Zapraszamy serdecznie na dalsze pogaduchy.. z wiosennym powiewem.. Niech ciepło i radośnie będzie cały rok
3 listopada 2017 07:16 | ID: 1403835
Listopad to chyba najbardziej ponury miesiąc. Drzewa już łyse,dni krótkie,w większości zazwyczaj pochmurne i deszczowe.
Jak to mówią....byle do wiosny:)
Oj tak... listopad szaro bury jest...
Marne te dni..nawet na dwór nie chce się wyjść.. A nawet z łóżka..
3 listopada 2017 10:23 | ID: 1403846
Listopad to chyba najbardziej ponury miesiąc. Drzewa już łyse,dni krótkie,w większości zazwyczaj pochmurne i deszczowe.
Jak to mówią....byle do wiosny:)
Oj tak... listopad szaro bury jest...
Marne te dni..nawet na dwór nie chce się wyjść.. A nawet z łóżka..
Dokładnie... taka pogoda nie sprzyja dobremu nastrojowi...
3 listopada 2017 12:26 | ID: 1403864
Listopad to chyba najbardziej ponury miesiąc. Drzewa już łyse,dni krótkie,w większości zazwyczaj pochmurne i deszczowe.
Jak to mówią....byle do wiosny:)
Oj tak... listopad szaro bury jest...
Marne te dni..nawet na dwór nie chce się wyjść.. A nawet z łóżka..
Dokładnie... taka pogoda nie sprzyja dobremu nastrojowi...
Hihi to trzeba się inaczej pocieszać
3 listopada 2017 15:15 | ID: 1403872
Ale mamy chłodno mamy w pracy...
3 listopada 2017 17:17 | ID: 1403884
Mam zepsuty laptop i już nie ma co reperować Gościnnie korzystam z Patryka , albo z telefonu Cięzko z telefonu ....
3 listopada 2017 17:55 | ID: 1403895
Mam zepsuty laptop i już nie ma co reperować Gościnnie korzystam z Patryka , albo z telefonu Cięzko z telefonu ....
Też nie lubię z telefonu.. Marnie się pisze...
3 listopada 2017 17:57 | ID: 1403896
Mam zepsuty laptop i już nie ma co reperować Gościnnie korzystam z Patryka , albo z telefonu Cięzko z telefonu ....
W moim laptopie coś ekran od czasu do czasu "skacze", jest na gwarancji to muszę do serwisu zgłosić...
3 listopada 2017 18:16 | ID: 1403904
Mam zepsuty laptop i już nie ma co reperować Gościnnie korzystam z Patryka , albo z telefonu Cięzko z telefonu ....
W moim laptopie coś ekran od czasu do czasu "skacze", jest na gwarancji to muszę do serwisu zgłosić...
No dla mnie trochę dużo by ze sobą brac.
3 listopada 2017 18:28 | ID: 1403908
Dzieci rozeszly się, córka z Oliwka i Olafkiem do drugich dziadków wybyli, syn z rodzinką do siostry synowej a Młodzi w odwiedzinki do siostry synowej bo już dzisiaj wyszła z malutką córeczką do domu... My sami odpoczywamy...
3 listopada 2017 19:24 | ID: 1403917
Mam zepsuty laptop i już nie ma co reperować Gościnnie korzystam z Patryka , albo z telefonu Cięzko z telefonu ....
Też nie lubię z telefonu.. Marnie się pisze...
Jw przeważnie z telefonu...
3 listopada 2017 20:25 | ID: 1403919
Zrobił mi się zwyczaj ( nie wiem...dobry czy zły spania po obiadku. Wstaję na kolację. Zjadam, czytam i znów do spania. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj posiedzę, bo gotuje flaczki. I już drugi raz obgotowuję ( a były juz obgotowane gdy kupiłam). Teraz gotuję razem z pezyprawą do rosołu i warzywkie,. To tak nie śmierdzi. Potem je opłuczę i pokroje. A jutro bedę gotowała w wołowym rosole. Bo mi się dużo i mocnego nagotowało. Myślę, ze nawet ze dwa słoiki zawekuję. I do lodówki. Boję się jednak takie potrawy trzymać w szafce.
