Od dziecka miałem trudności nad panowaniem nad emocjami. W domu był alkohol, agresja. złość...dostwałaem często po tyłku. Często zdarzały mi się wybuchy nagromadzonych negatywnych emocji. Biłem rówieśników. W dorosłym zyciu wszystko zaczęło się układać aż do teraz. Zwiazałem się z cudowną kobietą. Planowalismy ślub aż pewnego dnia ona mi mówi, że wyjeżdża za granicę bo chce więcej zarabiać. Mnie w jej planach nie było. Zawładnęła mną złość i chęć zemsty. Wszystko wróciło. Stałem się agresywny werbalnie i fizycznie. Nie panuje nad sobą. Boję się że może to do czegoś złego doprowadzić. Co zrobić żeby to zmienić?Macie jakieś sposoby żeby zapanować nad swoimi emocjami?