Hotelu Anders, gdy na Twe strony zajrzałam,
wnet się w jednej z ofert zakochałam!
Chodzi o Spa dla mamy i córki
więc wysilam w konkursie swe szare komórki.
Jako 100% kobiety nic nas z córką nie powstrzyma,
by się w dobrym salonie Spa nie zatrzymać.
To Spa sprawia, ze wyglądamy jak milion dolarów,
wystarczy dobry gabinet i troszkę czarów:)
Tak bardzo kochamy ciała pielęgnowanie,
że w Spa kąciku mogłybysmy mieć posłanie.
By ciągle otaczały nas te zapachy wspaniałe,
budzić się i tam zasypiac - to przeżycie niemałe.
Ciekawe, co by właściciel Hotelu na to powiedział,
gdyby o dwóch koczowniczkach w Spa się dowiedział?
Spa to moje lustro, które jak nakręcone plecie,
że jestem najpiękniejsza na świecie.
Ręce kosmetyczki to moja Dobra wróżka,
która zamienia mnie w Księżniczkę z Kopciuszka.
Hotel Anders to zabieganej Matki Polki przyjaciółka,
przyjmie, pocieszy, napoi, a usług - najwyższa półka!
Córka moja w wiek przedszkolny dopiero wchodzi,
jakże taki peeling jej stópkom malym dogodzi.
W"Owocowym raju dla rączek i stópek" zakosztuje,
to w przyszłosci dbałością o siebie zaowocuje!
Od małego niech się uczy Hania,
że kobieta jest do rozpieszczania!
Że nie ma nic przyjemniejszego niż o siebie dbanie,
to kobiecy przywilej, ale i zadanie.
Zaś przemiła Baba Jaga w swej z piernika chatce
masaż cynamonowy sprezentuje mej dzierlatce.
Ja wówczas oddam się kojącemu działaniu owoców jabłoni,
rytuał "Rajska Jabłoń" trud mej z Rzeszowa drogi przysłoni.
Bicie mojego serca niczym galop antylopy przyspiesza,
gdyż na stronie Hotelu Anders atrakcji cała rzesza.
Serce moje z żeber prawie nie wyskoczy,
gdy widzę go w otoczeniu jeziora uroczym.
Tyle ofert-perełek i luksusu w jednym miejscu,
że aż się cieplej robi na sercu.
Byłam już nad morzem i rzecz jasna w górach,
lecz jeszcze nigdy nie byłam na Mazurach.
Piękna okolica kusi ciało i oczy,
a oferta Hotelu non stop myśli mi mroczy.
Znam Mazury jedynie ze zdjęć i opowieści,
czy dzięki konkursowi ich widok me oczy popieści?
Chcę zobaczyć jezioro Szeląg Mały, lasy i przyrodę,
lezeć na plaży, przeżyć piękną przygodę!
Ponoć nigdzie nie ma tak dziewiczej natury,
ach, móc poznać hotel Anders i naturaln(i)e Mazury!
Trzymamy mocno piąstki do czerwoności, aby się udało - mama, tata (fotograf) i Hania Walizka już spakowana:) nawet lala ma cichą nadzieję na abiegi spa:) A ten pontonik- może jezioro będzie łaskawie ciepłe, aby zanurzyć nóżkę, w razie czego basen!
Pozdrawiamy redakcję!:)