3 listopada 2017 21:16 | ID: 1403927
Zrobił mi się zwyczaj ( nie wiem...dobry czy zły spania po obiadku. Wstaję na kolację. Zjadam, czytam i znów do spania. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj posiedzę, bo gotuje flaczki. I już drugi raz obgotowuję ( a były juz obgotowane gdy kupiłam). Teraz gotuję razem z pezyprawą do rosołu i warzywkie,. To tak nie śmierdzi. Potem je opłuczę i pokroje. A jutro bedę gotowała w wołowym rosole. Bo mi się dużo i mocnego nagotowało. Myślę, ze nawet ze dwa słoiki zawekuję. I do lodówki. Boję się jednak takie potrawy trzymać w szafce.
Lepiej chyba zawekować, albo w lodówce .
3 listopada 2017 21:47 | ID: 1403938
Zrobił mi się zwyczaj ( nie wiem...dobry czy zły spania po obiadku. Wstaję na kolację. Zjadam, czytam i znów do spania. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj posiedzę, bo gotuje flaczki. I już drugi raz obgotowuję ( a były juz obgotowane gdy kupiłam). Teraz gotuję razem z pezyprawą do rosołu i warzywkie,. To tak nie śmierdzi. Potem je opłuczę i pokroje. A jutro bedę gotowała w wołowym rosole. Bo mi się dużo i mocnego nagotowało. Myślę, ze nawet ze dwa słoiki zawekuję. I do lodówki. Boję się jednak takie potrawy trzymać w szafce.
Lepiej chyba zawekować, albo w lodówce .
Teraz już chłodno to można na balkon wystawić...
4 listopada 2017 14:22 | ID: 1403986
Zrobił mi się zwyczaj ( nie wiem...dobry czy zły spania po obiadku. Wstaję na kolację. Zjadam, czytam i znów do spania. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj posiedzę, bo gotuje flaczki. I już drugi raz obgotowuję ( a były juz obgotowane gdy kupiłam). Teraz gotuję razem z pezyprawą do rosołu i warzywkie,. To tak nie śmierdzi. Potem je opłuczę i pokroje. A jutro bedę gotowała w wołowym rosole. Bo mi się dużo i mocnego nagotowało. Myślę, ze nawet ze dwa słoiki zawekuję. I do lodówki. Boję się jednak takie potrawy trzymać w szafce.
Lepiej chyba zawekować, albo w lodówce .
Teraz już chłodno to można na balkon wystawić...
Ja trzymam jednak w chłodzie..
4 listopada 2017 20:16 | ID: 1404007
Teraz już chłodno to można na balkon wystawić...
Ja trzymam jednak w chłodzie..
Sporo mieliśmy na te dni pogotowanych dań to trzymaliśmy na balkonie i było okej... Do lodówki wszystkie "gary" by nie weszły...
5 listopada 2017 07:41 | ID: 1404015
Teraz już chłodno to można na balkon wystawić...
Ja trzymam jednak w chłodzie..
Sporo mieliśmy na te dni pogotowanych dań to trzymaliśmy na balkonie i było okej... Do lodówki wszystkie "gary" by nie weszły...
To racja.. a mnie się marzy większa lodówka..
6 listopada 2017 14:17 | ID: 1404146
Teraz już chłodno to można na balkon wystawić...
Ja trzymam jednak w chłodzie..
Sporo mieliśmy na te dni pogotowanych dań to trzymaliśmy na balkonie i było okej... Do lodówki wszystkie "gary" by nie weszły...
To racja.. a mnie się marzy większa lodówka..
Ja trzymam na ganku jak nie mieści się w lodówce,albo gdy za gorące by schować do lodówki. Tylko drzwi trzeba dobrze zamykać. Kiedyś koty zajęły się garnkami i było po obiedzie.
6 listopada 2017 14:59 | ID: 1404170
To racja.. a mnie się marzy większa lodówka..
Ja trzymam na ganku jak nie mieści się w lodówce,albo gdy za gorące by schować do lodówki. Tylko drzwi trzeba dobrze zamykać. Kiedyś koty zajęły się garnkami i było po obiedzie.
O to koty miały ucztę...
6 listopada 2017 15:48 | ID: 1404178
Ciekawi mnie jak będzie wyglądać sprawa zimy stulecia, która to podobno ma nadejść w tym roku :D
6 listopada 2017 16:46 | ID: 1404198
Ciekawi mnie jak będzie wyglądać sprawa zimy stulecia, która to podobno ma nadejść w tym roku :D
Nie strasz...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.