Zapraszam do kolejnego naszego wątku na miłe pogaduchy!
Oby każdy dzień był dobry!
5 października 2015 14:19 | ID: 1251764
Głowa mnie boli:(
Kochana i mi "ćmi"...
Zmiana pogody się zapowiada dlatego i ja chodzę jak śnięta ryba
Chyba coś w tej pogodzie jest bo wzrosło mi ciśnienie...
5 października 2015 15:25 | ID: 1251771
Głowa mnie boli:(
Kochana i mi "ćmi"...
Zmiana pogody się zapowiada dlatego i ja chodzę jak śnięta ryba
Chyba coś w tej pogodzie jest bo wzrosło mi ciśnienie...
I ja to samo.. Coś zebrać się do niczego nie mogę..
5 października 2015 15:45 | ID: 1251780
Obiadek gotowy , czekam na mężusia...
5 października 2015 16:40 | ID: 1251789
Gości mieliśmy, teraz ogarniam. Muszę wstawić zupę na jutro..
5 października 2015 18:04 | ID: 1251802
Obiadek gotowy , czekam na mężusia...
ja po obiadku, kawkę wypiłam.. pranie pozbierałam.. ale jeszcze mi wszytsko nie doszło.. Ale się zimnisko zrobiło..
5 października 2015 18:48 | ID: 1251810
Obiadek gotowy , czekam na mężusia...
ja po obiadku, kawkę wypiłam.. pranie pozbierałam.. ale jeszcze mi wszytsko nie doszło.. Ale się zimnisko zrobiło..
Ja jutro pranko zrobię...
5 października 2015 18:55 | ID: 1251811
To dzisiaj nas Oliwka wystraszyła, ani ja ani córka nie mogłyśmy się do niej dodzwonić a dzisiaj był pierwszy dzień kiedy to sama ze szkoły wracała... Córka z pracy pojechała by sprawdzić czy szczęśliwie dotarła... i wchodzi a ona spokojnie zupkę je, którą sama podgrzała... Córka dzoniąc do mnie była bardzo roztrzęsiona i płakała bo bała się o nią gdy ta nie odbierała komórki bo była wyłączona i człowiek myślał Bóg wie co.... Ojjj stracha nam wnusia narobiła... Potem z nią rozmawiałam i się uspokoiłam...
Chyba zabiorę się do nich bo ja się tu wykończę...
5 października 2015 20:19 | ID: 1251819
To dzisiaj nas Oliwka wystraszyła, ani ja ani córka nie mogłyśmy się do niej dodzwonić a dzisiaj był pierwszy dzień kiedy to sama ze szkoły wracała... Córka z pracy pojechała by sprawdzić czy szczęśliwie dotarła... i wchodzi a ona spokojnie zupkę je, którą sama podgrzała... Córka dzoniąc do mnie była bardzo roztrzęsiona i płakała bo bała się o nią gdy ta nie odbierała komórki bo była wyłączona i człowiek myślał Bóg wie co.... Ojjj stracha nam wnusia narobiła... Potem z nią rozmawiałam i się uspokoiłam...
Chyba zabiorę się do nich bo ja się tu wykończę...
Znam ten ból Grażynko..... Też kiedyś młody miał się odezwać, a tu nic, nawet komórki nie odbierał...Myślałam, że na zawał padnę..
5 października 2015 20:20 | ID: 1251820
Czas zmykać na dziś;) Dobranoc:)
5 października 2015 23:46 | ID: 1251833
To dzisiaj nas Oliwka wystraszyła, ani ja ani córka nie mogłyśmy się do niej dodzwonić a dzisiaj był pierwszy dzień kiedy to sama ze szkoły wracała... Córka z pracy pojechała by sprawdzić czy szczęśliwie dotarła... i wchodzi a ona spokojnie zupkę je, którą sama podgrzała... Córka dzoniąc do mnie była bardzo roztrzęsiona i płakała bo bała się o nią gdy ta nie odbierała komórki bo była wyłączona i człowiek myślał Bóg wie co.... Ojjj stracha nam wnusia narobiła... Potem z nią rozmawiałam i się uspokoiłam...
