Zapraszamy serdecznie na dalsze pogaduchy.. z wiosennym powiewem.. Niech ciepło i radośnie będzie cały rok
15 lipca 2018 18:39 | ID: 1425522
Najadłam się trochę strachu... przyszedł do mnie mąż koleżanki z parteru i mówi bierz klucze od piwnicy bo z niej leci woda - no szkok myślę sobie, szybko do piwnicy, otwieram a tam... sucho... Faktycznie pod naszymi drzwiami leciała powoli woda ale jak się okazało z rury kanalizacyjnej, która jest obok wejścia do naszej piwnicy... Mąż swego czasu zbudował duży próg bo kilka lat temu jak go nie było woda leciała do nas po takich ulewach jak dzisiejszej nocy...
A wczoraj o mało nie zalałabym łazienki, zaglądam do pralki a tam chlust woda z niej na podłoge, coś się pralce stało i nabiera wodę chociaż zawór jest zakręcony bo wcześniej takie sytuacje miały miejsce ale tej wody nachodziło bardzo mało... Mąż miał przed wyjazdem zmienić uszczelkę w zaworze i zapomniał... No i jeszcze wylewka w kuchennej baterii mi się oberwwała ale jakoś podwiesiłam ją i trzyma - co za pech, jak mąż wyjechał to wszystko się... wali...
O masz! Same mokła przypadłości. U mnie z pralką tez się tak raz zrobiło ale wyłączyłam ją całkowicie i przeszło ale muszę byc czujna by znowu się tak nie zrobiło..
O tak - wszystko z wodą związane i jeszcze na dodatek z nieba też woda leci... he he he
haha ze wszystkich stron..
15 lipca 2018 18:45 | ID: 1425524
O tak - wszystko z wodą związane i jeszcze na dodatek z nieba też woda leci... he he he
haha ze wszystkich stron..
A w piątek "13" nic się nie działo... to teraz pech mnie prześladuje...
16 lipca 2018 08:28 | ID: 1425569
Zaraz wstawie zupe i biore sie za robote. Mam sporo prania po weekendzie, a tu chmurzy sie mocno....
16 lipca 2018 08:28 | ID: 1425570
Zaraz wstawie zupe i biore sie za robote. Mam sporo prania po weekendzie, a tu chmurzy sie mocno....
16 lipca 2018 08:29 | ID: 1425571
Zaraz wstawie zupe i biore sie za robote. Mam sporo prania po weekendzie, a tu chmurzy sie mocno....
16 lipca 2018 08:29 | ID: 1425572
Zaraz wstawie zupe i biore sie za robote. Mam sporo prania po weekendzie, a tu chmurzy sie mocno....
16 lipca 2018 10:47 | ID: 1425579
Zaraz wstawie zupe i biore sie za robote. Mam sporo prania po weekendzie, a tu chmurzy sie mocno....
Ok" jaka zupka będziesz?
16 lipca 2018 10:48 | ID: 1425580
Coś mi się ciężko dziś rozruszać. . Może to pogoda może poniedziałek. .
16 lipca 2018 11:17 | ID: 1425591
Zaraz wstawie zupe i biore sie za robote. Mam sporo prania po weekendzie, a tu chmurzy sie mocno....
I ja dzisiaj sobie jaką zupę ugotuję...
16 lipca 2018 11:18 | ID: 1425592
Coś mi się ciężko dziś rozruszać. . Może to pogoda może poniedziałek. .
Ja zaraz muszę się rozruszać i wyruszać sprawy załatwiać a i trzeba będzie na działkę też pójść...
16 lipca 2018 12:01 | ID: 1425597
Coś mi się ciężko dziś rozruszać. . Może to pogoda może poniedziałek. .
Ja zaraz muszę się rozruszać i wyruszać sprawy załatwiać a i trzeba będzie na działkę też pójść...
Ja mam popołudniu trochę do załatwienia. .
16 lipca 2018 12:19 | ID: 1425601
Zaraz wstawie zupe i biore sie za robote. Mam sporo prania po weekendzie, a tu chmurzy sie mocno....
Ok" jaka zupka będziesz?
Dzis grochowka u mnie:)
16 lipca 2018 14:04 | ID: 1425613
Rozruszałam się i wszystko załatwiłam, w aptece zostawiłam ponad 170zł a jutro jeszcze czeka mnie wykup leków dla brata...
16 lipca 2018 15:42 | ID: 1425623
Miałam iść na działkę a deszcz lunął, że hej i chyba nici z dzisiejszego wyjścia na nią...
16 lipca 2018 15:54 | ID: 1425624
Zakrecona jakas dzisiaj jestem i nieogarnieta
16 lipca 2018 16:44 | ID: 1425626
Zostawiłam telefon na działce. Bo nadchodziła burza i szybko zbierałam się do domu. Dobrze, ze wszystko miałam już zebrane, groszek wyłuskany i buraki obcięte. Brak telefonu zauważyłam w drodze na przystanek. Ale nie wróciłam się, bo by mnie burza złapała. I gdy tylko weszłam pod daszek na przystanku, to się rozszalało. Dobrze, że miałam pelerynę, więc wyjęłam i okręciłam się i wózek. Przed odjazdem autobusu przestało padać. Teraz jestem już w domu i znów pada.
Ale jutro muszę jechać ( a nie planowałam) na działkę po telefon i dodatki do ogórków.
16 lipca 2018 18:27 | ID: 1425630
Wrrr - co za wstrętna mucha, od rana na nią poluję i nie mogę ubić... Po wizycie na działce cościk głowa mi rozbolała... Córka zadzwoniła a ja w tym czasie wróciłam i miałam ręce zajęte, powiedziłam jej że potem zadzownię a jak zadzowniłam to ona nie odpowiedziała - to teraz będziemy bawić się w kotka i myszkę...
16 lipca 2018 18:52 | ID: 1425631
Dodzwoniłam się do córki, byli na przejażdżce samochodem po odebraniu od mechanika, sprawdzali czy wszystko działa, wyjechali ponad 20km za Olsztyn i wracając wstąpili z Olafem do Biedronki po zakupy to zakończyliśmy rozmawiać... Oliwka dzowniła z obozu i powiedziała, że jest okej i chce na drugi rok też tam pojechać... Zapoznała koleżankę, która już trzeci rok z rzędu tam przyjeżdża i umówiły się na następny rok... Tak to jest na wakacyjnych wyjazdach, nowe znajomości, koleżnki itp.
16 lipca 2018 20:05 | ID: 1425635
Jakos ciezko mi pisac ostatnio....ale probuje.
Odpoczywam po jednej a przed kolejna praca.
16 lipca 2018 20:59 | ID: 1425639
Jakos ciezko mi pisac ostatnio....ale probuje.
Odpoczywam po jednej a przed kolejna praca.
Czasami tak jest... a odpoczynek po pracy wskazany...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.