliśmy w domu, więc nie krzyczałam. Z reguły sama zasuwałam do domu po swoje rzeczy.
2
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-25 12:43:29

25 kwietnia 2010 12:43 | ID: 198684

Hehehe... ja nie musialam kryzczeć bo mieszkaliśmy na parterze.... a moje dzieciaczki zadarzało się i owszem.... bo mieszkamy na II piętrze to czasami im nie chciało się przychodzić do domku to kryzczeli ale nie pod balkonem tylko pod oknami... bo balkon mamy od strony ulicy....
3
usunięty użytkownik

2010-04-25 13:40:32

25 kwietnia 2010 13:40 | ID: 198704

Mieszkałem na parterze, szybciej było do domu podskoczyć, niż krzyczeć.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
4
usunięty użytkownik

2010-04-25 13:43:23

25 kwietnia 2010 13:43 | ID: 198709

ja w domu jednorodzinnym mieszkam wiec nie musialam...
5
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-04-25 13:44:24

25 kwietnia 2010 13:44 | ID: 198710

Mój maluch jeszcze jest za smarkaty na latanie samopas po blokowisku ,ale ja owszem krzyczałam :)
6
usunięty użytkownik

2010-04-25 14:39:58

25 kwietnia 2010 14:39 | ID: 198740

Nadal to robię . Teraz mieszkamy z Rodzicami w blokach na przeciw siebie i czasem nie używamy telefonu.
7
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-04-25 14:47:31

25 kwietnia 2010 14:47 | ID: 198746

Często krzyczeliśmy, żeby mama kurtkę, albo coś innego zrzuciła Stawaliśmy od frontu naszego piętrowego budynku pod oknem z kuchni, jak nie było reakcji, to lecieliśmy od strony ogrodów, tam gdzie były okna od dużego pokoju
8
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-04-25 15:20:00

25 kwietnia 2010 15:20 | ID: 198779

Mieszkałam w domu jednorodzinnym ale mieliśmy i mamy 4 balkony więc bardzo często sie krzyaczło:) szczegłolnie szukając mojej młodszej siostry by przyszła na obiad;)
Słońce wstało zwariowało...
9
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-04-25 15:24:47

25 kwietnia 2010 15:24 | ID: 198783

A moje dziecko własnie krzyczy ,ale z balkonu do dzieci bawiących sie na dole hehe.
10
mrowka456

Zarejestrowany: 15-01-2009 15:20 . Posty: 1007

2010-04-25 15:38:47

25 kwietnia 2010 15:38 | ID: 198793

rodzice mieszkaja na 2 pietrze ojj darlo sie troche pod balkonem :D
teraz mieszkam tu gdzie mieszkam i nie slyysze zeby dzieciaki krzyczaly pod oknami
11
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-25 15:55:39

25 kwietnia 2010 15:55 | ID: 198799

2iza napisał 2010-04-25 15:24:47
A moje dziecko własnie krzyczy ,ale z balkonu do dzieci bawiących sie na dole hehe.
Oliwcia, jak była mniejsza to do dzieci krzyczała z balkonu i one przychodziły do niej pod balkon i sobie gadali z nią... Córa mieszka na parterze to wnusia była na wyciągnięcie ręki... a jaka była szczęśliwa jak te dzieciaczki podchodziły do niej.... piszczała z radości... A teraz to już bawi się na placu zabaw... to jeszcze ciekawiej jest...
12
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-04-25 19:25:10

25 kwietnia 2010 19:25 | ID: 198887

krzyczałam a jak z 4 piętra leciały często zabawki,butelki z piciem,koce.da się zauważyć,przynajmniej u nas,że coraz mniej dzieci krzyczy pod balkonami
13
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-04-25 19:26:49

25 kwietnia 2010 19:26 | ID: 198890

Mieszkałam na 3 piętrze i wołałam " Irenka!!!!!!!!!!!!" -imie mamy lub " Szesnastka" czyli numer mieszkania.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
14
usunięty użytkownik

2010-04-25 20:35:29

25 kwietnia 2010 20:35 | ID: 198936

Na czwartym piętrze mieszka rodzinka co to dwójkę dzieci bezstresowo wychowuje. Te to dopiero drą paszcze! Ostatnio wzięły się na sposób - dzwonią domofonem, matka im otwiera drzwi, a następnie, przy tych otwartych drzwiach, prowadzą na cały regulator konwersację przez domofon, oczywiście. I cała klatka wie, od parteru, do IV piętra, jaką piłkę mamusia ma zrzucić przez okno w kuchni.
15
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-04-25 20:42:59

25 kwietnia 2010 20:42 | ID: 198941

Jeszcze teraz zdarza mi się pokrzyczeć pod oknem lub balkonem :-)
16
usunięty użytkownik

2010-04-26 18:32:11

26 kwietnia 2010 18:32 | ID: 199518

Próbowałam, ale rodzice mnie skutecznie oduczyli. Nie pozwalali, nie reagowali, przestałam.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Pod balkonem - Forum

Wątek: Pod balkonem