Chyba zabiorę się do nich bo ja się tu wykończę...
Znam ten ból Grażynko..... Też kiedyś młody miał się odezwać, a tu nic, nawet komórki nie odbierał...Myślałam, że na zawał padnę..
I my z mężem też... jestem gotowa jechać do nich gdy tylko mnie o to poproszą... rozmawiałam już z córką na ten temat, że może liczyć na moją pomoc...
Tego problemu by nie było gdyby nie studia zięcia i właśnie w takich sytuacjach trzeba ich wspierać...
6 października 2015 05:40 | ID: 1251835
I nocka bezsenna, spać nie mogę...
6 października 2015 09:19 | ID: 1251867
To dzisiaj nas Oliwka wystraszyła, ani ja ani córka nie mogłyśmy się do niej dodzwonić a dzisiaj był pierwszy dzień kiedy to sama ze szkoły wracała... Córka z pracy pojechała by sprawdzić czy szczęśliwie dotarła... i wchodzi a ona spokojnie zupkę je, którą sama podgrzała... Córka dzoniąc do mnie była bardzo roztrzęsiona i płakała bo bała się o nią gdy ta nie odbierała komórki bo była wyłączona i człowiek myślał Bóg wie co.... Ojjj stracha nam wnusia narobiła... Potem z nią rozmawiałam i się uspokoiłam...
Chyba zabiorę się do nich bo ja się tu wykończę...
Znam ten ból Grażynko..... Też kiedyś młody miał się odezwać, a tu nic, nawet komórki nie odbierał...Myślałam, że na zawał padnę..
I my z mężem też... jestem gotowa jechać do nich gdy tylko mnie o to poproszą... rozmawiałam już z córką na ten temat, że może liczyć na moją pomoc...
Tego problemu by nie było gdyby nie studia zięcia i właśnie w takich sytuacjach trzeba ich wspierać...
Ale jak to dobrze że można liczyc na czyjeś wsparcie
6 października 2015 16:53 | ID: 1251997
Idę zrobić obiadek na jutro....
6 października 2015 17:05 | ID: 1252004
Idę zrobić obiadek na jutro....
Ja obecnie zjadam dzisiejszy..
6 października 2015 20:23 | ID: 1252047
Idę zrobić obiadek na jutro....
Ja obecnie zjadam dzisiejszy..
I ja wciagnęłam obiadek:) A teraz kolację;) I padam na pyszczek:)Obejrzę (albo usnę) piekielną kuchnię i zmykam spać, bo jutro o 4 znów pobudka:)
6 października 2015 21:23 | ID: 1252059
Idę zrobić obiadek na jutro....
Ja obecnie zjadam dzisiejszy..
I ja wciagnęłam obiadek:) A teraz kolację;) I padam na pyszczek:)Obejrzę (albo usnę) piekielną kuchnię i zmykam spać, bo jutro o 4 znów pobudka:)
Sonia przyzwyczaisz się, ja już tak od połowy maja wstaje
A co to za robota zdradzisz?
6 października 2015 21:54 | ID: 1252077
dzisiaj podłączyli mi w końcu internet:) ale śmiga 30mb:)
6 października 2015 21:55 | ID: 1252079
dzisiaj podłączyli mi w końcu internet:) ale śmiga 30mb:)
To super GOSIU...
7 października 2015 08:22 | ID: 1252114
dzisiaj podłączyli mi w końcu internet:) ale śmiga 30mb:)
Ale ci dobrze! Ja do mojego cierpliwości czasem nie mam..
7 października 2015 08:23 | ID: 1252115
Trzeba chyba jakiś pranie nastawić.. dopóki nie pada..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.