Sytuacja wyglada nastepujaco. Dostalam okres - spozniony 2 tygodnie ale byl. Trwal normalnie 4-5 dni nie byl obfity (wszystko normalnie) . Po dwoch tygodniach od okresu zrobilam test pozytywny drugi tez . Pszlam do ginekologa nic nie widac jeszcze. zrobilam test krwi betaHcg wynik 65,5 -wczesna ciaza. Wczoraj zrobilam tez test krwi zeby sprawdzic o ile beta wzrosla... i wynik <0,100 sprawdzam w necie wszedzie pisze ze to oznacza brak ciazy !!!! lece do apteki po test -negatywny :((( dziewczyny czy mialyscie kiedys taka sytuacje bylam w ciazy i juz nie jestem ??? do ginekologa ide jutro ale chyba umre do tego czasu !!
Czy to normalne bo mi sie wydaje ze gdyby doszlo do poronienia to wynik bety moze i by spadl ale nadal wskazywal by na ciaze... nic nie rozumiem moze spotkalyscie sie z taka sytuacja....